reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hej!

Aletko i co? masz już jakieś wieści od Czarnulki?

Agast bardzo mi przykro z powodu Patrycji :(
Wiem, że rehabilitacja to nic przyjemnego bo Szymek był rehabilitowany od 3-10 miesiąca życia i każde jedne zajęcia to było 45 minut wrzasku :(
Ale widziałam jak ćwiczą starsze dzieci. Dla nich to była zabawa dlatego nic się nie martw, nie będzie tak źle, a potem odetchniecie raz na zawsze.
Dzięki za życzenia miłego seksiku. Nie wiem skąd wiedziałaś, że mam taki plan, ale było miło ;D

Lila oj babo! Daj spokój! A kto Cię chyba godzinę na gg przekonywał żebyś się nie przejmowała i pisała na forum, hę?
Po co się miałam na forum powtarzać?
Co do objaśnień na gg, nie ma za co. Trzymam kciuki za dziewczynkę!

Shirleyko Szymek chodzi od tygodnia dopiero, do tej pory wolał raczkować. Też słyszałam, że do półtorej roku to norma, dopiero potem należy iść do lekarza. Nie wydaje mi się żeby z Łukaszem było coś nie tak.
Szymek jak chce gdzieś szybko dojść to kawałek idzie, próbuje podbiec, a kończy się na tym, że zasuwa na raczkach, nie ważne, że na przykład na chodniku po kałuży.
Dlatego nic się nie przejmuj, jest OK, a synuś Cię niedługo zaskoczy samodzielnymi kroczkami w większej ilości.

Martynko ja właśnie dlatego oglądam te katalogi z wystrojami wnętrz bo już planuję jak będę domek urządzać.
A ruch na forum może wróci jeszcze jak chłodniej się zrobi?
Dzisiaj Szymek pięknie zjadł śniadanie, może obiad dpotka się z podobnym uznaniem(oby!)

Coletta umkneło mi Twoje pytanie o wkładaniu wszystkiego do buzi. :-[ Szymek już od jakiegoś czasu nie wkłada do buzi przedmiotów. Czasem coś zbada zębami, czasem jak swędzą go dziąsła to coś popodgryza, ale generalnie woli oglądać, dotykać i rozbierać na części to co ma w rączce.

Biesy witamy w klubie Szymków niejadków obiadowych, ale dziasiaj będzie lepiej! Specjalnie zrobię kotlety, ziemniaczki i surówkę. Jak tego nie zje to znaczy, że jest chory.

Wpadłam tylko na chwilę.
Zmykam do obowiązków.
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Wpadłam tylko na chwilkę, właściwie się pożegnać, bo od dzisiaj zaczynam urlop.Na razie wybieram się na kilka dni do Korbielowa a póżniej nad morze. Evik - mam nadzieję, że się spotkamy, choć my jeszcze nie wiemy, gdzie pojedziemy. Taki mieliśmy zajob ostatnio, że nawet nie było czasu poszukać jakiejś rozsądnej kwaterki. Z tego, co pamiętam Wy wybieracie się do Pustkowa, a ja tam właśnie znalazłam kwaterkę, ale jeszcze nie dzwoniliśmy. Jakby co, to dam ci znać na priv, ok ;) ? Podobno ma lać przez najbliższe dwa tygodnie, ale co tam :laugh: Kupiliśmy Miśkowi pelerynę i kalosze i nie ma zmiłuj się ;)
Ciekawe jak tam Czarnulka? Mam nadzieję, że już szczęśliwa tuli swą drugą córeczkę. Może jeszcze przed wyjazdem się dowiem.

Przepraszam więcej nie popiszę, bo się dziecię obudziło. Dzisiaj miała jakąś ciężką noc.Już nie pamiętam kiedy nam się budziła w nocy a dzisiaj co chwilę się przebudzała z krzykiem :( Nie mam pojęcia co to, ale mam nadzieję, że nić poważniejszego niż zęby...
 
