Brownie1992
Moderator
Też sie ostatnio tak tutaj czuję...Czyli to najwidoczniej przestało być miejsce dla mnie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też sie ostatnio tak tutaj czuję...Czyli to najwidoczniej przestało być miejsce dla mnie.
wyraziłaś swoje zdanie, masz do tego prawo. A ja mam prawo zareagować na Twoje słowa, szczególnie, gdy są ot tak zawieszone - nie wiadomo o kogo konkretnie i o jakie sytuacje Ci chodzi. To jakbym ja napisała "wkurzają mnie nowe, aż się odechciewa siedzieć w tym watku" (nie, nie jest tak, nie jest to prawda, to tylko przykład, bo próbuje pokazać Ci jak szkodliwe mogą być rzucone tak o, w eter, tego typu słowa).Ja tylko wyraziłam zdanie jak się czuje czy to coś złego? A ja jak się czuje? To chyba też jest ważne czy nie ? Po to chyba jest te forum i ten wątek.
dramy na staraczkach były, są i będą. Ile to było awantur o najróżniejsze rzeczy, dokładnie rok temu nastąpiła identyczna awantura o udzielanie się ciężarnych na wątkach staraczkowych i nastąpiła 'rozłam' wiele takich sytuacji w swojej karierze przerabiałam.Dziewczyny, a ja nie rozumiem tego Waszego opłakiwania wątku, że dramy go niszczą, że mamy żyć we wzajemnym zrozumieniu itd Przecież żyjemy. Kłótnie i wymiany poglądów, bardziej i mniej burzliwe, są w każdym, absolutnie każdym wątku miesięcznym. To normalne. Każda z nas jest inna, nasze zdania się różnią, wypowiadamy je, wymieniamy poglądy i tyle.
To, czego brakuje temu wątkowi, podobnie jak majowemu, to dwie kreski. Momenty radości zdecydowanie rozjaśniają wątek, a tu już drugi miesiąc praktycznie nie ma się z czego cieszyć.
Zatem zamiast płakać nad wątkiem, który wcale się nie kończy, to wskakiwac na trzona i rozjaśniać wątek i humory wynikami testów
Ja tylko powiem, ze we wrześniu 2021 jak tu trafiłam zielona jak listek sałaty i myląca okres z implantacją to właśnie dzieki „długoletnim staraczkom” odnalazłam się u siebie i nie wiem co się stało w tym momencie, ze się popsuło.szczerze mówiąc, to jestem mocno zdziwiona tym co przeczytałam.
Że jesteśmy zamknięte na nowe osoby, a nasza wiedza kogoś tłamsi
sorry, dla mnie to abstrakcja co się porobiło. I jest mi przykro.