reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Dziewvzyny zaczynam panikować... :( u srode usg a ja zamiast sie cieszyc to panikuje. Czytam o pappa, o obumarlych plodach, martwych ciazach...:(

m3sx9jcg8o411yy9.png
Tylko po co to czytasz ? Wszytko będzie dobrze:)

f2w3skjoapwrgv7j.png
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży byłam nerwowa i dużo płakałam ( hormony, ślub itd) A Amelia jest bardzo wesoła i praktycznie nigdy nie była płaczliwa, do tego bardzo cierpliwa. Więc jak dla mnie to takie trochę wróżenie z fusów [emoji6]

No nie zgodzę się. Przecież jest coś takiego jak PNMS (Prenatal Maternal Stress) i badaniami udowodniono, że około 10. tygodnia ciąży rozpoczyna się proces tworzenia nowych komórek nerwowych w mózgu dziecka (neurogeneza), a później w okresie od 24. do 30. tygodnia ciąży kształtują się połączenia nerwowe między neuronami (synaptogeneza). W tych krytycznych momentach stres matki może wpłynąć na rozwój zdolności poznawczych dziecka.

Tu cały artykuł:
Link do: Stres w ciąży (PNMS – Prenatal Maternal Stress)

Z PNMS to jak z FAS - u jednych będą objawy a u innych nie:)
 
Dziewvzyny zaczynam panikować... :( u srode usg a ja zamiast sie cieszyc to panikuje. Czytam o pappa, o obumarlych plodach, martwych ciazach...:(

m3sx9jcg8o411yy9.png

Zając nie panikuj, tylko bądź dobrej myśli. Nie czytaj internetów bo tam głupoty piszą:) Myśl pozytywnie - z każdym tygodnie ryzyko że coś się stanie maleje. A zobacz jak już daleko jesteśmy - my prawie zamykające peleton czerwcówek już szykujemy się na badania prenatalne i już za chwilę drugi trymestr! Juupi :-))
 
Ja w pierwszej ciąży byłam nerwowa i dużo płakałam ( hormony, ślub itd) A Amelia jest bardzo wesoła i praktycznie nigdy nie była płaczliwa, do tego bardzo cierpliwa. Więc jak dla mnie to takie trochę wróżenie z fusów [emoji6]

f2w3skjoapwrgv7j.png
Mam kolezanki, ktore obie od 11 tyg siedzialy w domu na zwolnieniu lekarskich do konca ciazy. Byly spokojne, wyciszone, spaly do poludnia, byly dobrych mysli. Jedno dziecko jest aniolkiem a drugie to diabel wcielony [emoji12]

m3sx9jcg8o411yy9.png
 
Mam kolezanki, ktore obie od 11 tyg siedzialy w domu na zwolnieniu lekarskich do konca ciazy. Byly spokojne, wyciszone, spaly do poludnia, byly dobrych mysli. Jedno dziecko jest aniolkiem a drugie to diabel wcielony [emoji12]

m3sx9jcg8o411yy9.png

Jeszcze charakter rodziców ma znaczenie hehheh jak będzie miało po mnie to ojp :-) Już sama sobie współczuję :-)) ADHD po mamusi:p
 
reklama
Do góry