reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

OOO, ja tonik codziennie rano i wieczorem. Mam strasznie problemową cerę, kosmetyki muszę mieć delikatne i oczyszczające. Najpierw żel do mycia twarzy, potem tonik, na koniec lekki krem. Teraz mam tonik Pharmaceris - z apteki, taki bardziej leczniczy.
 
reklama
ja obecnie mam zel jennifer lopez-live - perfumowany...jak wychodze z łazienki to zapach na całe mieszkanie...a ciało pachnie --cuuudownie!:tak:taki sexowny zapach:-)
 
Ja ma zawsze pelna polke zeli pod prysznic ale najlepiej lubie z Palmolive ten czerwony "aroma teraphy" albo niebieski z pilingiem"SPA" ...Fajny tez jest Chloe- zel perfumowany...ale to juz w dobrych drogeriach typu Douglas...
 
reklama
No i jeszcze mialam cos dodac ;-)
Bylismy wczoraj caly dzien nad jeziorem...woda cudownie ciepla,zero chmurki na niebie,wypas w pontonach,materacach ,fotelach dmuchany...tylko fotek nie robilam a szkoda by byly super... Zostalismy do prawie 22:30...Noemi pluskala sie z nami nawet o 21:00 -wtedy woda byla najcieplejsza...a potem pozbieralismy patyki i zrobilismy male ognisko... po 22:00 Noemi juz mowila ze chce do auta i ze mamy jechac spac :-) I tak wytrzymala badzo dlugo,zero spania tylko wariowanie... No i ubawilam sie jakie tance zaczela odwalac jak ktos wlaczyl muzyke...normalnie jak maly robocik...ludzie sikali ze smiechu...
Potem jakos trafily do nas labedzie i mloda plakala bo nie chcialam oddac wszystkich kanapek :-D
No i usmialismy sie jak pobiegla do dzieci,obserwacja jak zawsze a jak dziwczynka chciala podzielic sie z nia swoimi zabawkami i wreczala jej lopatke to mloda nogi za pas i zwiewala...Swienie to wygladalo...:-D:-D:-D:-D:-D bo az z dupska sie kurzylo...hahah...A jak ktos bierze to gierojka wielka,,,pol plazy ja wtedy slyszy...
 
Do góry