Kasiu, z przyjemnościa bym do Was przyjechała :-)
Fredko, wcale nie jest tu źle. Dawno nie było tak deszczowego lata, ale jest tez bardzo dużo słońca i jest ciepło. Od połowy czerwca było tylko kilka dni kiedy się nie kąpałam, bo było za zimno. Więc nieźle :-) Choc fakt, że ja tak lubie pływać, że nie musi być upału, żebym się pchała do wody. ;-)
Grunt, że omijają nas tu wiekie ulewy, nawałnice, wichury i burze.
Isia zaszczepiona, dzielnie zniosła szalony dzień. Ortopeda i usg bioder w porzadku. Waga 5830 g, zdrowa, rozwija sie dobrze. Czyli wszystko jak trzeba :-) W czwartek była biedna, bo cały dzień wszystko było inaczej niż zwykle, ale mimo tego nie rozregulowała się. Podróż powrotna też poszła nieźle.
W piatek przyjechała tu rodzina mojego brata. Na razie wszystko gra i dzieci bawią się zadziwiająco dobrze. Oby tak dalej. :-)
Jest nas teraz trójka dorosłych i szóstka dzieci
Fredko, wcale nie jest tu źle. Dawno nie było tak deszczowego lata, ale jest tez bardzo dużo słońca i jest ciepło. Od połowy czerwca było tylko kilka dni kiedy się nie kąpałam, bo było za zimno. Więc nieźle :-) Choc fakt, że ja tak lubie pływać, że nie musi być upału, żebym się pchała do wody. ;-)
Grunt, że omijają nas tu wiekie ulewy, nawałnice, wichury i burze.
Isia zaszczepiona, dzielnie zniosła szalony dzień. Ortopeda i usg bioder w porzadku. Waga 5830 g, zdrowa, rozwija sie dobrze. Czyli wszystko jak trzeba :-) W czwartek była biedna, bo cały dzień wszystko było inaczej niż zwykle, ale mimo tego nie rozregulowała się. Podróż powrotna też poszła nieźle.
W piatek przyjechała tu rodzina mojego brata. Na razie wszystko gra i dzieci bawią się zadziwiająco dobrze. Oby tak dalej. :-)
Jest nas teraz trójka dorosłych i szóstka dzieci
