reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

U mnie trochę już widać w kurtce.Nigdy nie sądziłam,że będę się tak jarać dużym brzuchem.Jedyna część mojego ciała,która mi się teraz podoba.Jest po prostu śliczny,mój malutki Krystianek 😍😍

Ojoj trzymaj się i uważaj.Ja co roku jeżdżę na łyżwach bo to uwielbiam A w tym roku nawet chłopak mi zabronił 😅.Trzeba uważać bo ta zima jest wyjątkowo śliska.
co najlepsze, wyrżnęłam się w domu :) nie wiem czy to nie kwestia ciśnienia, bo jak karetka przyjechała miałam 80/60
 
reklama
Ten o noworodkach/niemowlakach...
Był też taki film ,który pokazywał jak rozwija się dzidziuś od poczęcia do narodzin.Leciał on kilka tygodni temu w tv tylko,że przysnełam na nim niestety i nie pamiętam jak się nazywał.Oriętuje się,któraś z Was?
 
nie mierzę regularnie, ale wydaje mi się, że jest ok, chwilowa słabość :)
A no to dobrze.Ja z kolei mam bardzo dobre A chwilę przed wizytą mi nagle skacze na 155/95 i każą mi siedzieć i czekać godzinę po wizycie zanim mnie wypuszczą.Co ja na to poradzę,że te wszystkie wizyty tak mnie stresują...Mam taki sam ciśnieniomierz jak W poradni do której chodzę na wizyty tylko,że mój mierzy na głos i mówi " ciśnienie prawidłowe" A oni mają wyciszone i ostatnio miałam jakoś 130na 84 i mówi,że za wysokie i mam czekać A jak mam podobne w domu to mówi ciśnieniomierz że jest ok.Tak samo jedna kobieta jak mnie waży to mi odejmuje wagę ubrań A inna mi zaokrągla w górę...I tak dużo waże A ta jeszcze mi dodaje 😳
 
A no to dobrze.Ja z kolei mam bardzo dobre A chwilę przed wizytą mi nagle skacze na 155/95 i każą mi siedzieć i czekać godzinę po wizycie zanim mnie wypuszczą.Co ja na to poradzę,że te wszystkie wizyty tak mnie stresują...Mam taki sam ciśnieniomierz jak W poradni do której chodzę na wizyty tylko,że mój mierzy na głos i mówi " ciśnienie prawidłowe" A oni mają wyciszone i ostatnio miałam jakoś 130na 84 i mówi,że za wysokie i mam czekać A jak mam podobne w domu to mówi ciśnieniomierz że jest ok.Tak samo jedna kobieta jak mnie waży to mi odejmuje wagę ubrań A inna mi zaokrągla w górę...I tak dużo waże A ta jeszcze mi dodaje
Przed wizytą też zawsze wyższe, to chyba norma, ale i tak nie przekraczam 115/70, a Twoje 155/95 to jednak faktycznie za wysokie, pewnie stres robi swoje, u mnie położona z tych leniwych sama mam deklarować wagę i wpisuje jak jej powiem :)
 
Taaa przyzwyczaj się 😜 ale po porodzie wraca do normy także luzik 😎
Tylko do 3-6 mies po porodzie... Abyś nie spodziewała się z dnia na dzień.

Nam położna w ogóle odradzała wchodzić na wagę po porodzie bezpośrednio bo ponoć przez obrzęki, nadmiary wody etc możemy ważyć więcej niż w ciąży... 🤯🤣🤭
 
Tylko do 3-6 mies po porodzie... Abyś nie spodziewała się z dnia na dzień.

Nam położna w ogóle odradzała wchodzić na wagę po porodzie bezpośrednio bo ponoć przez obrzęki, nadmiary wody etc możemy ważyć więcej niż w ciąży... 🤯🤣🤭
Ja po ostatniej w ciąży to tydzień po porodzie bałam się normalnie patrzeć na swoje nogi. Masakra... Tak mi spuchły. Kwadratowe były. W szpitalu mi kapcie nie wchodziły na nogi ale mówili że do dwóch tygodni po porodzie przejdzie. I faktycznie tak było🙂 ale dziewczyna leżała ze mną na sali to nóżki po porodzie jak patyczki miała a u mnie szok. Pierwszy raz tak miałam.
 
reklama
Zaczyna mnie boleć ząb🥴 Wiecie może jak wygląda leczenie w ciąży? Pamiętam jak prawię 7 lat temu gdy byłam z synem w ciąży też bolał mnie ząb i dentysa średnio chcial go ruszać zalecił zmianę pasy i faktycznie pomogło ale tu problem raczej się tak nie rozwiąże jutro będę wydzwaniać po gabinetach...
 
Do góry