Hehe utopijne wizje utraty kilogramów też miałam hahaha
U mnie nawet szło super, sukcesywnie gubiłam kilogramy, zaczęłam super wyglądać, a potem nagle trach, samopoczucie do dupy, nawet trochę przytyłam - zrobiłam badania na tarczyce, wyniki miałam w normie i nie poszłam z nimi do endokrynologa (TSH miałam w górnej granicy normy) - o ja głupia, takie TSH w moim wieku już świadczyło o chorobie. No i tak z miesiąca na miesiąc czułam się coraz gorzej. Po zakończeniu karmienia przytyłam 11kg w miesiąc!!!!! Dosłownie z powietrza - poszłam w koncu do lekarza bo nie miałam siły chodzić nawet. TSH uwaga uwaga 85!!!!! No i niestety kg nie udało mi sie zgubić do teraz - tzn. schudłam kilkanaście, ale dalej ni hu hu nie schodzi waga.
Mam nadzieję, że teraz przy ustawionych hormonach się uda, a przynajmniej, że po skończeniu kp nie będzie znowu takiej jazdy hormonalnej