reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja też po wizycie i hmm, szału nie ma :/

Marcelek wagowo przybrał i tu jest ok, jest nieco powyzej 10centyla, natomiast rozbieżność między główką a brzuszkiem jest większa... główka z pomiarów wyszła starsza prawie 2tyg. a brzuszek 3-4 tyg. młodszy... przepływy ok, jeden w górnej granicy normy, ale biorąc pod uwagę jeszcze pomiar inny jest ok.
21.04 jadę do poradni patologii ciąży, a 5.05 mam znowu przyjechać do swojego gin. jeśli wcześniej mnie nie położą tam na oddziale.

8.05 idę z synkiem do szpitala na kilka dni na badania, także muszę być w domu




74703e3kkwoaumma.png
Jeśli jest powyzej 10 centyla to jest ok :) nie martw się na zaś bo u mnie też stwierdzili że katastrofa, zatrzymanie rozwoju wewnatrzmaciczne.., pojechałam do innego lekarza i jednak sie okazalo ze to sprzet niedokładnie wykazał.. Więc nie ma co na zaś się przejmować bo stres nie ma dobrego wpływu. Trzymam kciku za Marcelka, za was :)
 
reklama
Jeśli jest powyzej 10 centyla to jest ok :) nie martw się na zaś bo u mnie też stwierdzili że katastrofa, zatrzymanie rozwoju wewnatrzmaciczne.., pojechałam do innego lekarza i jednak sie okazalo ze to sprzet niedokładnie wykazał.. Więc nie ma co na zaś się przejmować bo stres nie ma dobrego wpływu. Trzymam kciku za Marcelka, za was :)

Tak, całe szczęście, że przybrał na wadze - tylko rozbieżność między głową, a brzuszkiem min. 4tyg. to jest sporo jednak :/ no, ale jestem pod stałą kontrolą




74703e3kkwoaumma.png
 
Arya88 trzymam kciuki by brzuszek nadrobil. Moze w tej poradni dowiesz się czegoś konkretniejszego. Dobrze ze rośnie maluch.

 
Tak, całe szczęście, że przybrał na wadze - tylko rozbieżność między głową, a brzuszkiem min. 4tyg. to jest sporo jednak :/ no, ale jestem pod stałą kontrolą




74703e3kkwoaumma.png

No i właśnie każde przebranie na wadze daje Ci pewność że się rozwija więc jeszcze ma czas żeby nadgonic!Co lekarz i sprzed to inne pomiary naprawdę. A termin porodu wg wyliczeń sprzętu Ci się zmienia?
 
No i właśnie każde przebranie na wadze daje Ci pewność że się rozwija więc jeszcze ma czas żeby nadgonic!Co lekarz i sprzed to inne pomiary naprawdę. A termin porodu wg wyliczeń sprzętu Ci się zmienia?

Nie wiem, to zależy od tego, na który pomiar spojrzeć - bo głowa np. 2tyg. do przodu

Wlasnie dlatego lekarz chciał bym dzisiaj u niego była, równo 2tyg. po ostatniej wizycie by porównać te jego pomiary. No szału nie ma, nie jest dobrze, ale nie jest też źle i tego się trzymamy. Najważniejsze, że mój gin. trzyma rękę na pulsie, sprawdza - czuję się zaopiekowana, ale wiadomo, dobrze byłoby całkiem odetchnąć - takie zawieszenie - ale czasem brak złych wieści to dobre wieści




74703e3kkwoaumma.png
 
Nie wiem, to zależy od tego, na który pomiar spojrzeć - bo głowa np. 2tyg. do przodu

Wlasnie dlatego lekarz chciał bym dzisiaj u niego była, równo 2tyg. po ostatniej wizycie by porównać te jego pomiary. No szału nie ma, nie jest dobrze, ale nie jest też źle i tego się trzymamy. Najważniejsze, że mój gin. trzyma rękę na pulsie, sprawdza - czuję się zaopiekowana, ale wiadomo, dobrze byłoby całkiem odetchnąć - takie zawieszenie - ale czasem brak złych wieści to dobre wieści




74703e3kkwoaumma.png
Tak ale z pomiarów taki główny termin ogólnie pośredni wychodzi. Przynajmniej u mnie wszystkie parametry porównywali i jakaś średnia się tworzyła która byla ta data porodu. I mi właśnie się wg tych najgorszych pomiarów przesunela o ponad 3 tyg jakoś. A podobno jak ta data sugerowana przez sprzęt porodu sie nie przesuwa dłużej niż o 2 tyg to po prostu dzidziuś będzie drobniejszy :)
 
[emoji8] jakos tak... sama nie wiem...

