reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

U mnie trochę już widać w kurtce.Nigdy nie sądziłam,że będę się tak jarać dużym brzuchem.Jedyna część mojego ciała,która mi się teraz podoba.Jest po prostu śliczny,mój malutki Krystianek 😍😍

Ojoj trzymaj się i uważaj.Ja co roku jeżdżę na łyżwach bo to uwielbiam A w tym roku nawet chłopak mi zabronił 😅.Trzeba uważać bo ta zima jest wyjątkowo śliska.
co najlepsze, wyrżnęłam się w domu :) nie wiem czy to nie kwestia ciśnienia, bo jak karetka przyjechała miałam 80/60
 
reklama
Ten o noworodkach/niemowlakach...
Był też taki film ,który pokazywał jak rozwija się dzidziuś od poczęcia do narodzin.Leciał on kilka tygodni temu w tv tylko,że przysnełam na nim niestety i nie pamiętam jak się nazywał.Oriętuje się,któraś z Was?
 
nie mierzę regularnie, ale wydaje mi się, że jest ok, chwilowa słabość :)
A no to dobrze.Ja z kolei mam bardzo dobre A chwilę przed wizytą mi nagle skacze na 155/95 i każą mi siedzieć i czekać godzinę po wizycie zanim mnie wypuszczą.Co ja na to poradzę,że te wszystkie wizyty tak mnie stresują...Mam taki sam ciśnieniomierz jak W poradni do której chodzę na wizyty tylko,że mój mierzy na głos i mówi " ciśnienie prawidłowe" A oni mają wyciszone i ostatnio miałam jakoś 130na 84 i mówi,że za wysokie i mam czekać A jak mam podobne w domu to mówi ciśnieniomierz że jest ok.Tak samo jedna kobieta jak mnie waży to mi odejmuje wagę ubrań A inna mi zaokrągla w górę...I tak dużo waże A ta jeszcze mi dodaje 😳
 
A no to dobrze.Ja z kolei mam bardzo dobre A chwilę przed wizytą mi nagle skacze na 155/95 i każą mi siedzieć i czekać godzinę po wizycie zanim mnie wypuszczą.Co ja na to poradzę,że te wszystkie wizyty tak mnie stresują...Mam taki sam ciśnieniomierz jak W poradni do której chodzę na wizyty tylko,że mój mierzy na głos i mówi " ciśnienie prawidłowe" A oni mają wyciszone i ostatnio miałam jakoś 130na 84 i mówi,że za wysokie i mam czekać A jak mam podobne w domu to mówi ciśnieniomierz że jest ok.Tak samo jedna kobieta jak mnie waży to mi odejmuje wagę ubrań A inna mi zaokrągla w górę...I tak dużo waże A ta jeszcze mi dodaje
Przed wizytą też zawsze wyższe, to chyba norma, ale i tak nie przekraczam 115/70, a Twoje 155/95 to jednak faktycznie za wysokie, pewnie stres robi swoje, u mnie położona z tych leniwych sama mam deklarować wagę i wpisuje jak jej powiem :)
 
Taaa przyzwyczaj się 😜 ale po porodzie wraca do normy także luzik 😎
Tylko do 3-6 mies po porodzie... Abyś nie spodziewała się z dnia na dzień.

Nam położna w ogóle odradzała wchodzić na wagę po porodzie bezpośrednio bo ponoć przez obrzęki, nadmiary wody etc możemy ważyć więcej niż w ciąży... 🤯🤣🤭
 
Tylko do 3-6 mies po porodzie... Abyś nie spodziewała się z dnia na dzień.

Nam położna w ogóle odradzała wchodzić na wagę po porodzie bezpośrednio bo ponoć przez obrzęki, nadmiary wody etc możemy ważyć więcej niż w ciąży... 🤯🤣🤭
Ja po ostatniej w ciąży to tydzień po porodzie bałam się normalnie patrzeć na swoje nogi. Masakra... Tak mi spuchły. Kwadratowe były. W szpitalu mi kapcie nie wchodziły na nogi ale mówili że do dwóch tygodni po porodzie przejdzie. I faktycznie tak było🙂 ale dziewczyna leżała ze mną na sali to nóżki po porodzie jak patyczki miała a u mnie szok. Pierwszy raz tak miałam.
 
reklama
Zaczyna mnie boleć ząb🥴 Wiecie może jak wygląda leczenie w ciąży? Pamiętam jak prawię 7 lat temu gdy byłam z synem w ciąży też bolał mnie ząb i dentysa średnio chcial go ruszać zalecił zmianę pasy i faktycznie pomogło ale tu problem raczej się tak nie rozwiąże jutro będę wydzwaniać po gabinetach...
 
Do góry