reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Jucia, ależ Ci dobrze, że masz tak dużo oksytocyny :) Mi już tego hormonu bardzo brakuje, choć karmię jeszcze całkiem często. Spróbuj jednak postawić się w mojej sytuacji - Michał za chwilę prawdopodobnie zostanie bez pracy, ja do końca czerwca nie mam możliwości powrotu, mój zasiłek wychowawczy to 400 zł, bezrobocie ewentualne (nawet czasowe) chyba niewiele więcej, rata ok. 600 zł. Różowo? Wolę być realistką. Ale jeżeli mam Ci psuć humor, to mogę po prostu przestać o tym pisać. Wiem, że się ułoży, ale narazie nie jest mi łatwo.

Mamomisi, dzięki :)
 
reklama
Mondzi - pisząc "głowa do góry" chciałam Cię podnieść na duchu. Też jestem realistką, ale staram się nie dawać pesymistycznym nastrojom - choć od 2000 roku miałam ku temu całą masę powodów. Nie chciałam Cię urazić, wręcz przeciwnie.

Ps. Oksytocyna przyda mi się później i to bardzo :laugh: :laugh: :laugh:
 
DZIĘKUJEMY za kciuki i za życzenia. Kciuki pomogły :)

No to dotarłyśmy szczęśliwie do domu. Już po pierwszej drzemce we własnym domku.

No to jak Wam napisałam o 3:25 odeszły mi wody. W sposób kulturalny bo po przekroczeniu drzwi łazienki, więc szkód większych nie poczyniłam.
Spokojnie się wykąpałam przygotowałam się do wyjazdu po godzinie obudziłam męża, który stwierdził bardzo przytomnie " kitujesz". Zadzwoniłam do połoznej i o 5 rano wyruszyłiśy do szpitala.
Po pierwszym badaniu przesympatyczna lekarka stwierdziła, ale ma pani pecha z taką szyjką, żeby wody odeszły to totalna porażka. Nie ma jak podnieśc rodzącą na duchu... Na szczescie pojawila sie moja polozna i wziela mnie pod swoje skrzydła. Jak widziałyście w opisie Juci pomimo, że wody mi odeszły skurcze można powiedzieć, że ich nie było. Przyznam sie ze wiekszosc czasu spalam. Po 6h od odejscia wod podali mi oksytocyne i do 14 caly czas mi ja wsaczali. Skurcze byly jakies, ale ja nadal spalam, jak bolalo maz mi plecki masowal i bylo ok. Chwile na pilce poskakalam, ale caly czas bylam podlaczona do KTG bo przy oxy tak trzeba.
O 15 jak nie przywalilo to dopiero poznalam co to znaczy skurcz. Do 15 uzyskalam czadowe rozwarcie na 2 palce wiec wiecie jak daleko jeszcze bylo do osiagniecia gotowosci. Ale od 15 wszystko poszlo ekspresowo. Bo juz o 16:30 Maja była po drugiej stronie brzucha. Urodziła sie przy 3 partym wiec szybciutko.
Dostala 10pkt i jest urodzonym ssakiem, ktory sypia w odleglosci nie wiekszej niz na wyciagniecie reki od maminego cyca :). Kazda zmiana pieluchy jest glosno oprotestowana.

Polozna sie smieje ze czas porodu to od 15 do 16:30 bo czas przespany do akcji porodowej sie nie wlicza :)

Zdjecia jak posciagam z kamery opublikuje.

Jak poczytalam co napisalyscie az sie rozczulilam i mi lzy wlasnie kapia ...
 
Asioczek no to super że juz jesteście w domku GRATULACJE!!! I super że poród jednak był taki krótki,no i czekamy na zdjątka chociaż pewnie teraz o wiele czasu mniej.A jak nocki? spi Maja czy daje czadu hehe Oh a tak niedawno nasze maluchy były takimi kruszynami zobaczysz jak zleci ;)
 
zanim nadrobię wszystko, rzutem na taśmę:

ucałuski dla mateuszka dziewięciomiesięcznego !!

i za pamieć o nas również ślicznie dziękujemy :D :D

aletko, ja jeszcze o tej kaszce z soczkiem. a z jakiego smoczka korzystacie? bo to jednak chyba dość papkowata konsystencja wychodzi.

