reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2009

Witam dziewczynki!!!

Mysmy zaliczyly juz dlugi spacerek z Viki,u nas zapowiada sie dzisiaj przesliczna pogoda w koncu wiosna przyszla:-):-):-)

Jakos coraz ciezej mi chodzic bo male w brzuszku strasznie dokazuje,az czasami lezki mi w oczach staja,jakies to moje malenstwo strasznie ruchliwe sie zrobilo:-D:-D

goniap2 witaj serdecznie
 
reklama
Witam!
Beatko mi ostatnio też chodzi się ciężko, a na dodatek jak chodzę to mam straszne kłucia w dole brzucha aż się boję co będzie później.

goniap2-witaj
 
HEJ kobietki z apetytem.U mnie dziś pochmurnie i mam focha na męża:angry: co do zachcianek to mam na słodycze a nabiał mnie nie rusza zmuszam się do jogurtu.A ten cebularz to może być dobry może podasz przepis to zrobimy:-)A co do żłobków to tu na pięknej wyspie jest macierzyński 26tygodni ale 6tygodni przed porodem trzeba już go mieć i koniec do pracy nie ma tu wychowawczego.:-( więc ok 6miesięcy dziecka trzeba wrócić do pracy i mnie to czeka a żłobków tu nie widziałam.Przeczkola owszem ale ceny nie na moja kieszeń :szok:

Witam kobitki!
Emili - 6 tygodni przed terminem, to trzeba papiery złożyć na maternity, a macierzyński musisz wziąć co najmniej 2 tygodnie przed datą porodu.
Ja planuję wykorzystać te 26 tygodni, a potem planujemy sciągnąć teściową, żebym mogła wrócić do pracy. Ale zobaczymy!
Co do moich smaków, to słodkie przede wszystkim!!!:tak: Codziennie muszę wciągnąć albo batonika, albo lody! Masakra!Nie mogę się opanować. A wcześniej też słodycze nie robiły na mnie wrażenia. Owoce też wcinam w ilościach hurtowych ( zwłaszcza jabłka, ale też pomarańcze, kiwi gruszki, truskawki). Ograniczam banany ( bo powodują zaparcia i podnoszą indeks glikemiczny ). A poza tym to od początku ciąży bardzo smakuje mi mleko ( od jakiegoś czasu kakao) a reszta - zależy od humoru;-)
Ostatnio tak mi się zachciało naleśników z dżemem, że mój T mi robił o 22 w nocy:-) A dzisiaj na obiad łazanki:-)
Goniap - witaj!
 
dzieki wszytkim za mile powitanie :-)


Witam!
Beatko mi ostatnio też chodzi się ciężko, a na dodatek jak chodzę to mam straszne kłucia w dole brzucha aż się boję co będzie później.

goniap2-witaj

ojjj to widze ze nie jedna mam czasem problem z dreptaniem :) uff od razu mi lepiej ze nie jestem odosobnionym przypadkiem.

podpytywalam polozna o te klucia powiedziala by sie oszczedzac i ze taka przypadlosc jest naturalna...
 
Witam Was cieplutko,
jeśli chodzi o plany odnośnie powrotu do pracy to ja też nie wiem co zrobię. Na początek wykorzystam macierzyński, później urlop ( z zaległym prawie 50 dni :-)), a co dalej albo rodzice (na szczęście mam tą możliwość), albo nie będę chciała Małego nikomu zostawić :tak: :-p i pójdę na wychowawczy. U mnie jedyną kwestią, która przemawia za powrotem do pracy są pieniądze, co prawda z jednej wypłaty też wyżyjemy, ale już bez szaleństw.
A z innej beczki wczoraj wieczorem zauważyłam mokre ślady na koszulce na wysokości sutka czyżby coś się zaczynało?
 
A mój mąz zrobil dzisiaj na obiad klopsy z pieczarek :-) Przyznam sie, że jadłam pierwszy raz i dośc mi smakowały. Do tego salatka grecka i pepsi :-D Mniam !

