Czerwcowe Mamy 2019

[O!KurkaDomowa]

Dziewczyny, macie jakieś sprawdzone sposoby na żylaki na nogach w czasie ciąży ?

To może ja się wypowiem bo wręcz czuję się ekspertem po moich przejściach w tej ciąży
Przede wszystkim dużo chodzenia, mało siedzenia i stania - żeby nie wdała się zakrzepica ( ja ogólnie mało siedzę, bo przy 2 dzieci sie nie da, ale przed jedną imprezą w domu za długo stałam przy kuchni i wtedy dopadła mnie zakrzepica)
Po drugie porządne pończochy przeciwzylakowe. Tanie nie są, ale dobrze dobrane działają cuuuuda. Ja mam II klasy ucisku - dobrał mi je mój chirurg naczyniowy, do którego poszłam zrobić usg żylaków.
A poza tym dieta bogata w wit. C żeby uszczelnić naczynia krwionośne. Mi gin kazała brać cyclo3fort.
Dodatkowo unikanie cieplych, gorących kąpieli. Mi pomagają naprzemienne natryski na nogi: zimna woda- ciepła woda.

 

[Julkova]

@Grabcia123 Ja też dziś przez te skurcze odwiedziłam rano kibelek 3 razy, i niedobrze też mi jest.
Ale ja myślę że i tak wszystko to takie przepowiednie narazie, przynajmniej u mnie. No nie wiem, po prostu nie wiem czego się spodziewać, jak to będzie wyglądało gdy się zacznie, więc biorę to wszystko narazie jako takie "straszaki"

 

[Grabcia123]

@Grabcia123 Ja też dziś przez te skurcze odwiedziłam rano kibelek 3 razy, i niedobrze też mi jest.
Ale ja myślę że i tak wszystko to takie przepowiednie narazie, przynajmniej u mnie. No nie wiem, po prostu nie wiem czego się spodziewać, jak to będzie wyglądało gdy się zacznie, więc biorę to wszystko narazie jako takie "straszaki"

Ja tez mysle ze to tylko takie przepowiednie a nie początek niczego...tym bardziej ze od rana czuje sie o wiele lepiej

 

[Julkova]

@Grabcia123 a ja właśnie odwrotnie. Czuję się gorzej. Rano zapisywalam tamte skurcze, przez godzinę z hakiem były co 10-13 minut nieregularne ale oczywiście uspokoiły się. Teraz jestem u mamy, położyłam się odpocząć i znowu są. Ale co 7-9 minut. Także obserwuję się w razie co...

 

[Grabcia123]

@Grabcia123 a ja właśnie odwrotnie. Czuję się gorzej. Rano zapisywalam tamte skurcze, przez godzinę z hakiem były co 10-13 minut nieregularne ale oczywiście uspokoiły się. Teraz jestem u mamy, położyłam się odpocząć i znowu są. Ale co 7-9 minut. Także obserwuję się w razie co...

O kurcze mysle ze to bedzie to...trzymam kciuki za was !!

 

[Julkova]

Ja nie wiem sama szczerze mówiąc... Bolą te skurcze jak okres, w godzinie miałam ich 9. Przedzial 6-9 minut. Moja mama już by najchętniej jechała do szpitala że względu na ten gbs ale ja kurde nie chce wyjść na panikare. Myśle że to się jeszcze wyciszy....

 

[Ithi]

Ja nie wiem sama szczerze mówiąc... Bolą te skurcze jak okres, w godzinie miałam ich 8. Przedzial 6-9 minut. Moja mama już by najchętniej jechała do szpitala że względu na ten gbs ale ja kurde nie chce wyjść na panikare. Myśle że to się jeszcze wyciszy....

Może nie ma co ryzykować i pojechać lepiej z uwagi na ten gbs, jeśli np za 1h nie odpuszczą.

 

[Grabcia123]

Ja nie wiem sama szczerze mówiąc... Bolą te skurcze jak okres, w godzinie miałam ich 9. Przedzial 6-9 minut. Moja mama już by najchętniej jechała do szpitala że względu na ten gbs ale ja kurde nie chce wyjść na panikare. Myśle że to się jeszcze wyciszy....

Wez ciepla kapiel jesli sie nie wycisza to na porodowke

 

[O!KurkaDomowa]

Ja nie wiem sama szczerze mówiąc... Bolą te skurcze jak okres, w godzinie miałam ich 9. Przedzial 6-9 minut. Moja mama już by najchętniej jechała do szpitala że względu na ten gbs ale ja kurde nie chce wyjść na panikare. Myśle że to się jeszcze wyciszy....

W zaawansowanej ciąży nie ma czegoś takiego jak "bycie panikarą". Coś cię niepokoi - jedziesz.

 

[madan]

Dokładnie, ciepły prysznic i się szykuj.

Ja nie wiem sama szczerze mówiąc... Bolą te skurcze jak okres, w godzinie miałam ich 9. Przedzial 6-9 minut. Moja mama już by najchętniej jechała do szpitala że względu na ten gbs ale ja kurde nie chce wyjść na panikare. Myśle że to się jeszcze wyciszy....