reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja po wizycie u Nas wszystko dobrze :)

Teraz dopiero doczytałam o Waszych historiach,to straszne...współczuję takich przeżyć..

Co do lekarzy to trzeba uważać. Moja koleżanka (z gimnazjum) chodziła po lekarzach z ogromnym bólem brzucha,oczywiście nikt nie skierował jej na usg itp ,lekarka tylko kazała brać jej nospę i gdy jej powiedziała że to nic nie daje, to ta lekarka do niej: "jak to?! No spa każdemu pomaga!!" i w ogóle wmawiali jej że przesadza. Aż któregoś dnia przy wypróżnianiu pojawiła się krew i chłopak zabrał ją do szpitala,dopiero wtedy porządnie ją przebadano... jak się okazało był to nowotwów jelita grubego już z przerzutami... Niestety po kilku miesiącach zmarła,a miała dopiero 23lata...!!! Lekarze w szoku,że w tym wieku taki nowotwór,a wystarczyło odpowiednio wcześniej zareagować,a nie olewać...także jak coś Wam dolega to walczyć o swoje i nie można ufać w 100% niestety...
 
reklama
I myślę że właśnie ludzie na wsiach mają mniejsza wiedzę na temat zdrowia. Widzę to np po swoich dziadkach ,jedni są ze wsi a drudzy z miasta i między nimi jest dosłownie przepaść.
mhsvqps6r9qodhvl.png
3jgxgov3tcunbw2h.png

Mnie się wydaje ,że to zależy. Ja sama mieszkam na wsi i tu świadomość zdrowia jest wysoka.
Wiadomo,że takie babcie czy dziadki czy ludzie,którzy żyją w swoim średniowiecznym świecie i nie chcą słyszeć o lekarzu nie będą wiedzieć niczego o zdrowiu. Jak umrą to umrą im jest wszystko jedno.
Ale świat się zmienia i teraz na wsiach mieszkają ludzie,którzy nie mają gospodarstw,mają po prostu dom ,pracują i na tym opiera się ich życie. Wiem to z autopsji.
To również zależy jaką wieś masz na myśli,bo jeśli taką dziurę rodem z chłopaków do wzięcia to rozumiem,że tacy ludzie nie są zbyt zainteresowani swoim zdrowiem.
 
Mnie się wydaje ,że to zależy. Ja sama mieszkam na wsi i tu świadomość zdrowia jest wysoka.
Wiadomo,że takie babcie czy dziadki czy ludzie,którzy żyją w swoim średniowiecznym świecie i nie chcą słyszeć o lekarzu nie będą wiedzieć niczego o zdrowiu. Jak umrą to umrą im jest wszystko jedno.
Ale świat się zmienia i teraz na wsiach mieszkają ludzie,którzy nie mają gospodarstw,mają po prostu dom ,pracują i na tym opiera się ich życie. Wiem to z autopsji.
To również zależy jaką wieś masz na myśli,bo jeśli taką dziurę rodem z chłopaków do wzięcia to rozumiem,że tacy ludzie nie są zbyt zainteresowani swoim zdrowiem.
Nie aż takie zadupie to nie. Wogole widziałam kiedyś ten program, jakaś porażka, ale chociaż śmieszny

mhsvqps6r9qodhvl.png
3jgxgov3tcunbw2h.png
 
Ten był od początku i teraz jak już mniej niż więcej to tak dziwnie zmieniać.. Poza tym. W moim mieście ta kobieta ma najlepszy sprzęt i co wizytę wszystkie badania robi więc co do reszty nie mam zastrzeżeń a też nie stać mnie żeby chodzić do dwóch lekarzy.
To moze podjedz na izbe przyjec aby to skonsultować.Wysokie cisnienie to nie przelewki tym bardziej w ciąży.Znam dziewczyne ktora z powodu wysokiego ciesnienia dostala wylewu i teraz niestety jest zparalizowana.Decyzja nalezy do ciebie.Życze ci aby sie to unormowało.
 
Jest już gotowe także bez obaw, ale pod kontrolą. Teoretycznie powinno się dziecko przyzwyczaić do nożyczek plastikowych, ale nimi trudno się tnie i dzieci często się zniechęcają. Jak dla mnie tylko do ciastoliny się nadają. Kup zaokrąglone. Nawet moja 4,5 latka miała pomysł, żeby sobie włosy skrócić i ciachneła kilka z boku głowy. Mój brat jak był już w podstawówce ogolił sobie brwi[emoji16] takich sytuacji się pewnie nie uniknie, bo przecież nie zamknie się dziecka na świat. Fajna zabawa dla 3 lataka to stos gazet i niech sobie tnie ile chce. Starsze dzieci mogą sobie powycinać z gazet np. Wymarzony prezent. U mnie w domu jak przychodzi poczta z gazetkami to córka zaciera ręce do wycinania listy zakupów :D

f2w3rjjgwqepia0h.png
Ja sobie ogoliłam czoło aby było wyższe :-)

0d1y3e3kgrmge34s.png
 
Co to za lekarze ?! O matko!
Z tym chłopem ze wsi to chyba wieś akurat nie ma nic wspólnego z tym,że po prostu się nie znał.
Jak ktoś się medycyna nie interesuje to nie ważne skąd jest ,zaufa lekarzowi.

U nas był przypadek (mamy takiego jednego świetnego ratownika w szpitalu,oczywiście czarnoskóry ,więc nikt mu nie zwróci uwagi bo rasizm itp) ,że przyjechało pogotowie po faceta w podeszłym wieku. Miał wysokie ciśnienie i bolało go w mostku ,nie mógł oddychać. Nie wzięli go do szpitala bo niby nie ma potrzeby a na drugi dzień gość umarł na zawał. Masakra.

U nas w okolicy jakoś ciężko trafić na złego lekarza,ale w każdej dziedzinie się takowy znajdzie. Jest u nas lekarz ,któremu jak w łapę nie dasz to ci nawet syropu na kaszel nie przepisze. A jak masz grypę czy coś poważnego to właśnie sam syrop wystarczy.
Tragedia.

Dlatego ja chodzę jedynie do sprawdzonych.
U nas podobnie było :(
Wezwalismy pogotowie do dziadka po zawale i bajpasach, a ratownicy orzekli ze odwodnienie i dali kroplowke. Mama się uparla żeby go wzieli do szpitala. A tam leżał kilka godzin w korytarzu aż się ktoś zainteresuje, jak się zainteresowali było za późno i tego samego dnia zmarł :(
Dlatego robię co mogę aby sama dbać o własne zdrowie i rodziny, bo mam świadomość że i tak nikt mi nie pomoże, więc lepiej zapobiegać.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
 
Mój przyjaciel miał taką sytuację rok czasu leczył się u proktologa , który twierdził, że krew w kale to tylko hemoroidy. Nie zrobił mu żadnych badań w końcu po roku kolonoskopia i wykryli guz większy od pięści. Przeżuty do płuc, węzłów chłonnych i wątroby. Po kolejnym roku chemii i operacji wycięcia guza i 80% wątroby kolega jest zdrowy. Tylko dlatego że jest młody i silny wygrał z chorobą.

0d1y3e3kgrmge34s.png
 
reklama
A mojego dziadka nastraszyli ,że ma raka.
Po głębszych badaniach okazało się,że ma jakieś tam zaczatki komórek rakowych,ale to nie tak groźne.
Dziadek sam się wyleczył jakimiś domowymi sposobami :D
 
Do góry