reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Kasiu ja nabuzowana chodzejuz od tygodnia!...;/...porzadku wciaz nie zrobili..niedlugo drzwi nie otworze by wyjsc! na parking nie mam zejscia! podjazdem wchodze iw ychodze..to porazka jakas..
 
reklama
Ale się wściekłam dziś! Aż mnie nosi!
15 czerwca dostaliśmy z sądu pismo potwierdzające wpis hipoteki na rzecz banku, od razu wysłałam skan do szanownej pani z Open Finance, która jest naszym doradcą, następnego dnia z nią rozmawiałam, powiedziała, że ona załatwi odpis księgi i wyśle kurierem do banku, i tak kurier od nich jeździ do sądu co drugi dzień, więc nie ma potrzeby, żebym sie fatygowała, bla bla bla. Powiedziała, że założy za nas pieniądze zea ten odpis, ja od razu zrobiam jej przelew. W zeszłym tygodniu próbowałam się z nią skontaktować, bezskutecznie, we wtorek 29-go ktoś odebrał jej telefon, powiedziałam, że chciałam dowiedzieć się, czy na pewno ten odpis został dostarczony do banku, pani powiedziała, że nie ma możliwości sprawdzić, ale przekaże tamtej, i jak skończy spotkanie, to oddzwoni. Nie oddzwoniła, wśrodę nie odbierała telefonu, zadzwoniłam na recepcję, powiedziałam o co chodzi, już lekko wpieniona, łaskawie do mnie oddzwoniła za jakiś czas z informacją, że w zeszłą środę odpis był dostarczony. Poprosiłam więc, aby wydobyła nowy harmonogram z banku- mailem, bo zanim dojdzie pocztą, to termin minie, muszę zrobić przelew piątego lipca. Obiecała, że do końca tygodnia da mi odpowiedź. Dziś dzwoniłam- nie odbierała, napisałam maila- zwrotka że jej nie ma. Gul mi skoczył, zadzwoniłam na infolinię banku, a tam pani mi mówi, że 30 czerwca odpis do nich trafił- a mnie mało nie trafił szlag, bo mają 1,5 tyg na weryfikację, i mogą nie zdążyć. Poprosiłam, żeby przekazała, że BARDZO mi zależy, kazała zadzwonić w poniedziałek, ale ona nic obiecać nie może. A w międzyczasie okazało sie, że lasia jest w biurze, i radośnie mi odpisała, że czeka na odpowiedź banku w sprawie harmonogramu- to jej odpisałam, że dzwoniłam do banku, i wiem, kiedy odpis dotarł. Zadzwoniłam, żeby się umówić z kierownikiem, recepcjonistka miała oddzwonić z informacją, o której możemy przyjść- nie oddzwoniła, za to chyba poinformowała tamtą, bo zadzwoniła, najpierw powiedziała, że jak nie zdążą, to w sierpniu będę to miała wyrównane- co mnie nie urządza, potem, żebym wpłaciła o 650 zł mniej- to jej powiedziałam, że chyba sobie jaja robi, przecież ja nie wiem, ile tam dokładnie było, jeśli np. 642,86, to już będzie źle, w końcu zapewniła, że w poniedziałek będę miała informację z banku o wysokości raty. Lepiej dla niej, żebym miała, bo jak nie, to jej chyba łeb z płucami wyrwę. Tak czy siak, do kierownika się wybiorę, tylko jak zadzwoniłam drugi raz, to mi jakaś gwiazda zeznała, że kierownika nie ma i nie wie, o której będzie, miała się dowiedzieć i oddzwonić, daję jej jeszcze 20 minut i zadzwoni ę jeszcze raz. Najwyżej pojadę i zaczekam.
 
o nie Kasia...nie lubie takich akcji! co za brak profesjonalizu..olewka...Twarda babka jestes - naprostuj laski tam pracujace!Trzymam kciuki za pomyslny rozwoj ...
 
Kasia, Pani wykazała się pełnym profesjonalizmem. Oby takich ludzi jak najmniej. Bardzo Ci współczuje, no bo przecież to Twoje pieniądze a nie paniusi, która chyba sprawę ostro olała. Napisz czy udało ci się coś załatwić.
 
Rozmawiałam z szefem tej laski, powiedział, że załatwi w banku, żeby był dziś harmonogram- zobaczymy. Ma dziś do mnie dzwonić. Tak czy siak, zadzwonię do banku około 12.
 
reklama
mysle ze sie nawciagal :-D:-D

Ale teraz to nie wiem jak bedzie....Müller odpada prezz zoltkie kartki a tyle bramek strzeli...hmmmm...no ale dali rade bez Klose to i bez Müller dadza ;-)
Ja sie smialam ze Adam musi wychodzic jak oni graja...bo za kazdym razem jak wyszedl-np.na poprzednim meczu to zaraz byl gol...i to w sumie sie tak trafilo dwa razy...i teraz mowie Adam wyjdz.-wyszedl byl gol..i ten na koncu co strzelili pod sam koniec meczu-patrze zaczyna sie akcja-wolam adam szybko wylaz z pokoju-wyszedl i gollll :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry