reklama
D
Deleted member 158674
Gość
Cymera a dziś najlepszego dla Ciebie
Łóżeczko turystyczne-bardzo polecam, faktycznie są różne rodzaje. Myśmy decydowali się na kojec w momencie, kiedy Mała była już raczkująco-stawiająca, więc nie zależało nam na regulacji poziomu, lecz na tym by sama z niego mogła z czasem wychodzić (jest otwierane na zamek). Ale tak jak już któraś mama pisała, obowiązkowo dokupić normalny materac, bo ten z kojca jest koszmarny dla pleców takiego Malca.
Plus, że jak są Robaczki rzucające się w nocy, to krzywdy sobie nie zrobią
Przykładowo jak przyszło teraz do remontu nasza zmuszona jest spać właśnie w kojcu... chociaż od dawna ma swoją sofkę. Jednak czuje się w nim jak w jakimś królestwie, bo kładzie sobie do niego masę zabawek i udaje, że to jej dom [emoji16]W zasadzie nie wiem czy są jakieś minusy takiego rozwiązania. Urlopy, wyjazdy do rodziców, zawsze z kojcem.
A my mamy w domu b... na kółkach, w piątek pan zaczął równać ściany w pokoju dziewczynek, więc nasza przestrzeń do poruszania mocno się ograniczała. My dostajemy szału (przez wieczny bałagan), Mała nie umie się odnaleźć bo śpi u nas w pokoju, więc przez 2 dnia staraliśmy się być wszędzie tylko nie tu...
A licznik pokazał, że znów o te 7 dni bliżej do porodu. Szybko kończymy remont (oksymoron, bo to dopiero początek zmian) i zaczynam myśleć o torbie do szpitala [emoji16]
A jutro wizyta u dentysty i przy okazji zaliczę rutynowe badania krwi [emoji85]Nie znoszę tego (dentysty), ale wiem, że tak samo jak po 1.ciąży traciłam włosy i moje zęby dostały mocno po pupie, tak teraz próbuję dla swojego dobra wyleczyć wszystko co się da... przy okazji włosy też szprycuję, by może jednak wypadło ich mniej [emoji854]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Łóżeczko turystyczne-bardzo polecam, faktycznie są różne rodzaje. Myśmy decydowali się na kojec w momencie, kiedy Mała była już raczkująco-stawiająca, więc nie zależało nam na regulacji poziomu, lecz na tym by sama z niego mogła z czasem wychodzić (jest otwierane na zamek). Ale tak jak już któraś mama pisała, obowiązkowo dokupić normalny materac, bo ten z kojca jest koszmarny dla pleców takiego Malca.
Plus, że jak są Robaczki rzucające się w nocy, to krzywdy sobie nie zrobią
Przykładowo jak przyszło teraz do remontu nasza zmuszona jest spać właśnie w kojcu... chociaż od dawna ma swoją sofkę. Jednak czuje się w nim jak w jakimś królestwie, bo kładzie sobie do niego masę zabawek i udaje, że to jej dom [emoji16]W zasadzie nie wiem czy są jakieś minusy takiego rozwiązania. Urlopy, wyjazdy do rodziców, zawsze z kojcem.
A my mamy w domu b... na kółkach, w piątek pan zaczął równać ściany w pokoju dziewczynek, więc nasza przestrzeń do poruszania mocno się ograniczała. My dostajemy szału (przez wieczny bałagan), Mała nie umie się odnaleźć bo śpi u nas w pokoju, więc przez 2 dnia staraliśmy się być wszędzie tylko nie tu...
A licznik pokazał, że znów o te 7 dni bliżej do porodu. Szybko kończymy remont (oksymoron, bo to dopiero początek zmian) i zaczynam myśleć o torbie do szpitala [emoji16]
A jutro wizyta u dentysty i przy okazji zaliczę rutynowe badania krwi [emoji85]Nie znoszę tego (dentysty), ale wiem, że tak samo jak po 1.ciąży traciłam włosy i moje zęby dostały mocno po pupie, tak teraz próbuję dla swojego dobra wyleczyć wszystko co się da... przy okazji włosy też szprycuję, by może jednak wypadło ich mniej [emoji854]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Kacprysiowo
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2017
- Postów
- 3 251
Cymera 100 lat ;-)
Najlepsze życzenia dla obchodzacych urodziny!
