reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

My kiedyś robiłyśmy (mama, moje 3 siostry i ja) ten test z obrączką i jestem bardzo ciekawa czy mi się sprawdzi :)

Mojej mamie wyszło dokładnie 4 córki tak jak ma

Siostrze nr 1 wyszedł jeden syn (tak ma)

Siostrze nr 2 wyszło bez dzieci (nie ma i nie zapowiada się)

Siostrze nr 3 wyszła jedna córka (mają i nie chcą póki co więcej dzieci)

Mi wyszło 2 synów, mam jednego a płeć dzidziusia nieznajoma jeszcze heh


7u223e3kwboc3bjp.png
 
reklama
Zrobiłam paznokcie, ale ja tak klasycznie [emoji1] teraz jadę do fryzjera na strzyżenie. Fajne jest takie szykowanie do Świąt!

Jutro duże sprzątanie, na szczęście mąż już w domu i on ogarnia cięższe prace, a ja mówię jak ma być [emoji5]
Jeszcze pakowanie prezentów, dekorowanie pierników i gotowanie barszczu i koniec!
Zaczynamy świętować!!

Życzę zdrówka wszystkim choruszkom!

0d1yhqvkorvfo1vd.png
 
Moje piersi niestety bardzo straciły na jedrnosci po pierwszej ciąży i karmieniu :(

Emka ja również się podpisuje pod Twoimi słowami. Także jestem wyjątkowo spokojna, cieszę się niesamowicie z tej ciąży :)
 
Ja od kiedy jestem w ciąży nie kłóciłam się jeszcze z mężem. Jestem spokojna i wyluzowana. Sama siebie nie poznaje [emoji1][emoji38] czasem trochę się martwie czy z dzieckiem wszystko ok, ale zdrowy rozsądek wygrywa. Żadna z was tego nie pisze, ale ja jestem taaakaa szczęśliwa. Tak bardzo się cieszę z tej ciąży.


Przed ciąża byłam bardzo nerwowa - taka tykajaca bomba[emoji23][emoji23] bardzo pragnełam mieć dziecko, a każda porażka prowadziła do tego , że przechodziłam ze stanu płaczu do nerwów, kłótni . Szok [emoji37] Wszyscy mówili , że jak będę się tak stresowała to w ciążę nie zajdę- przez hormon stresu, ale zaszłam [emoji1][emoji38] Ja chciałam nawet skasować instagram i FB, żeby nie patrzeć na te wszystkie kobiety w ciąży i maluszki, było mi jeszcze trudniej.


Nie mogę się już doczekać świat, obżarstwa ii wreszcie tych kilogramów na plusie [emoji2][emoji4]

f2w3skjoapwrgv7j.png
Ja przed ciążą byłam bardzo cierpliwa i raczej nie wybuchałam z byle powodu. Przed miesiączką standardowo miałam jednodniowe PMS. Teraz płaczę kilka razy w tygodniu czasem tak po prostu zaczynają mi łzy same lecieć. Ostatnio zaczęłam ryczeć bo mąż użył złej strony tarki do sera ( nie te oczka co ja lubie, do tej pory nawet nie wiedziałam że mam jakieś ulubione) i do tego nie kupił ogórków kiszonych :-)

0d1y3e3kgrmge34s.png
 
No i w nocy choroba nas pokonała. Ja 38,5-39, syn 39,5. Noc prawie nie przespana.
Teraz bez gorączek, ale czujemy się jak przejechani walcem.
Na szczęście reszta juz wychodzi z choroby i prawie koniec.
W szkole taki pomór ze robią Wigilię na 3 poziomy klas a nie klasowe jak co roku bo jest tylko 30% dzieci. My musieliśmy odwołać spotkanie rodzinne i wspólne robienie pierogów. Nasze ciotki i babcie to juz 70-80 lat mają i jakby ich zarazić to masakra. Zobowiązaliśmy się, że sami zrobimy. Tak więc czeka mnie jeszcze na dzis 300 pierogów do ulepienia.
Chyba zajmę się tylko nadzorowaniem.
Z dobrych wieści Lokator w końcu się odezwał. Na razie czuję takie bulgotki i smyranie jakby tam rybka pływała, ale jestem na 100% pewna, że to to. No i głownie w nocy czuję.
Robiłam tez test płci z obrączką. Wyszła dziewczyna. Z synem się sprawdziło. Zobaczymy.
Pozdrawiam i udanego dnia życzę pod każdym względem.


oar8pg4njiayxtbm.png
Oj biedactwa :(
zdrówka !

Jaki test z obrączka?

p19u9jcg81ehxczt.png
 
To tak jak ja :D Jeszcze,żeby odciążyć mamę zamówiłam trochę jedzonka w takim barze z domowym jedzeniem [emoji23] jakbym miała teraz to wszystko sama robić to masakra! Mnie to już zadyszka łapie,jak stoję w łazience i się ogarniam :szok:
Hehe Mój mąż ma taki bar z domowym jedzeniem i mają tyle roboty przed świętami;) więc po co ja mam cokolwiek gotować;)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
My kiedyś robiłyśmy (mama, moje 3 siostry i ja) ten test z obrączką i jestem bardzo ciekawa czy mi się sprawdzi :)

Mojej mamie wyszło dokładnie 4 córki tak jak ma

Siostrze nr 1 wyszedł jeden syn (tak ma)

Siostrze nr 2 wyszło bez dzieci (nie ma i nie zapowiada się)

Siostrze nr 3 wyszła jedna córka (mają i nie chcą póki co więcej dzieci)

Mi wyszło 2 synów, mam jednego a płeć dzidziusia nieznajoma jeszcze heh


7u223e3kwboc3bjp.png
Powiedzcie coś o tym bo to ciekawe :)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
reklama
Do góry