reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
a u nas też pada. Jednak mi to nie przeszkadza w życiu... w niedziele wyjeżdzamy.. Hip, hip hurrrraaaa urlop. Nie będzie mnie przez 2 tygodnie.Będzie mi brakowało was, ale co tam 2 tygodnie z Olcia to jak miód na moje serce:-):-D:-D
 
Asia jeszcze debatujemy... narazie 50% na 50%...
U nas tez od wczoraj od 21:00 wiatr a od polnocy deszcz do teraz...Az niemozliwe jak ta pogoda szybko potrafi sie zmienic...
 
Ja też czekam na piękną pogodę...
Teraz rodzice przez weekend byli (przyjechali z Holandii) i nic nie można było na dworze zrobić,ani posiedzieć ani grila-nic...szkoda,że się właśnie wypogadza...a oni przed chwilą wyjechali z powrotem zagranicę.:-(
 
Więc tak :-D
Nazywam się Elwira.Mam przekochaną córeczkę Zuzankę którą urodziłam mając 20 lat.Mieszkam z mężem i córeczką w Kietrzu na samym dole opolszczyzny-3km mamy do granicy z Czechami.Mieszkamy z moimi rodzicami,a właściwie w ich domu,bo najpierw tato wyjechał do pracy do Holandii a potem ściągnął tam mamę...Tak więc jesteśmy prawie sami.Prawie bo mieszka z nami moje jedna babcia,ale ona ma swoją kuchnię i łazienkę także nie przeszkadzamy sobie nawzajem.Do niedawna mieszkała z nami jeszcze jedna moja babcia,ale zachorowała i poszła do szpitala a ze szpitala preprowadziła się od razu do mojej cioci bo stan babci nadal jest ciężki więc ktoś koło niej musi ciągle być.
Hmmm....co mam jeszcze o sobie napisać ??
W ciążę zaszłam zaraz po rozpoczęciu "studiów"-jeśłi studiami można nazwać 2 letnie studium.Pierwszy rok praktycznie chodziłam tylko na zaliczenia przedmiotu,bo większość czasu przesiedziałam w domku-przyznam się,że ta ciążą była mi na rękę-nie chciało mi się dojeżdżać więc miałam wytłumaczenie.Drugi rok pomogła mi skończyć mama...znaczy mama została z Zuzką na całe 10 miesięcy.Kiedy siedziałam w szkole mała była z mamą a popołudniami z nami.Choć czasami podrzucałam ją mamie albo teściom jak już naprawdę trzeba było coś porządnie wkuć.
Ślubów miałam dwa.
Cywilny 14 lutego 2006 i kościelny 29 kwietnia 2006 roku.
Niestety nie tak sobie planowałam...ale tak musiało być.
Nie byłam "legalną" katoliczką i przygotowanie mnie do ślubu kościelnego musiało troszkę potrwać...
Córeczkę urodziłam 28 czerwca 2006 roku przez cc w 36 tygodniu.

Nie wiem co jeszcze mogę o sobie napisać...:sorry:
 
reklama
Do góry