Wszystkiego najsłodszego i najsłoneczniejszego dla Magdusi (wczorajszej Jubilatki ) oraz dla Hani, Szymka i Jasia!
Po weekendzie wracam na łono forum.
Ale fajnie było! W sobotę zostawiłam Wojtka pod opieką tatusia i spokojna o niego wypuściłam się na 'kulturalny' podbój. Byłyśmy z koleżanką (też mamusią 7,5-miesięcznego Kubusia) na kawce, a potem w kinie na "Jasminum". ;D Film był suuuuper, no a ploteczki... mmmmmm, miód dla duszy!
;D Po powrocie do domku okazało się, że moi panowie świetnie sobie poradzili beze mnie, wyszumieli się na dworze, a Wojtek jak tylko mnie zobaczył, to mu się pysio roześmiało, wyciągnął do mnie łapki i na mnie wskoczył, żeby się poprzytulać.
Jak ja go strasznie kocham!
A w niedzielę wybralismy się na stare miasto na spacerek i kawkę.
Wojtek w weekend znalazł się świetnie i dał nam pospać do 7:30
, ale dziś już jest poniedziałek, dzień roboczy, więc... nie ma zmiłuj, pobudka o 6:30
, ale to i tak świetnie.
A, no i wzbogaciliśmy się o 2. ząbek, lewą dolną jedynkę.
Juciu,no doczekałam się sesji zdjęciowej Julka!
Śliczny ten Twój facecik jak cukiereczek! I jaki duży w swojej maleńkości!
Ty równieżwyglądasz rewelacyjnie.
Szybkiego zagojenia życzę, żebyś mogła wyruszyć z Juleczkiem na podbój świata!
Asioczku, pogoda sprzyja spacerkom, super, że możecie korzystać z niej! Podpis słodziutki, jejku, Maja ma już 2 miesiące?! Kiedy to zleciało?! A może uraczysz nas jeszcze jakimiś fotkami swojego Skarbu?
Tiili, Ty się tu nie kryguj, tylko dawaj foty! ;D Dobrze wiesz, że uwielbiamy je oglądać!
Są rewelacyjne, świetnie, że tak się dobrze bawiliście i że pogoda Wam dopisała!
Beatusku, no normalnie masz małego Wyczynowca! :laugh:
Lileczko, fajny podpisik!
Rita, wygląda na to, że spróbujemy z tym żlobkiem.Byliśmy tam jeszcze raz, Wojtusiowi się podoba, zaraz pędzi do zabawek.
A że trafi tam akurat na lato, więc sporo czasu będzie spędzał na dworze i mam nadzieję, że nie będzie mu mnie bardzo brakowało... Za to ja chyba się kompletnie rozkleję, jak będę musiała go zostawić na tyle godzin
, już teraz jak zaczynam o tym myśleć, to ściska mnie w gardle i łzy mi stają w oczach...
Beatko,gratuluję utraty wagi!
Nenyah,chyba i tak się wszyscy domyslamy!
Trzymam kciuki, niech wszystko Wam się dobrze ułoży!
natko, przytulki ślę! :-*