reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

1485761882-aaaaaa.png



1485761897-aaaaaa.png


1485761911-aaaaaa.png


Takie min podejscie maja...

 
reklama
Hmm..ja zabijam dziecko w brzuchu bo wyszlam ze szpitala z obietnica, ze bede lezec! A wstaje dupke dzieciakom wytrzec czy podac obiad..wiec jestem nie powazna bo dzrcko w brzuchu ma byc najwazniejsze a moja niespelna 3 latka sama sobie przez 9h da rade ze wszyskim [emoji32] nwm zrobi kupe i co mam jej kazac isc z dupa do mnie i potem tkumaczyc gdzie wywalic i jak umyc raczki by nie nalac do rekawow? Albo zywic suchym prowiantem caly dzien..?

A co z moim zalatwianiem? Basen beda dzieci nosic czy mam trzymac kolo lozka pelny bo nie rozumiem

W kazdym.badz razie sie da a ja jestem ZUA [emoji23]

Pow im ze chetnie przyjme kogos chetnego do pomocy i nawet tylek moga mi podcierac to sie nikto nie zglosil..


Tak wiec sie wypisalam z grupy bo odstaje od standardu

mamy to samo z tą macica i gadalam z lekarzem. Jakby było tragicznie i potrzebowałbym całodobowe opieki to byłabym w szpitalu. A nakaz leżenia w domu i oszczędzania polega na tym , że mamy dużo leżeć. Nic nie robić tylko tyle co w okol siebie. Ja też wstaje do synka zrobić mu jeść itp.
 
Z tym, że dzieci mogą się bawić koło ciebie to się zgadzam, z jedzeniem też :) mój syn niestety oglądał sporo bajek - ale było to mniejsze zło i daliśmy radę. Jak jedzenie jest naszykowane wczesniej to też mniej czasu poświęca się na szykowanie. Ale spokojnie, wypracujesz swój system i dacie radę :) a takie agresywne naloty na ciebie uważam za bardziej niebezpieczne niż wstanie i podtarcie dziecku pupy ;) w końcu z nerwow skurczy możesz dostać


7u223e3kwboc3bjp.png
 
Hej babki. Zamówiłam wczoraj fotelik samochodowy używany, i drżę w jakim stanie przyjdzie, facet mówił że w idealnym.....się okaże

Sasanka u nas przez pół roku wlączalismy suszarkę, żeby mała spała. Nie słyszałam o misiu wtedy bo pewnie bym kupiła [emoji13]

Suelen ja też w nocy masakra. Jak wstaje sikac to potem zasnąć nie mogę. Dziś 1,5 godziny z boku na bok [emoji21]

Młodamama ja mam 5 latke w domu a i tak ciągle czegoś chce i wymaga, więc nawet przy niej byłoby mi ciężko leżeć mimo że jest już samodzielna. Leż i odpoczywaj najwięcej jak dasz radę[emoji8]

7v8rikgn6c3m2w2o.png
 
Jak ktoś ma babcie na emeryturach albo mieszka z treściami to się kuźwa da.
Niestety nie każdy ma komu dzieci wcisnąć. Masakra. Sory ale mnie nie stać na opiekunkę. A mąż do pracy musi chodzić. [emoji23]
No dokladnie..ja rodzicow nia.juz a co mowic o dziadkach..mam tesciowa ale ona wiecej mnie wkurwia nizby jej pomoc mi dala..

Wykonczylabym sie z nia psychicznie i skoczyla z okna..

 
Hmm..ja zabijam dziecko w brzuchu bo wyszlam ze szpitala z obietnica, ze bede lezec! A wstaje dupke dzieciakom wytrzec czy podac obiad..wiec jestem nie powazna bo dzrcko w brzuchu ma byc najwazniejsze a moja niespelna 3 latka sama sobie przez 9h da rade ze wszyskim [emoji32] nwm zrobi kupe i co mam jej kazac isc z dupa do mnie i potem tkumaczyc gdzie wywalic i jak umyc raczki by nie nalac do rekawow? Albo zywic suchym prowiantem caly dzien..?

