madziarra21
Fanka BB :)
Gratuluję chłopaka! Czyli parka :-)
A z mezem... kiepska sytuacja... ale czasem tak jest lepiej
Dokładnie czasem tak jest lepiej. I tak jestem ze wszystkim sama i tak. On się nie interesuje niczym, jak go poprosZę o pomoc przy Nikoli to z wielkim fochem coś robi, ciągle tylko nerwy kłótnie krzyki a Nika na to wszystko patrzy. Koledzy, imprezy, komornicy, wypłata przegrana na kasynie w Internecie. A dużo by wymieniać. Już w wakacje mieliśmy kryzys, rozeszlismy się ale ubłagał druga szansę. Nie wykorzystał jej. Teraz od weekendu sie do mnie nie odzywa bo wyszedł w sobote na piwo na godzinę a wrócił w niedzielę o 10, tzn mama po niego poszła do sąsiada a nawet nie wiedzialysmy gdzie jest całą noc. Jest nieodpowiedzialny i wiem, że jak z nim zostane to lepiej już nie będzie. Nie chce narażać swojego zdrowia (jelito reaguje na każdy stres) , ciąży i psychiki Nikoli na to co się dzieje w domu.