Alez mnie maz wkurzyl...prosilam go zeby umyl patelnie po smazenii bo ja mam zrobione paznokcie i nie chce szorowac. Umyl. Tak umyl ze dzis jak ja wzielam do reki to jeden tluszcz !
To samo w lodowce. Przytrzymuje tam mieso po rosole ,,bo on to pozniej sobie zrobi z tego miesa farsz do pierogow" i tak lezy az zakislo. Co za ... tsk mnie zezloscil ze mialam ochote mu ta patelnie na glowie umyc.

p19u9jcg81ehxczt.png

Haha więc nie ja jedna mam w sobie czasami (tylko w ciąży :p) taką złość. Ja w poniedziałek za nie schowanie jedzenia na noc (lunch na następny dzień dla niego) prawie wyprowadziłam go z mieszkania, o ja głupiaaaa, ale on kochany, wie że to nieobliczalna-ciężarna ja (normalnie nie mam takich jazd [emoji16]).

Ale dziś czułam się fatalnie od samego rana, miałam bardzo niskie ciśnienie, później zaczęło mnie rwać pod lewym żebrem i do tego miałam wrażenie że ciagle mi duszno, ale na szczęście moja (duża) Mała była wyrozumiała i jakoś więcej niż zwykle bawiła się sama. Jutro przyjeżdża ratować mnie mama <najszczęśliwsza ja na świecie>. W poniedziałek latałam jak głupia, bo byliśmy w ZOO a dziś z taka samą mocą stękam [emoji16]




p19uyx8dakwwcbe2.png

l22ndf9hmlnkjp5l.png
 
Haha więc nie ja jedna mam w sobie czasami (tylko w ciąży :p) taką złość. Ja w poniedziałek za nie schowanie jedzenia na noc (lunch na następny dzień dla niego) prawie wyprowadziłam go z mieszkania, o ja głupiaaaa, ale on kochany, wie że to nieobliczalna-ciężarna ja (normalnie nie mam takich jazd [emoji16]).

Ale dziś czułam się fatalnie od samego rana, miałam bardzo niskie ciśnienie, później zaczęło mnie rwać pod lewym żebrem i do tego miałam wrażenie że ciagle mi duszno, ale na szczęście moja (duża) Mała była wyrozumiała i jakoś więcej niż zwykle bawiła się sama. Jutro przyjeżdża ratować mnie mama <najszczęśliwsza ja na świecie>. W poniedziałek latałam jak głupia, bo byliśmy w ZOO a dziś z taka samą mocą stękam [emoji16]




p19uyx8dakwwcbe2.png

l22ndf9hmlnkjp5l.png
Ja też miałam dziś gorszy dzień chyba ta pogoda ma jakiś na mnie zły wpływ. Pół nocy spać nie mogłam od rana cała obolała zmęczona zła. Taka deszczowa aura nam nie sprzyja!
 
reklama
Tak ale z pomiarów taki główny termin ogólnie pośredni wychodzi. Przynajmniej u mnie wszystkie parametry porównywali i jakaś średnia się tworzyła która byla ta data porodu. I mi właśnie się wg tych najgorszych pomiarów przesunela o ponad 3 tyg jakoś. A podobno jak ta data sugerowana przez sprzęt porodu sie nie przesuwa dłużej niż o 2 tyg to po prostu dzidziuś będzie drobniejszy :)

A to nawet nie wiem jak wychodziło, lekarz nie mówił, ja nie pytałam, ale skoro pomiar ogolny daje ten 10 centyl to ten termin pewnie mieści się w normach




74703e3kkwoaumma.png
 
Do góry