reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

No zdaje sobie sprawę że to nowy wirus i ciągle będziemy go poznawać i dowiadywać się nowych rzeczy... Ale wkurza mnie już to, ze wszędzie widza tylko to, jakby inne choroby zniknely... ostatnio znajoma miala zapalenie pęcherza. Do tego krwiomocz, temp 38st, ból mega, to jej nie chcieli jej przyjąć do szpitala bo miala gorączkę i juz na pewno ma koronę. No przecież gorączka jest przy większości infekcji, a oni jak zwariowani po prostu
Hm..ja myślę że to zależy od wielkości miasta. U mnie już w ogóle nie ma problemu z przyjmowaniem na różne schorzenia pacjentów, system testowania też już jest dobrze opracowany. Szybkie testy są dostępne, nie to co na początku że faktycznie każdy z podniesiona temperaturę wywoływał panikę. Ale przykre jest że jeszcze gdzieś nie da się "normalnie "funkcjonować"...
 
reklama
Zapisałam się na test...zrobię w czwartek , więc w piątek wynik...kolejki...biegunkę mam dalej , zatkany nos i kaszel...no i te bóle brzucha ... Brałam priobiotyk to jeszcze gorzej mnie po nim przegnało...
Apetytu zero, a co zjem to odrazu WC
Siedzę na kwarantannie do 14marca, przestałam się łudzić , że nie mam covida ...
 
Dziewczyny co myślicie o detektorze tętna płodu? Dziś dopiero 18+1 ale nie czuję dziś ruchów dziecka a jeszcze kilka dni temu czułam je konkretnie i mam mega stresa bo jestem po 3 poronieniach. Przy pandemii wiadomo, że szpitala unika sie jak ognia, więc ni e chce z każdym niepokojem lecieć na izbę przyjęć. Uważacie, że warto się w to zaopatrzyć a może juz któraś z Was używa?
Hej, jestem tu nowa. Też się zastanawiam nad kupnem. W.maju 2020 w 22 tygodniu ciąży i 6 dni straciłam dziecko. Wszystko było dobrze ale przestałam czuć ruchy. Pojechałam do lekarza i było po wszystkim :( w pierwszej ciąży i tej utraconej czułam ruchy od około 18 tygodnia, teraz było trochę inaczej, panikuję, nasłuchuje ,mam łożysko na przedniej ścianie i nadwagę. Tłumaczyłam sobie że to przez to, do tego cukrzyca. Na wizycie u diabetologa powiedziałam że nie czuje ruchow (20tc) a wydaje mi się że czułam i od razu wysłała mnie na izbę. Na szczęście wszystko w porządku. Aktualnie 23 tydzień, ruchy czuje, czasem widać już na brzuchu nawet, ale stres nadal jest. Ale boje się że ten detektor by mnie właśnie stresował.
Życzę dużo zdrówka i zaczynam czytać dalej
 
A orientujecie sie moze czy teraz przy covidzie na izbie przyjec przyjmuja i np wypisuja od razu jesli byloby w porzadku, czy jak sie pojdzie to juz trzeba zostac koniecznie na hospitalizacji do czasu wyniku testu na koronawirusa? Sama nie wiem co robic kurcze :(
Ja byłam na izbie przyjęć 2 tygodnie temu i ogólnie weszły przepisy, że teraz przyjmują od razu na oddział. Zrobili mi test na covid ale po badaniu podpisałam dokument że nie wyrażam zgody na hospitalizację i tyle. Wpisali ta wizytę jako poradę
 
Zapisałam się na test...zrobię w czwartek , więc w piątek wynik...kolejki...biegunkę mam dalej , zatkany nos i kaszel...no i te bóle brzucha ... Brałam priobiotyk to jeszcze gorzej mnie po nim przegnało...
Apetytu zero, a co zjem to odrazu WC
Siedzę na kwarantannie do 14marca, przestałam się łudzić , że nie mam covida ...
Dobrze zrobiłaś będziesz mieć pewność
 
