reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
ja zawsze mialam psa ...tu na wynajetym nie mozemy miec, ale tez bede miala kiedys psa - juz ma Dusia obiecane- nawet 2 hahah;) do domku:p
 
u nas jest Sunia. Zimą mam ją serdecznie dosyć. Jakby na to nie patrzeć to w bloku psy mają przechlapane. Jedyne co to tylko pocieszam się, że gdybyśmy jej nie wzięli ze schroniska, to już by z pewnością nie żyła. I tak naprawdę to chyba nie ma źle.
 
ja bym chciała psa ale jakby mi ktoś wychodził na spacery rano :-)
po za tym przy mojej szarańczy dostaję już czasami kota :-) i jak bym miała jeszcze psa to już bym chyba totalnie oszalała :-)
 
hmmmm dziwne tylko ja nie chce psa, hehehe a mi tam pies śmierdzi, linieje i jest upierdliwy :-):szok:trzeba na spacery chodzic, kłopot jak gdzies wyjeżdzacie....

a tak pomijajac psy mój kot nie wrócił, mika, kuweta schowana ale jeszcze czekam....
 
Ja też nie chcę psa, Sylwia nie jesteś sama :-) nic przeciwko psom nie mam, przeciwnie, bardzo lubię, ale w mieszkaniu wolę kota :-D z tym linieniem i śmierdzeniem to w zasadzie kot niewiele lepszy chyba, ale nie trzeba na spacery wychodzić, pilnować powrotu do domu żeby z nim wyjść, no i wyjazdy- psa byśmy nie mieli gdzie zostawić, zabrać nie zawsze można, a do kota sąsiadka raz dziennie spokojnie zajrzy jak wybywamy na dłużej, a jak nie to brat by co drugi dzień podjechał i też dobrze by było. Jak wyjeżdżamy na weekend to Mrusio zostaje sam.
 
JA TEZ JESTEM ZWOLENNICZKĄ PSÓW:) bo koty to swoimi drogami a pies przywiązany bardzo jak członek rodziny...no ale na ten moment nie ma mowy o psie:)


dziewczyny PILNE!!! poszukuję namiarów nad jakąś kwaterę nad morzem (najpierw chcieliśmy góry ale się rozmyśliliśmy) tak od Helu po Łebe najlepiej - blisko morza i miejsce przyjazne dziecim- jakś plac zabaw itp, jak znacie coś , znajomi znają czy cóś to poprosze o info....w necie tyle tego że wyłapać coś sensownego trudno...
 
reklama
Do góry