Odebralismy dzisiaj z poczty tapetę, która zamówilam na allegro. Bardzo mi sie podoba :-) Jest nawet ladniejsza niż na zdjęciu wystawionym na aukcji. No, ale niestety nasz malarz sie rozchorował na zapalenie oskrzeli i z malowania i tapetowania w ten weekend nici:-( Za tydzień ma przyjechać.Zreszta może i nawet lepiej bo po weekendzie powinny tez mebelki dojść :-)

Dzisiaj będę też miala już moją "parówę". Wczoraj męzowi juz nie chciało sie jechać jej odbierać, ale dzisiaj to juz go pognałam ;-):-D Okazało sie też, że poduszka miała małe rozprucie w szwie i babka, która mi ją sprzedaje poczuła sie głupio, że mnie o tym nie poinformowała wcześniej no i w zwiazku z tym w ramach przeprosin jakiś gratisik powiedziala, że dorzuci. Ciekawe co też bedzie tym gratisikiem :confused::-)

Kiedys zamówiłam sobie spodnie ciążowe z Tshibo ( kalina powinna pamietać ta sytuację, bo miała takie same ) Okazało się, że spodenki sa mi za duże więc je odeslalam. To było 4 lutego. Do tej pory nie mogę odzyskać pieniędzy za nie ( 70 zł ). Juz dzwoniłam kilka razy i zawsze słyszę, że jeszcze wpłaty nie dostali z poczty polskiej. Paranoja !:wściekła/y: Spodnie brałam za pobraniem jakieś 1,5 tyg przed odeslaniem ich. Juz nie wiem co mam robić. W przyszłym tygodniu znowu zadzwonię, a potem składam reklamację na poczte polską. Cóz innego mi pozostaje :confused: Niby taka znana firma, a traktuje klientów .. szkoda gadać. To tak jako przestrogę piszę :dry:
 
ja tylko donosze ze egzaminy zdane zostal ostatni moja teacher stwierdzila ze jak na taka ilosc nieobecnosci to ona niewie co ja tam robie powinnam swietnie mowic po angielsku ale ja znam przyczyne jestem poprostu wygodna jak ktos moze zalatwic czy powiedziec za mnie po co ja mam sie meczyc i pocic :)

a wiec do nastepnego piatku spokoj potem ostatni egzamin i koniec teraz niewiem co mam zrobic od wrzesnia czy dam rade dojezdzac z dwojka maluchow .. moze samo sie rozwiaze jakos a teraz zmykam do sprzatania bo w domu przeszlo tsunami ;(
 
Kiedys zamówiłam sobie spodnie ciążowe z Tshibo ( kalina powinna pamietać ta sytuację, bo miała takie same ) Okazało się, że spodenki sa mi za duże więc je odeslalam. To było 4 lutego. Do tej pory nie mogę odzyskać pieniędzy za nie ( 70 zł ). Juz dzwoniłam kilka razy i zawsze słyszę, że jeszcze wpłaty nie dostali z poczty polskiej. Paranoja !:wściekła/y: Spodnie brałam za pobraniem jakieś 1,5 tyg przed odeslaniem ich. Juz nie wiem co mam robić. W przyszłym tygodniu znowu zadzwonię, a potem składam reklamację na poczte polską. Cóz innego mi pozostaje :confused: Niby taka znana firma, a traktuje klientów .. szkoda gadać. To tak jako przestrogę piszę :dry:

Tricolor, Ty lepiej kochana sprawdź, czy ta kasa rzeczywiście nie dotarła do Tchibo, czy Cię przypadkiem nie spławiają. Poza tym wydaje mi się, że Ty dochowałaś wszelkiej staranności itd. odsyłając spodnie i nie musi Cię obchodzić ich rozliczenie z Tchibo. Ty swoje zapłaciłaś, teraz oddałaś towar i masz na to potwierdzenia. Postrasz ich policją albo UOKiKiem - to działa :-D

Agatko
, gratuluję!
 
reklama
Do góry