A co z moim zalatwianiem? Basen beda dzieci nosic czy mam trzymac kolo lozka pelny bo nie rozumiem

W kazdym.badz razie sie da a ja jestem ZUA [emoji23]

Pow im ze chetnie przyjme kogos chetnego do pomocy i nawet tylek moga mi podcierac to sie nikto nie zglosil..


Tak wiec sie wypisalam z grupy bo odstaje od standardu

Ja mam dwulatka i nie wyobrażam sobie ciągle leżeć. Chyba by chatę rozniosl. Mi nie ma kto pomoc, a mąż też po pracy ma swoje obowiązki.
Chociaż mój sam się załatwia na nocnik, gorzej z podparciem się, rączki sam chodzi myć. Tylko jedzenia by sobie nie zrobił.
 
Ja mam dwulatka i nie wyobrażam sobie ciągle leżeć. Chyba by chatę rozniosl. Mi nie ma kto pomoc, a mąż też po pracy ma swoje obowiązki.
Chociaż mój sam się załatwia na nocnik, gorzej z podparciem się, rączki sam chodzi myć. Tylko jedzenia by sobie nie zrobił.
Ja mam 2.5 latke i 5 latke..wiesz one czasem tak sie bija o cos ze masakra..czasem sie stlucza o cos..siku zrobia same ale dupsko trzeba podetrzec. Zreszta mam.tez psa i.rybki wiec one tez zasluguja na sniadanie .

Leze ale by wgl nie wstawac sobie nie wyobrazaam jak to zrobic.

 
Mam dokladnie to samo... Juz sie balam ze cos ze mna nie tak [emoji14]

Moj tez nienawidzi spac przykryty... Dopiero jak bardzo mocno zasnie to go przykrywam w te chlodniejsze dni :)

No ale jak go mylas jak byl otulony pielucha?

Niestety nie pomoge... Nigdy mnie zebra nie bolaly... Daj znac czy przeszlo... A do pracy bym nie szla

Ojej wspolczuje.... Co sie takiego stalo?

oar8s65gmlqg37sx.png
To ja się dołaczam do tych co nie mają ochoty, ale ja nasluchałam o krwotokach, odklejonych łozyskach i śmierciach. Zakupy chyba zrobię po porodzie[emoji22]

Mlodamama- a może dziewczyny nie chciały źle . To pewne , że nikt nie zrozumie naszej sytuacji od nas samych. Dziewczynki nie chodzą do przedszkola? U mnie jest o tyle dobrze , że muszę małą odprowadzić albo przyprowadzić mąż ja zaprowadza albo odbiera w zależności od zmiany w pracy. Mała je w Przedszkolu obiad, śniadania i podwieczorki a w domu maz robi obiadokolacje. Sprząta w domu i jakoś leci. Zawsze możesz na zapas robić obiad, albo jakieś gotowe posiłki kupić np. Pyzy , kluski śląskie , pierogi itd. Dzieciom nic nie będzie przez takie jedzenie na Ty nie będziesz stała za garami.

f2w3rjjgdojcnp4w.png
 
reklama
Ja mam 2.5 latke i 5 latke..wiesz one czasem tak sie bija o cos ze masakra..czasem sie stlucza o cos..siku zrobia same ale dupsko trzeba podetrzec. Zreszta mam.tez psa i.rybki wiec one tez zasluguja na sniadanie .

Leze ale by wgl nie wstawac sobie nie wyobrazaam jak to zrobic.

Ja na razie nie byłam w takiej sytuacji. Ale moja mama mając 40lat była w 3 ciąży i też miała nakaz leżenia. Leżała może 1/3 dnia ale wszystko inne robiła,myla podłogi,gotowala itp. Tylko robiła to spokojnie,powoli ,z odpoczynkami i bez silowowania się. I jeszcze miała wywoływany poród bo malej się nie spieszyło.
Jak któraś z kolezanek pisała, jak byś miała być przykuta do łóżka to lezalabys w szpitalu, musisz się po prostu oszczedzac. A tamte dziewczyny powinny wyluzować.
 
Do góry