świeżynko, znam ten bebilon pepti. olka piła go w szpitalu, kiedy była na czasowym "odwyku" od mojego cyca (ta skaza!). jadła ładnie, więc chyba też odpowiednio porozmawiam ze swoją pediatrą na ten temat ;).

mondzi, gratulacje dla męża. nie znam dość dobrze wszystkich twoich uwarunkowań na miejscu w krakówku, nie wiem gdzie i jak mielibyście mieszkać w wawce, no i jaka kaska wchodzi w grę ;) ale gdyby rzeczywiście chodziło tylko o to , o czym piszesz, ja bym się zdecydowała na czasową przeprowadzkę. ale na przwdę, trudno radzić, tyle elementów trzeba wziąc pod uwagę: czy ta nowa praca da michałowi jakieś nowe perspektywy rozwoju zawodowego etc, etc. jakby co, wawka nie taka kijowa jakby się z perspektywy krakówka wydawało ;).
no dobra, żartuję, nie będziemy tu rozniecać lokalnych animozji, prawda? ;D
 
Asioczek, tak właśnie dzisiaj myślałam, że jak Wam się żółtaczka nie przypląta, to może dzisiaj wyjdziecie.
Dla dzielnej Mamusi GRATULACJE, a dla Majeczki miś :) Ot tak, każde dziecko powinno mieć swojego misia
images


Jucia, wiem, wiem, ale ja drażliwa jestem z wiadomych powodów...

Mad, rozważamy... animozji żadnych oczywiście... Ale jakby co, to zawsze wybieram Kraków ;)
 
Miałam nic nie pisać żeby nie zapeszyć ale muszę poprostu
Jutro idę na 10 na rozmowe w sprawie pracy w sklepie :) ależ się cieszę takbym chciała żeby mi się udało trzymajcie kciuki za mnie!! ;)
 
Cześć Laseczki !

Dawno mnie tu nie było ale widze, że stara gwardia dalej na posterunku  ;)

No tak to może najpierw pogratuluje taj najmlodszej kruszynce MAJECZCE co sie pojawiła na świecie i jej Mamusi oczywiście !!!!

Teraz napisze troszke co u nas. Pracuje nadal dzielnie na 1/2 etatu. Ostatnio byłam na tym szkoleniu w Szkocji całe 2 tygodnie. Tatuś z Martynka dali sobie rade świetnie. Czas cyckowania poszedł w niepamiec a co za tym idzie i nocki sie porawily, spimy od 19 do 5 rana - 120 ml mleczka i ciagniemy do 7.
Jeżeli chodzi o postepy małej to daleko jej do Hani czy Kornelki ale kiwamy sie na nóżkach, zaczynamy raczkować, robimu kosi kosi i "jaka duża Martynka ", mówimy tata i baba oraz papa, mama jeszcze nie uslyszalam  ;D Malutka jest bardzo kochana chociaz czasami daje czadu mamusi  ;)
Niestety nie jest aż tak różowo bo pojawiły sie problemy z opieką. Dotychczas opiekował sie nia małżonek przez 2 tygodnie a potem moja teściowa nastepne 2. Niestety choroba tescia powaliła ja i zaczyna mi szwankowac odmawijąc opieki w pojedyncze dni. Jest to dla mnie kłopot wiec chyba musze pomyslec o opiekunce. I tu pozdrawiam SZKRABIKA, ktoremu pisałam, że teściowe nie sprawdzją sie jako opiekunki  ;D

Dziewczyny nie nadrobie wszystkiego ale widze, że dzieciaczki podrosły bardzo, wszystkie są śliczne i bardzo zdolne.

Paula szymek wyglada superancko w pozycji do raczkowania, slodki chlopaczek.

Aletka super avatar.

Mondzi czasami zmiany sa potrzebne, powiem wiecej pamietaj nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Duza buzka dla choraska.

Beatusku duzo zdrowia na te 18-te urodzinki !!!!!

No i może jeszcze napisze jak to moje malenstwo  ;) je bo ktos pytał chyba Frotka /pozdrawiam Ciebie i Totulka /:

8:00    serek Bakus
11:00  180 ml mleka Hipp
14:00    Zupka z mieskiem 220 ml
17:00    Owoce 150 ml
19:00    220 ml mleka Hipp
no i o  5 rano 120 ml mleczka - nie udaje mi sie tego wyeliminowac ale bedziemy nad tym pracować

Pozdrawiam Was Wszystkie ciepło, oby wiosna szybko przyszła Co nie EASY ??? UCAŁUJ ZAWSZE UŚMIECHNIETA MARYŚKE !

Assia + Martynka
       
 
reklama
Asia, powodzenia na rozmowie. Z kim zostałyby dzieci, gdyby się udało? Teściowa? ::)

Martynko, ale fajnie, że się odezwałaś. No i teściowa nie nadaje się na opiekunkę, powiadasz? Hm, no to nie za fajnie. Buziaki dla Martynki!

A ja się czuję, jakbym miała noworodka, je i śpi, je i śpi. Coś mi się jednak wydaje, że za tą gorączką kryje się zwykłe przeziębienie, bo Tymcio zaczyna kichać :( No i dzwoniła teściowa, i "znowu jest chory, ale on często choruje". A dla mnie ta fraza powtarzana przy każdej chorobie, znaczy dokładnie tyle co: "Czemu o niego nie dbacie". Wiem, że nie to chce powiedzieć, ale ciągłe zadawanie pytania dlaczego choruje, jakoś mnie drażni. Sama nie znam odpowiedzi.

 
Do góry