Hej, jestem tu nowa. Też się zastanawiam nad kupnem. W.maju 2020 w 22 tygodniu ciąży i 6 dni straciłam dziecko. Wszystko było dobrze ale przestałam czuć ruchy. Pojechałam do lekarza i było po wszystkim :( w pierwszej ciąży i tej utraconej czułam ruchy od około 18 tygodnia, teraz było trochę inaczej, panikuję, nasłuchuje ,mam łożysko na przedniej ścianie i nadwagę. Tłumaczyłam sobie że to przez to, do tego cukrzyca. Na wizycie u diabetologa powiedziałam że nie czuje ruchow (20tc) a wydaje mi się że czułam i od razu wysłała mnie na izbę. Na szczęście wszystko w porządku. Aktualnie 23 tydzień, ruchy czuje, czasem widać już na brzuchu nawet, ale stres nadal jest. Ale boje się że ten detektor by mnie właśnie stresował.
Życzę dużo zdrówka i zaczynam czytać dalej
Strasznie mi przykro z powodu straty...na pewno się stresujesz. Mi posiadanie detektora i możliwość użycia go dobrze robi "na głowę" więc uważam że warto. A jeśli mogę spytać..co było przyczyną straty?
 
Strasznie mi przykro z powodu straty...na pewno się stresujesz. Mi posiadanie detektora i możliwość użycia go dobrze robi "na głowę" więc uważam że warto. A jeśli mogę spytać..co było przyczyną straty?
Do 21 tc czyli do USG połówkowego wszystko idealnie. Mój ginekolog mówił że będę miała drugiego syna, ale ja czułam jakoś że będę mieć córeczkę. Zdecydowałam się na wizytę u innego lekarza i USG 3d dodatkowo. Poszłam w 22 tygodniu. Potwierdził od razu, że dziewczynka ale dodal, że jest wada serca. Byłam w szoku. Zarejestrowałam nas od razu na badania do Łodzi. Niestety, 2 dni po ten wizycie przestałam czuć ruchy dziecka, może gdybym nie wiedziała o tej wadzie to aż tak bym nie panikowała. Zadzwoniłam do swojego.lekarza prowadzącego, to było rano 1 mają, ale.mnie przyjął. Okazało sie, że dziecko nie żyje. To był szok. Nie robiliśmy badań, sekcji ponieważ zdecydowaliśmy się pochować nasza córkę. Ale kiedy mówię jakiemuś lekarzowi o tej wadzie to od razu mówi że do.zespol Downa. Lekarz który wykrył te wadę,.kiedy poszłam do niego na wizytę w ciąży aktualnej (jest teraz moim.prowadzacym lekarzem) też mówi że prawdopodobnie zespół Downa ale nie możemy potwierdzić bo nie było.sekcji, zdziwił się, że dziecko nie przeżyło. Ta wada to brak przegrody przedsionkowo-komorowej jeśli dobrze to pisze... Dlatego w ciąży przeżywam wszystko bardzo, ciągle się stresuje i 'nasluchuje' ruchów dzidziusia. Teraz będzie synek❤️
 
Do 21 tc czyli do USG połówkowego wszystko idealnie. Mój ginekolog mówił że będę miała drugiego syna, ale ja czułam jakoś że będę mieć córeczkę. Zdecydowałam się na wizytę u innego lekarza i USG 3d dodatkowo. Poszłam w 22 tygodniu. Potwierdził od razu, że dziewczynka ale dodal, że jest wada serca. Byłam w szoku. Zarejestrowałam nas od razu na badania do Łodzi. Niestety, 2 dni po ten wizycie przestałam czuć ruchy dziecka, może gdybym nie wiedziała o tej wadzie to aż tak bym nie panikowała. Zadzwoniłam do swojego.lekarza prowadzącego, to było rano 1 mają, ale.mnie przyjął. Okazało sie, że dziecko nie żyje. To był szok. Nie robiliśmy badań, sekcji ponieważ zdecydowaliśmy się pochować nasza córkę. Ale kiedy mówię jakiemuś lekarzowi o tej wadzie to od razu mówi że do.zespol Downa. Lekarz który wykrył te wadę,.kiedy poszłam do niego na wizytę w ciąży aktualnej (jest teraz moim.prowadzacym lekarzem) też mówi że prawdopodobnie zespół Downa ale nie możemy potwierdzić bo nie było.sekcji, zdziwił się, że dziecko nie przeżyło. Ta wada to brak przegrody przedsionkowo-komorowej jeśli dobrze to pisze... Dlatego w ciąży przeżywam wszystko bardzo, ciągle się stresuje i 'nasluchuje' ruchów dzidziusia. Teraz będzie synek❤️
O kurczę, współczuję:( a na 1 prenatalnych nic nie wyszlo? Ta wada serca to była jedyną wada?