U mnie znów aktywna niedziela. Gotowalam obiad a nawet dwa bo mężowi lazanie a tesciom rosol i mięsko. A sama jadłam i jedno i drugie [emoji6]po południu poszlam do kościoła a potem do lidla i Rossmanna. Spotkałam się z przyjaciółką i trochę poplotkowalysmy. Wróciłam nakarmilam psa, wykapalam się i leżę czekam na męża. W tym tygodniu strasznie dawało mi w kość to spojenie. Już rozumiem co to za ból. Jako rano było w miarę to po wystaniu sie przy garach czy olataniu po schodach po południu już padałam a w nocy szłam z płaczem do wc bo dojść nie moglam... wczoraj lezalam prawie cały dzień i dziś jest o wiele lżej zobaczymy jak w nocy. Jedyna więc nadzieja w odpoczynku. W środę wizyta już się doczekać nie mogę. Ogolnie ostatnio jakoś humor mi nie dopisuje, wszyscy wokół mnie denerwują, ciężko mi się ogarnąć z tymi obiadami na tyle osób i ciągle jestem spiaca i zmęczona. Myślałam że poprawa pogody jakoś na mnie wpłynie ale jednak jeszcze nie czuję wiosny! [emoji16]
U mnie znów aktywna niedziela. Gotowalam obiad a nawet dwa bo mężowi lazanie a tesciom rosol i mięsko. A sama jadłam i jedno i drugie [emoji6]po południu poszlam do kościoła a potem do lidla i Rossmanna. Spotkałam się z przyjaciółką i trochę poplotkowalysmy. Wróciłam nakarmilam psa, wykapalam się i leżę czekam na męża. W tym tygodniu strasznie dawało mi w kość to spojenie. Już rozumiem co to za ból. Jako rano było w miarę to po wystaniu sie przy garach czy olataniu po schodach po południu już padałam a w nocy szłam z płaczem do wc bo dojść nie moglam... wczoraj lezalam prawie cały dzień i dziś jest o wiele lżej zobaczymy jak w nocy. Jedyna więc nadzieja w odpoczynku. W środę wizyta już się doczekać nie mogę. Ogolnie ostatnio jakoś humor mi nie dopisuje, wszyscy wokół mnie denerwują, ciężko mi się ogarnąć z tymi obiadami na tyle osób i ciągle jestem spiaca i zmęczona. Myślałam że poprawa pogody jakoś na mnie wpłynie ale jednak jeszcze nie czuję wiosny! [emoji16]
Bellax123!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2016
- Postów
- 2 800
Nudzi mi się w tym szpitalu już. Zbadali mnie, miałam pierwszy raz w życiu ktg - mały dał popis. Zrobili usg i niespodzianka mały się obrócił! od 23tyg siedział głową w dół a teraz się ułożył źle [emoji23]
sto lat Cymera)
ja bardzo często jestem u rodziców, bo mam troche skomplikowana sytuacje rodzinna i po urodzeniu malej przez chwile nawet tam mieszkaliśmy i mala spala wtedy od urodzenia w gondoli, później w łóżeczku turystycznym tylko z tym podwieszanym pietrem i tak jak dziewczyny mówiły bez takiego łóżeczka to ciągle kombinowanie a tak co wyjazd to do bagażnika mało miejsca zajmuje a zawsze bez problemu mala spi z reszta nadal ma u babci rozstawione i jak czasem wypadnie drzemka czy nocleg to nadal w nim sypia materac bardzo twardy ald rozmiar jest taki jak standardowego łóżeczka wiec do ogarnięcia. A i te łóżeczka tez maja wyjście otwierane na suwak także całkowicie do polecenia
ja bardzo często jestem u rodziców, bo mam troche skomplikowana sytuacje rodzinna i po urodzeniu malej przez chwile nawet tam mieszkaliśmy i mala spala wtedy od urodzenia w gondoli, później w łóżeczku turystycznym tylko z tym podwieszanym pietrem i tak jak dziewczyny mówiły bez takiego łóżeczka to ciągle kombinowanie a tak co wyjazd to do bagażnika mało miejsca zajmuje a zawsze bez problemu mala spi z reszta nadal ma u babci rozstawione i jak czasem wypadnie drzemka czy nocleg to nadal w nim sypia materac bardzo twardy ald rozmiar jest taki jak standardowego łóżeczka wiec do ogarnięcia. A i te łóżeczka tez maja wyjście otwierane na suwak także całkowicie do polecenia
A co mi umkło? Czemu jesteś w szpitalu? Co się stało?Nudzi mi się w tym szpitalu już. Zbadali mnie, miałam pierwszy raz w życiu ktg - mały dał popis. Zrobili usg i niespodzianka mały się obrócił! od 23tyg siedział głową w dół a teraz się ułożył źle [emoji23]
Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
Bellax123!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2016
- Postów
- 2 800
nic tylko badania
Podobne tematy
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 78
B
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 600 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 231 tys
Podziel się: