Emkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Październik 2016
- Postów
- 3 926
Ja też pewnie sama mój mąż z Amelią będzie zostawał. Ja chce tam iść , bo już mi się nudzi . Nie dlatego, żeby się jakoś specjalnie wydedukować ale dodatkowa wiedza niezaszkodzi.
Justynka ja powiem ci , że jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem to nikt nie wie lepiej od Ciebie jak się nim opiekować. Instynkt macierzyński to taka magia, która każda z nas ma w sobie. A taka wiedzą książkową czy też przekonaniami innych nie warto się sugerować, bo każda sytuacja jest inna.
Ja miałam gdzieś to, że jakaś położna nie kazała mi podawać małej w pierwszych dniach mm. Podobno podawanie butelki jest bee a smoka to już wgle krzywda dla dziecka na lata. A było tak , że bardzo zmęczona po porodzie z balącą blizną od nacięcia leżałam z płaczacym dzieckiem- "trzeba ją przystawiać do piersi to wystarczy" tylko kto wie lepiej ode mnie czego potrzebuje moje dziecko- pustego cycka .. [emoji53][emoji37] dodam , że puste piersi równają się z pokaleczonymi sutkami. Wiec i tak podawałam jej mm, a problemów z laktacja nigdy nie miałam. Jeszcze słyszałam opinie, że dziecko powinno zaspokajać potrzebę ssania właśnie piersią albo że dziecko jak ssie pierś to zaspokaja swoje potrzeby bliskości , strachu itd. I o tyle ile w pierwszych dniach, tygodniach to jest do zniesienia to potem czytam a nie chciałabym nigdy - matki , które piszą, że nienawidzą swoich dziecie, że nie śpią całymi nocami, bo dziecko zrobiło sobie z piersi smoka, że są dni gdy dziecko wisi na piersi całymi dniami, one nie mogą nawet się wykąpać. Moim zdaniem każda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka, ale nigdy w życiu krzywdą samej siebie. Ja nie czuje się gorsza , że moja córka przez pierwsze doby swojego życia piła mm- i dla mnie gorsze było by nie karmienie dziecka od tego mm. Tak samo ze smokiem- dziecko powinno pić pierś po to, żeby się na jeść. Moja córka nie miała żadnych skutków ssania smoka i teraz też będę dawała dziecku smoka jeśli zajedzie taka potrzeba.