Ja to ruchy czuje bardzo słabo i to dopiero jakieś pojedyncze od niedawna jak się położę, aż się martwię bo już 23 tc, a tu od czasu do czasu jakieś bulgotniecie i to tylko w pozycji leżącej.jcak siedzę czy chodzę nie czuje nic.kupilam detektor ale czasem łapie tętno czasem nie.Do tego się zdarza ze jak trzymam detektor w ręku i nie przytykam do brzucha to nagle łapie jakieś tętno 180 z powietrza, ze trochę nie ufam tym detektorom :/
A z tymi ruchami nie wiem co jest nie tak, co prawda przez ostatni rok trochę przytulam i mam trochę tluszczyku ale to nie jest jakaś nadwaga czy otyłość więc nie rozumiem czemu tak u mnie słabo z ruchami.brzuch ciążowy też zbytnio nie rośnie:/ tzn jest większy niż przed ciążą ale bardzo nisko i bardzo dziwnie wygląda.

Ogólnie jeśli chodzi o covid to moja znajoma miała w 26tc covid, obecnie jest w 33tc i wszystko ok. Przeszla dość lajtowo więc chyba zależy od organizmu.
 
O kurczę, współczuję:( a na 1 prenatalnych nic nie wyszlo? Ta wada serca to była jedyną wada?

Ja to ruchy czuje bardzo słabo i to dopiero jakieś pojedyncze od niedawna jak się położę, aż się martwię bo już 23 tc, a tu od czasu do czasu jakieś bulgotniecie i to tylko w pozycji leżącej.jcak siedzę czy chodzę nie czuje nic.kupilam detektor ale czasem łapie tętno czasem nie.Do tego się zdarza ze jak trzymam detektor w ręku i nie przytykam do brzucha to nagle łapie jakieś tętno 180 z powietrza, ze trochę nie ufam tym detektorom :/
A z tymi ruchami nie wiem co jest nie tak, co prawda przez ostatni rok trochę przytulam i mam trochę tluszczyku ale to nie jest jakaś nadwaga czy otyłość więc nie rozumiem czemu tak u mnie słabo z ruchami.brzuch ciążowy też zbytnio nie rośnie:/ tzn jest większy niż przed ciążą ale bardzo nisko i bardzo dziwnie wygląda.

Ogólnie jeśli chodzi o covid to moja znajoma miała w 26tc covid, obecnie jest w 33tc i wszystko ok. Przeszla dość lajtowo więc chyba zależy od organizmu.
Ja właśnie w poprzedniej ciąży nie miałam.badan prenatalnych niestety... Nie wiem dokładnie czy to była.jedyna wada. Widziałam dziecko po urodzeniu. Nie zauważyłam zespołu Downa. Może dlatego że była.jeszcze mała, może dlatego że byłam zrozpaczona...
Co do ruchów, to może nie martw się na zapas. Jeśli na badaniach jest wszystko w porządku to nie panikuj. Ja mam sporą nadwagę, nawet jak panikowalam i pojechałam na izbę to młoda pani doktor w odpowiedzi na moje pytanie dlaczego nie czuje ruchow a to 3 ciąża odpowiedziała niemiło że to przez moją wagę. Nie wiem sama. Teraz czuję coraz bardziej, wiadomo że najbardziej jak leżę lub siedzę więc jestem spokojniejsza. Jak przyloze rękę to brzucha lub patrzę to widać już te ruchy. Co nie oznacza, że nadal się ciągle stresuje a tu jeszcze tyle czasu. Ja mam duży brzuch właśnie. W czwartek mam wizytę u.lekrza.
Ale wiesz to prawda, że każda ciąża, każda kobieta i każdy dzidziuś jest inny. Kiedy masz kolejną wizytę u gina?

A tak w ogóle mamusie, skąd jesteście? Ja kujawsko-pomorskie
 
reklama
Do góry