Oho widzę, że Czarna rodzi? Ale fajnie :D Chciałam tylko poinformować moje drogie koleżanki forumowe, że mam już luzy, tzn. aktywnie wypoczywam z moim dziecięciem ;) i w związku z tym wieczorem postaram się nadrobić zaległości forumowe. A teraz idę przygotować się do spacerku z Tymusiem :D
 
Elo!
Aletko może dzisiaj jakiś sms do Czarnulki?? Ja nie mam numeru, ale jak mi podasz to moge do Niej napisac ;)- juz doczytałam ze sms był tylko odpowiedzi nie ma.

Paula- nie trudno sie było domyslić patrząc na Twój suwaczek owu ;D

mamomisi- udanego urlopu zatem :)

Dzięki za zainteresowanie Patrycją jesteście kochane.
 
Witam. Wszyscy tu czekają na wieści od Czarnulki. I mi również udzieliło się to czekanie.
naya oj to rzeczywiście Nadia maleńka, to z tego wynika że Błażejek aż takim wyjątkiem nie jest. My ciuszki które kupilismy na początku też dość długo używaliśmy, z tym że on urodził się malutki tylko 50cm i w tych najmniejszych które mieliśmy na 56 "topił się".
PauloC patrzę ze Szymek też do największych nie należy. Pocieszyłyście mnie Dziewczynki. A obiadek to u nas podobnie też ulubiony posiłek. Tylko ostatnio zauważyłam że nie chce jeść ze swojego talerza tylko z mojego (pokazuje palcem), bo on jeszcze troszkę ma inne dania od naszych. U nas nie bardzo idą kaszki i kanapki z wędliną, najlepiej suchy chleb. W ogóle Błażej nie przepada za mlecznymi rzeczami podobnie jak mamusia. I tak stał się cud że przynajmniej rano pije mleko nawet 180ml ostatnio a po odstawieniu od piersi bo nie bardzo już chciał to zaczynaliśmy od 20ml modyfikowanego bo zupełnie nie szło.
Shirleyko chyba nie ma jeszcze powodów do niepokoju. Błażej też od niedawna zaczął chodzić i krok ma niepewny a i tak jeszcze dużo gania na czworaka. A pamiętam jeszcze jak pisałaś o tym jak Łukasz zaczął się wspinać po meblach, jeszcze dawałaś fajne zdjecia a Błażejkowi wtedy nawet nie śniło się wstawanie on tylko siedział. Raczkować zaczął bardzo późno, najpierw zaczął chodzić za dwie rączki i wtedy się przełamał.
Lila dzięki wiem że Dziewczyny mają rację i już mniej się przejmuję :)
 
Witam,

Czarnulko o mamo!!!Wychodz cora na zewnatrz!!A w rocznice slubu zycze wszystkiego najlepszego!!
Paula - no o Tobie to juz nie wspomne  ;D I nie wiem czy dziekowac czy nie,zeby sie spelnilo ;D
Beatko - e tam, nie dziekuj,bo nie ma po co :-*
Aletko - mnie tez niedawno uswiadomili ;)
Shirley - ja nie odpisuje, bo moj Mikuch chodzi juz dlugo,ale sa na forum dzieciaczki co jeszcze nie chodza, takze glowka do gory i pisz co u brzucha slychac?? ;D

No i wlasnie, Paula mi uswiadomila,ze Wam nie mowilam jeszcze.

Zaczelismy starania ;D O dziewczynke rzecz jasna ;D ;) Teraz leci pierwszy cykl :)
 
Czarnulka trzyma nas w napięciu !!! Mam nadzieję, że lada chwila odpowie na Aletkowego sms-a...

