Silje1008
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2017
- Postów
- 8 236
Ból głowy to u mnie też niestety norma
Mój tryb spania wygląda następująco - kładę się ok. 23.00, wstaję 4.30, nie śpię do 6-7 zeby później obudzić się 9-10 ^^ dobrze, ze nie mam dziecka jeszcze bo ten tryb nie miałby racji bytu ^^
Dziewczyny, Wy też ciągle myślicie o swojej ciąży? Ja nawet w nocy myśli nie mogę oderwać. O 5 rano pisałam zapytanie o wózek na OLX [emoji85]
Teraz tak już nie myśle non stop, ale w pierwszej ciąży miałam obsesje na tym punkcie
Cześć, ja wyszłam już z tego pieprzonego szpitala niestety na własne żądanie bo jie chcieli mnie wypuścić a nie dawali żadnych leków poza nospa i magnesem co mogę brać w domu i spać spokojnie...
Przyczyn bólu nie stwierdzili jeden lekarz tylko wspomniał że może macica tak szybko się rozrasta i dlatego a tak cisza w eterze i zero informacji więc wkurzona na maksa wypisalam się i leze w domu...
Biedna((
Odpoczywaj dużo!
hej hej. u mnie dzisiaj pracowity dzien. wysprzatalam samochod bo chce go sprzedac nie potrzebne nam sa dwa tym bardziej ze moj maz nie jezdzi swoim do pracy. ogarnęłam dom i bede brac sie za obiad. dzisiaj nastapila wymiana zdan miedzy mna a mezem odnośnie cukrzycy ciazowej. powiedzial ze jak usłyszy od lekarza to dopiero uwierzy a nie informacje z internetu. nie przekonam go i koniec..... czytalam przerozne fora i te normy to jest jakas wielka sciema. dawniej jak moja bratowa rodzila byly na czczo do 100 . zmieniaja je co chwile. tylko ciekawe po co. czytalam tez ze u osob z cukrzyca wywoluja porod w 39 tygodniu i koniec. a jak Wam mija sobotnie "prawie" popołudnie [emoji4]
Ja miałam cukrzyce ciążowa i urodzilam( 2017) w dniu porodu z OM czyli w 40 tygodniu, to było ryzykowne jednak. Z cukrzyca nie ma żartów i porody powinno się rozwiązywać właśnie w 38-39 tyg z powodu szybszego wapnienia łożyska m.in. U mnie z łożyskiem i przepływami było ok i uprosiła lekarza o poród wtedy kiedy się sam zacznie. Przyjechałam na usg w dniu planowanego porodu, wszystko było w porządku ale zlecono mi od tej pory codzienne ktg. Poszłam wiec po usg na ktg i tam się okazało, ze po 40 minutach już przy końcówce dzieć mi zanikał z tętnem. Zostałam już w szpitalu i zaczęto mi wywoływać poród oxy, bo planowałam urodzić sama. Niestety kiedy mi się rysowały skurcze, to synkowi spadało tętno. Szybka interwencja i cc. Także z tym czekaniem do końca z porodem to radzę przemyśleć z cukrzyca nie ma zartow. U nas obyło się bez komplikacji i zsmartwicy młodego, ale noe zawsze jest tak kolorowo
Niestety paski są płatne, to prawdaJak dostaniesz skierowanie to super [emoji4] od diabetologa dostaniesz tez od razu glukometr [emoji4]
Tylko te kupowanie paskow jest wkurzajace [emoji53] jak chodzi sie prywatnie to niestety troche one kosztuja [emoji53]