Jako że wczoraj,oszołomiona powrotem na "stare śmiecie",zapomniałam podziękować za życzonka miesięcznicowe Mikołaja,więc dziś się rehebilituję i DZIEKUJEMY WSZYSTKIM ZA PAMIEC
:-*
No! A teraz zaśpiewmay 100 lat naszym kochanym 11-to miesięczniakom :
HANI EVIK,SZYMUSIOWI PAULI C ORAZ JASKOWI MARRY
Cieszę się,że spodobały się nasze nadmorskie foty i jak zdążę to cosik tam jeszcze powrzucam.
Przeczytałam większość stron i postaram się wypowiedzieć na niektóre tematy.
Butki - ja kupilam Mikolajowi jedną parę sandałek Antylopa przed wyjazdem w rozmiarze 19 i jestem zadowolona
A drugą parę,też Antylop dostaliśmy w spadku po kuzynce Mikiego
Przetestowaliśmy je solidnie,mały miał je często na nogach,to w nich buszował w chodziku.Jedyny mankament to fakt że są na rzepy a mój syncio uwielbia bawić się w odpinanie i przypinanie
No i wogóle nie znosi mieć cokolwiek założone na nóżkach :-[ Te nowe kosztowały mnie 75 zeta.Troche dużo,ale zawsze mniej niż za Bartki :
A oto one:
Roczek u nas zabawa będzie tego dnia krótka,ale treściwa.Będzie tort dla gości(zamówię taki z jadalnym zdjęciem Mikolaja na górze),szampan,jakieś ciasto i kawka.Zaproszę najbliższych,czyli chrzesnych,rodziców,teściów.No i moja babcia.Przystroję symbolicznie salon mamy(bo tam będziemy świętować) w serpentyny,kilka baloników itp.Wszystko potrwa góra 2 godzinki.Podobny schemat przerabialismy w zeszłym roku na roczku mojej chrześnicy więc wiem czego się spodziewać 8) Było bardzo fajnie i nikt nie miał pretensji że tak krótko i skromnie
Aha,na preznt kupimy Mikusiowi taki pojazd Chicco:
a rodzina ma prikaz kupić tez tylko zabawki,żadnych ciuchów
ani pieniędzy.
W ramach pamiątki po tej imprezce
mam zamiar strzelić rodzinną fotografię(ustawie samowyzwalacz w cyfrówce ;D) i do tego odcisnąć łapkę i stópkę Mikusia w glinie. Kupie takie cóś:
a tu macie link do tej aukcji
http://www.allegro.pl/item103345767_ramka_z_glina_wieczna_pamiatka.html
Agast przykro mi że dopadło Cie takie przygnębienie,slemy przytulaski z Mikulcem
Mnie też kilka razy w roku łapie mega dół,i wiem jakie to irytujące. Trzeba to przeczekać,nie ma innej rady. A jeśli chodzi o twoje pytanie,to byliśmy standartowo w Krynicy Morskiej. To nasz ulubiony "kurort" ;D A jak się ma troszku kasy na zbyciu to o atrakcje naprawde nietrudno 8) Można sie udać na wycieczki po zalewie wislanym,do Fromborka,lub Kaliningradu. Podziwiać widoki z latarni morskiej,wybrać sie do pobliskiego Sztutowa zwiedzić dawny niemiecki obóz zagłady(poruszająca lekcja historii
) itp itd. Naprawdę seredcznie polecam
Beatusku i Nadio już niewiem jak Was pocieszać kochane...Naprawde dzielne z was babki. Macie bardzo wyjątkowe dzieci i wy same jesteście wyjątkowe :angel: Dziś czytałam art. w Maluszku,kobieta opowiadała bardzo podobną historię o swoim niejadku. I jest happy end
Najlepiej jakbyście poczytały same. Jeśli nie macie tej gazetki mogę przepisać wam ten art. i wysłać na maila.Może choć trochę ukoicie swoje nerwy i spojrzycie optymistyczniej w świat. Jakby co,dajcie znać.
Frotko odpowiem tu na twojego maila. Moge nagiąć się do terminu lipiec-koncówka. W razie innego terminu, jesli miejsce okaże sie gdzieś blisko mnie,to nawet na jeden dzień bym zajechała
Wszystko zależy od tego kiedy dadza nam klucze do nowego mieszkanka.
Cayo twój Miki zmienił sie niedopoznania
Jest ślicznym chłopaczkiem(jak wszystkie nasze Mikołaje ;D) i zaglądaj tu częściej,czekam na nowe wieści od was.
Juciu no wreszcie mogłam pooglądać twojego brzdąca :laugh: Jest cód-miód-malina!!! A jak tak patrzałam na niego to aż łezka mi sie zakręciła,naprwdę piknie wyszło to wasze z mężykiem rzeźbienie
No i te twoje posty,wciąż trącą super humorem,bardzo lubię je czytać. Jest w nich tyle optymizmu!!! :laugh: :laugh: :laugh:
MagW sorki,że tak późno,ale i ja witam cię serdecznie w naszym czerwcowym gronie!! Masz fajniutką pyzunię Majeczkę
No to jeszcze reszta wczasowych fotek i spadam
tą ciuchcią przerobioną nota bene z ciągnika
podróżowalismy po Krynicy
znowu ja - różowa landrynka,hihihi
Miki z Raulem w knajpce na flądrze ;D (była pyyycha)
Mikołaj z kuzynką Olą
mamo,słonko mnie razi!!!
ulubione zajęcie naszych dzieciaczków,buszowanie po aucie
w tym domku mieszkalismy
znowu z tatą
ekhm,mamusia wypiła Reddsa i zaczęła szaleć ;D :laugh:
No nie,kończe tego posta,bo znowu bedzie najdłuższy na stronie
Postaram się wiecej nie smucic tyle
Moze z wieczorka jeszcze cos naskrobie,bo nie odpisałam wszystkim babeczkom.
To Papatki. :-*