Mondzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2005
- Postów
- 1 961
Zawadko, dobrze, że poszłaś do tego neurologa, bo przynajmniej wiecie już co trzeba robić. Mam nadzieję, że Robertowi spodobają się i masaże i rehabilitacja. Życzę szybkich efektów!
Co do telewizora, to narazie widzę, że jednak większość jeszcze nie pozwala na oglądanie. Dziękuję Wam za wszelkie argumenty - trochę mi łatwiej, chociaż tak z ciekawości chyba zapodam Tymkowi jednorazowo jakąś bajkę, żeby sprawdzić jego gotowość do tego rodzaju poznawania świata. Ja raczej jestem przeciwnikiem telewizji, chociaż wiem, że wiele wartościowych programów można w niej oglądnąć. Od ślubu cały czas walczę o to, by nas nie zdominowała, jako że u Michała w domu telewizor znajdował się w najważniejszym miejscu i trochę wokół niego toczyło się zycie. U nas na ogół jest włączany raz dziennie, na serial przy którym mamusia odpoczywa, a Tymek albo śpi albo się bawi.
A co do papierosowego dymu, to tez się cieszę, że nie jestem jedyną nawiedzoną osobą. Teściu jak na polu stanie koło TYmka z papierosem, to mnie trzepie. A już palenie pod piecem, że to niby dym do pieca idzie... Strasznie mnie wkurza, że Ci którzy palą, niechętnie robią to w odosobnieniu. I wiem, że gdyby Tymka pilnowała tesciowa u siebie w domu, to miałby takie dymkowe resztki na codzień
A co do tych upadków, to napiszę Wam jeszcze, że jest jedna mądra teoria, która sugeruje, żeby po przewróceniu się dziecka zbić podłogę, jakoby to ona była winna. Porażka!
Paula, dlaczego myślisz, że czeka Was rehabilitacja? Przecież Szymon ma jeszcze czas. No i chyba wszystkie nasze dzieci zaczynały od kilku kroczków, potem się przewracały... Zresztą my długo czekaliśmy pomiędzy pierwszymi krokami, a zmianą pozycji z raczkującej na chodzącą - prawie miesiąc. Tak więc nie martw się nic, bo będzie dobrze.
Lila, kraj nasz trzeba darzyć wybitną wyrozumiałością, żeby w nim żyć. Tak więc się nie denerwuj, bo od lat jest tak samo i raczej się to nie zmieni. Popatrz na Mikiego jaki śliczny i resztę zostaw na boku.
Coletta, ja jeszcze karmię, ale pediatra pozwoliła mi wziąć wszystko o czym piszesz. Z tym że jak mi się zaczęło poprawiać , to już sobie odpuściłam te leki i pozostałam na tych najmniej inwazyjnych. Ale coś mi się wydaje, że muszę z tym iść do lekarza. No i widzę, że oglądacie minimini. Ja nie mam żadnej dodatkowo płatnej telewizji, ale mam za to plakat reklamujący minimini "z malucha zrobi zucha" Michała firma ma z nimi coś wspólnego, ale co, tego oczywiście nie wiem.
Co do telewizora, to narazie widzę, że jednak większość jeszcze nie pozwala na oglądanie. Dziękuję Wam za wszelkie argumenty - trochę mi łatwiej, chociaż tak z ciekawości chyba zapodam Tymkowi jednorazowo jakąś bajkę, żeby sprawdzić jego gotowość do tego rodzaju poznawania świata. Ja raczej jestem przeciwnikiem telewizji, chociaż wiem, że wiele wartościowych programów można w niej oglądnąć. Od ślubu cały czas walczę o to, by nas nie zdominowała, jako że u Michała w domu telewizor znajdował się w najważniejszym miejscu i trochę wokół niego toczyło się zycie. U nas na ogół jest włączany raz dziennie, na serial przy którym mamusia odpoczywa, a Tymek albo śpi albo się bawi.
A co do papierosowego dymu, to tez się cieszę, że nie jestem jedyną nawiedzoną osobą. Teściu jak na polu stanie koło TYmka z papierosem, to mnie trzepie. A już palenie pod piecem, że to niby dym do pieca idzie... Strasznie mnie wkurza, że Ci którzy palą, niechętnie robią to w odosobnieniu. I wiem, że gdyby Tymka pilnowała tesciowa u siebie w domu, to miałby takie dymkowe resztki na codzień
A co do tych upadków, to napiszę Wam jeszcze, że jest jedna mądra teoria, która sugeruje, żeby po przewróceniu się dziecka zbić podłogę, jakoby to ona była winna. Porażka!
Paula, dlaczego myślisz, że czeka Was rehabilitacja? Przecież Szymon ma jeszcze czas. No i chyba wszystkie nasze dzieci zaczynały od kilku kroczków, potem się przewracały... Zresztą my długo czekaliśmy pomiędzy pierwszymi krokami, a zmianą pozycji z raczkującej na chodzącą - prawie miesiąc. Tak więc nie martw się nic, bo będzie dobrze.
Lila, kraj nasz trzeba darzyć wybitną wyrozumiałością, żeby w nim żyć. Tak więc się nie denerwuj, bo od lat jest tak samo i raczej się to nie zmieni. Popatrz na Mikiego jaki śliczny i resztę zostaw na boku.
Coletta, ja jeszcze karmię, ale pediatra pozwoliła mi wziąć wszystko o czym piszesz. Z tym że jak mi się zaczęło poprawiać , to już sobie odpuściłam te leki i pozostałam na tych najmniej inwazyjnych. Ale coś mi się wydaje, że muszę z tym iść do lekarza. No i widzę, że oglądacie minimini. Ja nie mam żadnej dodatkowo płatnej telewizji, ale mam za to plakat reklamujący minimini "z malucha zrobi zucha" Michała firma ma z nimi coś wspólnego, ale co, tego oczywiście nie wiem.