Mamomisi - Życzę Wam bardzo udanego urlopu i jednak pięknej pogody mimo gotowości na jej kaprysy !
Eviku - i Tobie z odliczania ostatnie "sekundy" praktycznie zostały :) Pewnie myślami już jesteś TAM :) a i bardzo mi się "babsia" podoba - nasza pewnie byłaby zachwycona - teraz stoi w jednosłowie z babą z piasku :)
Agast - przykra sprawa z Pati :( Mam nadzieję, że ten czas szybko i skutecznie pomoże jej pozbyć się wad. Jak pisze Paula może faktycznie nie będzie to czas cierpień a nietypowej gimnastyki...
Lila - o jeja!!! Super!! Powodzenia ! :)
Megan - kurcze, aż takie odgruzowanie Cię czekało ;) ?
Paula - fajnie, że planowany wieczór relaksu i przyjemności Ci się udał :) Powiedz no, Ty cały czas ćwiczysz???
Martynko - nie miałam pewności, że Ty to Assia :) której Martynka w jednym dniu się z Mają rodziła - czy mogę prosić o zapoznawcze zdjątko - strasznie jestem jej ciekawa :)
Szkrabiku - fajnie :)

Moja Maja zaczyna być pożądanym wśród nierówieśników podwórkowych towarzystwem (!!!) Jak tylko wysiadłam wczoraj z auta po pracy obległ mnie tabun dziewcynek z pytaniem "czy Maja wyjdzie na pole?"  ;D No i wyszła razem ze mną - dziewczynki w ilości 6 obsiadły ją w piaskownicy i profesjonalnie stawiały jej baby wyrywając sobie foremki. Jedna dziewcynka pyta - "a czy ona gada"  ::) Po czym sama postanowiła to sprawdzić "powiedz balkon" - Maj cynicznie się uśmiechnął i zrobił ba ba po babce. Potem przyszedł o połowę mniejszy od dziewcynek chłopczyk, który wojskową postawą sugerującą wysoką rangę zaprowadził iście wojskową dyscyplinę obiecując stosowne odznaczenia ;) Potem pojawił się pan z malutkim cocker spanielem (marzę o takim), więc gremialnie poszliśmy go obgłaskać. Dziewczynka, której piesek ma być powiedziała, że "nie wolno go głaskać bo będzie ciapa" ale na szczęście pan powiedział że taka mała dzidzia jak moja to może i pies nie zciapieje od tego  ;D bardzo mnie to ucieszyło, bo nie miałam pomysłu jak przekazać odmowę Mai...Maj pogłaskał pieska a pan powiedział - "jakie ma śliczne niebieskie oczka - jak mamusia" - hmm - w życiu nie miałam niebieskich  ::) i wyglądu też nie miałam w żaden sposób wyzwalającego podobne ku mnie teksty...

ja tu pitu pitu  ;D a Czarnulka 2w1 - bidulka :( A jeśli dziś taki szczególny dzień to pewnie właśnie na to Malutka czekała :) No to kibicujemy dalej!!
 
MagW, no i jak? Jest :) ?

Biesy, co do mówienia, to parę miesięcy temu widziałam 15 miesięczną dziewczynkę, która powtarzała prawie wszystko :) MYślałam, że i na nas to przyjdzie w podobnym czasie, a tu lipa. Rzadne powiedz coś tam nic nie daje. Więc narazie ćwiczymy gwizdanie, cmokanie i takie tam, coby usprawnić narządy mowy. Innych pomysłów nie mam.

Paula, pustki na forum... Kiedyś przez parę godzin popołudniowo - wieczornych nie było ani jednago posta i aż się przeraziłam. Myślałam, że coś z moją przeglądarką jest nie tak i mi nie odświeża. Nie wiem czy to brak czasu, czy to, że dziewczyny w większości już pracują, czy jakiś kryzys forumowy. Ale sama czasami nie mam głowy do pisania, więc rozumiem, że inni też. A jak się ma pracę, gotowanie, męża, dziecko, to pewnie trudno nadążyć.

Agast, co do Patrycji, to najważniejsze jest chyba to, że nie będzie musiała sypiać w szpitalu. No i śliczne ma imię - u mojego brata też jest Patrycja i strasznie ambitna i mądra z niej dziewczynka. Mam nadzieję, że rahabilitacja pomoże.

