A propos zusu! Pamietacie jak wg zusu dostalam odmowe wyplacenia l4 listem zwyklym ktory sie zgubil, wiec wydzwanialam/chodzilam i nikt nie chcial mi powiedziec czemu nie przyznali mi l4, (bo przeciez wyslali list) wiec nie mialam co zrobic zeby sie odwolac.. w koncu udalo sie(po tygodniu prob, szukania znajomosci w zusie itd), okazalo sie ze ksiegowa zle wyliczyla skladki i musielismy doplacic za 9dni oraz napisac wniosek o przywrocenie terminu platnosci tych skladek. Tak tez zrobilismy ok 20 marca!!! Oni maja 30dni (zwyklych- nie roboczych) na odp. Czekalam cierpliwie az cos sie wyjasni i az dostane w koncu kase! Cisza... dzwonilam tam 2 tyg temu. Po kolejnych bojach zeby ktos udzielil mi informacji dowiedzialam sie ze wniosek przyszedl ale jeszcze nie maja odp. Mam dzwonic za kilka dni. Dzwonilam w zeszlym tyg, niemila pani przelaczyla mnie do innego dzialu bo "skad ona ma wiedziec"... trafilam na milego pana (jednak baby to sa france
) ktory po pol godz sprawdzania powiedzial, ze akurat ja mam pecha!!!!!!! I ktos nie dopelnil swoich obowiazkow i nie zajal sie moja sprawa, czaicie??? Ja na prawde mam pecha! Pierwszy raz chce cos dostac od panstwa i tyle zamiesZania. Pan powiedzial, ze zostawi notke kierownikowi dzialu, bo teraz on sie tym powinien zajac . Da moj nr tel i ktos zadzwoni do mnie tego samego dnia albo nastepnego (to bylo w zeszly wtorek) i co?!! CISZA! Kasy jak nie bylo tak nie ma! Boje sie ze urodze a to dalej nie bedzie zalatwione i wtedy znowu bedzie problem zeby dostac macierzynski- jakas masakra!!! A na L4 jestem od 20 stycznia i nie dostalam jeszcze zadnych pieniedzy... tylko ciesze sie ze mamy pieniadze, bo nie wyobrazam sobie jakby to bylo gdybym potrzebowala tych pieniedzy na wyprawke/kredyt/czynsz czy po prostu na zycie. Masakra!
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom