Czerwcowe kreski ❤️

[guest-1685997337]

Ja pewnie bym brala duphaston i miała nadzieję Widzialam, ze na fb dziewczyny to samo Ci pisały

dokładnie… co zrobić.. szukałam szczęśliwych zakończeń. Oby moje tez takie było. Czekamy. W przyszłym tygodniu powtórzę betę i proga i zobaczymy co dalej

 

[guest-1685997337]

A jaki jest teraz plan działania? Kiedy powtarzasz badania i kiedy wizyta?

u swojego mam 10 czerwca. We wtorek zrobię badania znowu

 

[guest-1685997337]

Z tego miejsca odchodzę w cień. Dziękuje za wszystkie rady i wsparcie dam znać co za tydzień i o ewentualnym finale czy CP czy nie

 

[Brownie1992]

To ja napisze tylko jeden post i wiecej sie nie odezwe. Ja bym nie brala duphastonu.
Mi tu czuć cp zbyt mocno. Balabym sie, cp to straszne ***** i za nic nie chcialabym tego karmić, nawet na wszelki wypadek. Uważam, ze troche lekko przychodza rady "bierz dupka" jak z tylu glowy kazda ma, ze bedzie dobrze. A może byc niestety różnie.
Przepraszam, musialam być glosem rozsadku. Już wiecej sie nie wypowiadam
I oczywiście trzymam mocno kciuki, żeby to byla zdrowa ciąża, możecie mnie wtedy lac po dupie.

Głos rozsądku to jedno i pewnie masz rację. Ale głowa staraczki kompletnie nie jest racjonalna niestety. Podziwiam Cię, że jeszcze potrafisz go zachować. Bo ja po moim czasie starań doszłam do takiego kryzysu emocjonalnego, że czuję się wrakiem. I chwytałabym się każdej najmniejszej nadziei.
Nawet gdyby wszystkie znaki na niebie świadczyły, ze to cp.

 

[Ice41]

Z tego miejsca odchodzę w cień. Dziękuje za wszystkie rady i wsparcie dam znać co za tydzień i o ewentualnym finale czy CP czy nie

Trzymam kciuki

 

[LadyCaro]

Głos rozsądku to jedno i pewnie masz rację. Ale głowa staraczki kompletnie nie jest racjonalna niestety. Podziwiam Cię, że jeszcze potrafisz go zachować. Bo ja po moim czasie starań doszłam do takiego kryzysu emocjonalnego, że czuję się wrakiem. I chwytałabym się każdej najmniejszej nadziei.
Nawet gdyby wszystkie znaki na niebie świadczyły, ze to cp.

Ja wrakiem juz bylam teraz juz jestem starą, zgorzknialą babą, która wszystko bierze na chłodno.

 

[Kotciara]

Z tego miejsca odchodzę w cień. Dziękuje za wszystkie rady i wsparcie dam znać co za tydzień i o ewentualnym finale czy CP czy nie

Trzymam kciuki, dawaj znać

 

[olka11135]

To ja napisze tylko jeden post i wiecej sie nie odezwe. Ja bym nie brala duphastonu.
Mi tu czuć cp zbyt mocno. Balabym sie, cp to straszne ***** i za nic nie chcialabym tego karmić, nawet na wszelki wypadek. Uważam, ze troche lekko przychodza rady "bierz dupka" jak z tylu glowy kazda ma, ze bedzie dobrze. A może byc niestety różnie.
Przepraszam, musialam być glosem rozsadku. Już wiecej sie nie wypowiadam
I oczywiście trzymam mocno kciuki, żeby to byla zdrowa ciąża, możecie mnie wtedy lac po dupie.

Jeżeli jeszcze mogę dodać coś od siebie bo się oczywiście zgadzam to - pozamaciczna, pozamaciczną. Ale jeżeli znowu trzeba będzie usunąć jajowód tfu, tfu to kolejnego już nie ma. Zostaje chyba tylko in vitro. Nigdy bym tak swoim zdrowiem nie zaryzykowała

 

[Avy]

Ja wrakiem juz bylam teraz juz jestem starą, zgorzknialą babą, która wszystko bierze na chłodno.

Jaką starą babą? Ty młoda dupa jesteś! Ja jestem starsza od Ciebie, a czuję się na 18

 

[guest-1685997337]

Jeżeli jeszcze mogę dodać coś od siebie bo się oczywiście zgadzam to - pozamaciczna, pozamaciczną. Ale jeżeli znowu trzeba będzie usunąć jajowód tfu, tfu to kolejnego już nie ma. Zostaje chyba tylko in vitro. Nigdy bym tak swoim zdrowiem nie zaryzykowała

nawet jeśli będzie to pozamaciczna to kolejnego naturalnego poczęcia nie biorę pod uwagę i z in vitro tez może być CP