reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Nis w nocy Noemi spadla mi z lozka:szok: mimo ze mamy w jej lozku zabezpieczenie...Doszlam do wniosku ze trzeba jeszcze zrobic zabezpieczenie zabezpieczenia wtedy bedzie bezpiecznie:-D Ale huk byl ogromny jak spadla...centralnie na ziemie na panele...A ja juz chcialam Adama opiepszac ze mu cos spadlo:-D
 
reklama
Pati mam nadzieje, ze sie Nemi za mocno nie potlukla :-(
W sumie to chcialam juz wczesniej zapytac czy Noemi zasadniczo dobrze/spokojnie spi na tym normalnym lozku bo pamietam jak pisalas, ze czasami sama wstaje i wedruje jak jej sie spac nie chce).

Sumka jesli chodzi o podroze to chyba ja potrzebowalam wiecej czasu by sie przyzwyczaic i nie bac sie nie traktowac Julka ulgowo niz on sam do spania w innym miejscu. Teraz jedynie jak spimy w hotelu i mamy jeden pokoj to moze cos krzykiem wyludzic a w innych warunkach po dwoch dniach prob/badania sytuacji zazwyczaj sie uspakaja i wraca do normy. Gorzej jest jak jest wokolo wiele nowych osob i wiele sie dzieje - wowczas ma ogromny zal jak musi isc spac - i stanowczo daje nam o tym znac ( a ryknac to on potrafi jak chce;-):-)
No ale ogolem to ja twierdze, ze mi sie super dobre dziecko trafilo- taki 'easy going' model:-D:-D:-)
 
o matko, Pati, nic jej nie jest? ale pewnie się wystraszyła, malutka :tak: ucałuj ją od nas mooocno,:tak:
no i rób szybko to zabezpieczenie zabezpieczenia:-D
 
Heh-na szczescie nic jej sie nie stalo...W sumie to nawet sie nie przebudzila:szok:Ale huknela tak ze myslalam ze Adam zwalil z szafki w lazience kosz ze szczotkami z pod samego sufitu:-D W snie tam cos zamruczala i spala dalej:rofl2:
Ogolnie to ona w tym lozku w czase snu to wedruje...To ja w nogach znajduje to na poduszce cala spi,ale nigdy jeszcze nie spadla...
 
Małe dzieci na szczęście mają jakiś taki dar, że spadają miękko jak kot :-) Ale ja bym chyba zawału dostała, jakbym usłyszała taki huk :szok: Całe szczęście, że nic się nie stało...
 
A my dziś idziemy na festyn na boisku- będą konkurencje sportowe, jedzonko z grilla i wędzone mięsiwo, ciasta, pierogi, piwko i moc atrakcji dla dzieci. Jak uda mi się porobic zdjęcia to jutro wkleję relację:-D
 
reklama
Kasia super - lepiej byc nie moze. No moze moze jakby Julek mial co noc super nocke i dal mi sie pozadnie wyspac (a z tym jest gorzej bo znow zlapal katar i i rzezi i sie dosc czesto wybudza noca:-() Typowych oczekiwanych objawow ;-) zupelnie brak:-):-)
 
Do góry