reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
Której to chłop na dzień ojca się na badanie nasienia zapisał? Za kogo trzymamy kciuki dziś oprócz wieczornego testu @nieznośne_poplątanie i bety @AnnMar88?

@Kotciara Ty nadal się trzymasz wersji, że na betę jutro?
Tak, bo dziś to już się nie opłaca, skoro i tak nie zrobię przyrostu w niedziele 🤷🏼‍♀️
Ale testy dalej na szczęście wychodzą pozytywne 😂
 

Załączniki

  • IMG_6324.jpeg
    IMG_6324.jpeg
    817,5 KB · Wyświetleń: 87
U mnie dzisiaj cisza przed burza. Niebo czarne!! A ja idąc myślą ze chce coś robić dla siebie właśnie zebrałam się na pilates :) szkoda ze po drodze mijałam szkole i milion dzieciaczków z rodzicami idących na zakończenie szkoły. Pierwszy raz od roku poleciala mi łezka… No coz, to nie mój cykl. Oby do kolejnego!
O pilates brzmi super! Podziwiam, ja bym bardzo chciała włączyć pilates do swoich treningów, ale nie starcza mi motywacji. Dobrego czasu :)
 
Której to chłop na dzień ojca się na badanie nasienia zapisał? Za kogo trzymamy kciuki dziś oprócz wieczornego testu @nieznośne_poplątanie i bety @AnnMar88?

@Kotciara Ty nadal się trzymasz wersji, że na betę jutro?
Mój mój :) dziękuje :) mam nadzieje ze wyniki się polepsza bo jak nie to weekend na straty. A tu jeszcze trzeba będzie fason trzymać bo spotkanie rodzinne na weekend.
 
U mnie dzisiaj cisza przed burza. Niebo czarne!! A ja idąc myślą ze chce coś robić dla siebie właśnie zebrałam się na pilates :) szkoda ze po drodze mijałam szkole i milion dzieciaczków z rodzicami idących na zakończenie szkoły. Pierwszy raz od roku poleciala mi łezka… No coz, to nie mój cykl. Oby do kolejnego!
U mnie burza już trwa, epicentrum będzie gdy wrócę z domu rodzinnego, bo jadę złożyć tacie życzenia. Mieszka tam też moja siostra, która jest w ciąży, znowu (już pisałam jak wcześniej prowadziła swój styl życia) nie byłam tam właśnie od czasu gdy się dowiedziałam. Na sama myśl jest mi niedobrze, że muszę się z tym zmierzyć. Dalej mam żal o to, jak mi to przekazała. Dalej, nie rozumiem, dlaczego to nie moje dziecko się urodzi tylko jej. Wiem. Jestem okropna. Myślałam, że będzie mi łatwiej, bo przecież już za tydzień może sama się dowiem o swojej ciąży. Niestety nadzieję ugasił raczej bezowulacyjny cykl... I po raz kolejny. Życie jest niesprawiedliwe.
 
reklama
Do góry