Shirleyko, u nas przejście od pierwszych kroków do chodzenia trwało prawie miesiąc. Początkowo Tymcio chodził od mamy do taty, a dopiero później zaczął "wędrówki w nieznane". Więc może i u Was zbliża się moment zmiany pozycji.

Lila, zacznę od najważniejszego :) na gg nic do mnie nie dociera :( Pastele były związane z tym, że tatuś miał wczoraj urodzinki ( nie chciałam tego pisać, bo jeszcze by przeczytał i nie byłoby niespodzianki), no i robiliśmy "laurkę". Trudno było Tymkowi skupić się na rysowaniu czymś co miał w rączkach po raz pierwszy, ale w efekcie serduszko wyszło bardzo ładne. Z obserwacji przedszkolnej, to niektóre prace trzylatków niewiele róznią się od tego, co wyszło u nas. Z tym, że trzylatki pewnie lepiej trzymają kredkę i bardziej kumają do czego ona służy. Tymka strasznie fascynowało wyciąganie kredek z pudełka, ale jak biłam mu brawo jak coś narysował, to strasznie się cieszył i rysował dalej. Tatuś był wzruszony, a to się liczy! No i w czasie tego rysowania siadły mi baterie w aparacie i z tego powodu mamy drugie na zmiane - wczoraj zostały zakupione. CO do spacerów, to ja Tymka nie wyciągam z wózka w czasie spacerów (taka zasada podtrzymująca mój spokój), ale chciałam żeby zaczął chodzić ze mną gdzieś w okolicy domu. No i wczoraj byliśmy w sklepie (jakieś 300 m) i tylko chwilkę go niosłam. DObrze, że akurat na spacer szło sporo psów, bo szliśmy od jednego do drugiego :) No i mam nadzieję, że wyjdzie dziewczynka :) Powodzenia!

Mamomisi, udanego urlopu! Odpoczywajcie :)

CZARNULKOWA CóRECZKO CZEKAMY NA CIEBIE! hOP! hOP!

MagW, gratuluję Mai towarzystwa :) Fajna sprawa!

No i wczoraj przyszaleliśmy, poszło ponad 300 zł, ale chyba wszyscy zadowoleni. Najbardziej mamusia, bo kupiła sobie superową kurteczkę przeciwdeszczową w Cary. Tymek ma buty z ccc, bo w bacie u nas nie było prawie nic, niestety, a w dischamanie jakoś za miękkie wydawały mi się zapiętki :( No i co do tych, które kupiliśmy też nie jestem w 100% pewna, ale Michał twierdzi, że są tak samo twarde, jak sandałki Baty. No i kupiliśmy też kartę do aparatu, baterie na zmianę i parę ciucholi jeszcze.

Narazie tyle! Serial wzywa :)
 
reklama
Mondzi - gratuluję udanych zakupów i melduję, że również udało mi się zakupić wczoraj 1,5 kg wątróbki cielęcej - nie będę ryzykować braków, tylko sobie zamrożę :) Po południu wg przepisu chyba Twojego zrobiłam z jabłuszkiem - duszoną i :( Wyszło suche, twarde, pokroiłam na malutkie kawałeczki, Maj chętnie otwierał buzię, (na szczęście bo odmowę też brałam pod uwagę) ale niestety namagazynował w buzi,mielił tym 5 minut i wypluł. Postanowiłam nieco zmoczyć, dać więcej jabłka - to się mało pawiem nie skończyło i zdecydowaną już odmową :( Na dzisiejszą porcję - zmiksowałam ugotowaną do zupki i mam nadzieję, że zje...
Suszoną morelę żuła radośnie przez 20 minut :(
ale kto mówił, że będzie łatwo...
powiedz no jakiż to serial tak Cię skutecznie wciągnął ?
 
Do góry