No jeste, na dluzej, nie wiem dlaczego tak ostatnio mnie mniej,ale widze nie tesknicie choc pustki,a ja te pustki tez zawsze po trochu wypelnialam
;D
No dobra, dzieki
Biesy za zainteresowanie, jestem, jestem,ale jakos tak z boku narazie, hmmm, nie wiem czy to z braku czasu czy zapal mniejszy czy co ?????
Aha,
Beatko kochana baba z Ciebie jest, wiesz?? ;D Bo piszesz,ze jak ktos nie chce pisac to niech nie pisze, jego wola, po czym piszesz do mnie, zebym sie nie przejmowala i pisala ;D :-* No fakt, Ty tylko piszesz a wola do mnie nalezy, ale i tak kochana baba z Ciebie ;D A moj Mikuch tez 23 nosi ;D
Agast - Rybo, trzymaj sie dla Patrycji, pewnie,ze to dla jej dobra, kiedys w przyszlosci bedzie Wam za to wdzieczna. A teraz musicie to przetrwac, siostra, Ty i Wasi bliscy. Wszystko bedzie dobrze!!Bede trzymala kciuki,by te 6 tygodni szybko minely!
Martynko -
Ciesze sie,ze piszesz wiecej!
Rito - dobrze bedzie z Tuskiem!!Zobaczysz!!
MagW -
Megan - hejka!!Ja tez nie pojade do Piwnicznej
Paulo - cos czytam,ze z jedzonkiem nie za dobrze. Trzymam wiec kciuki za poprawe apetytu! No i dzieki za wnikliwe objasnienia na gg
Natko - bardzo fajne imie, ja sie ostatnio zakochalam w Lenie :
Tylko jak namowic Arka do tego,ze jak bedzie corka to bedzie Lena??
Colletta - po lapkach czasami dostanie, ale juz odchodze od tego typu zagrywek,bo to nie ma sensu, lekko to robie, on nawet nie zajeknie i zaraz mi oddaje itak w kolko by mozna bylo :
Po pupie nigdy nie dalam, Arek z raz moze jak nagminnie wyrzucal zabawki na schody, ciezkie zabawki, ktore mogly sie rozwalic, ale tez ani kwiku,ani rezultatu :
Do buzi Miko tez wklada duzo rzeczy. No i wielki buziak dla Karoli za bum! I herbatke z cytryna Miki pil juz dawno,ale ze dwa razy.
Mondzi - fajna rzecz pasteel, nie pomyslalam o tym. My to jak juz cos to albo olowek,albo dlugopis i to na chwile. A rzeczywiscie mozna by usiasc i kredki czy farbki wziasc do rak. Co do spacerow pieszych to my takowych nie robimy, ja sie tam ciesze, jak mi siedzi w wozku,ale co staniemy na dluzej to juz chce biegac. Najczesciej na rynku, za lapke idzie chwile, czesto myka w innym kierunku,ale wroci jak zawolalam, choc nie zawsze. Powiem Ci szczerze,ze znow nie pomyslalam,ze to JUZ mozna robic takie wycieczki. Co do jedzonka to na szybko mam zawsze sloik kupny lub z gory Arka matka daje zupki czy cos, co ma na obiad. Sami na szybko robimy dla Niego np. zupke. I najwazniejsze, czy dochodza do Ciebie moje wiadomosci na gg??????
Aletko - jeszcze raz!!Witaj!!Kupe lat!!Fajne buciki, gdzies tu widzialam kiedys czerwone, tez fajne, chyba Agast wklejala. A takie zwyczaje,ze kichanie jest chwilowa niedyspozycja to napisane jest w savoiur vivre ( nie wiem czy tak sie pisze ;D)
Tez czekam na wiesci co u
Czarnulki!!
Dzieki za odpowiedzi :-*