Brownie1992
Moderator
Oby mój chłop tego nie zobaczyłMnie też.
Obadaj to:(od 1:00)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oby mój chłop tego nie zobaczyłMnie też.
Obadaj to:(od 1:00)
Mój zapewne przed badaniem będzie googlał...Oby mój chłop tego nie zobaczył
Mnie też.
Obadaj to:(od 1:00)
Telepatia.@ann03 właśnie o Tobie myślalam i miałam Cię wywoływać co tam słychać i polubiłaś mój post! Tak Cię ściągnęłam
Tak, ja wierzę bardzo w Twój pozytyw na dzień ojca w tym ostatnim cyklu stymulacji mentalnie i telepatycznie ściągam na Ciebie ciąże, bo Ci się należyTo jesteś trzecią osoba, która w to wierzy! Pierwszą jest mój chłop, a drugą @anyżowe_love
biedna. Wiem, jak to jest. Tak czujesz w głowie, ze to "ten" cykl. Wszystko tak się ładnie składa... a tu kubeł wody na łeb.Telepatia.
Ostatnio mało zaglądam na forum, bo ciężki okres w pracy.
A w kontekście starań jest załamka... W niedzielę czułam dosłownie byłam pewna, że jestem w ciąży! Serio. Aż mi teraz wstyd, ale miałam dosłownie jendo maleńkie plamienie różowe, cycki mega bolały, i dziwnie się czułam. Mniejszy apetyt jak nie przed okresem. Wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu, to w pon zrobiłam test, bo myślę sobie będzie super prezent... A tu bialooooo. Zamiast prezentu pół wieczora płaczu. Więc tak świętowaliśmy.
Szczerze mówiąc to liczyłam na ten cykl, bo gdzieś z tyłu głowy miałam to że jestem po biopsji endometrium, a w necie się naczytałam, że to podobno pomaga w implantacji
Mąż w piątek idzie " na to walenie konia" dlatego tak się uśmiałam z Twojego tekstu.
Ja mam podobnie przerwy spędzamy z mężem jedząc , oglądając śmieszne filmiki na fonie , albo rozmawiając na swoje tematy, najgorzej, jak niekiedy ktoś się dosiądzie do naszego stolika i zaczyna gderać o robocieja np w pracy zawsze chodzę sama na obiad, bo męczy mnie, że na przerwach ludzie najczęściej gadają o pracy. I że w ogóle gadają ja chcę odpocząć. I w poprzedniej pracy chodziłam do najdalszej kuchni jaka była, zeby nikogo z działu nie spotkać xD
Każdej z nas się należyTak, ja wierzę bardzo w Twój pozytyw na dzień ojca w tym ostatnim cyklu stymulacji mentalnie i telepatycznie ściągam na Ciebie ciąże, bo Ci się należy
ale ja jestem dzikusem bo ja w ogóle nie chce gadać z ludźmi na przerwie. Chce sobie posiedzieć sama ze sobąJa mam podobnie przerwy spędzamy z mężem jedząc , oglądając śmieszne filmiki na fonie , albo rozmawiając na swoje tematy, najgorzej, jak niekiedy ktoś się dosiądzie do naszego stolika i zaczyna gderać o robocie
Wg mnie przerwa to czas odpoczynku też, a nie czas maglowania ludzi z pracy ich poczynań czy też poczynań szefów i ogólnie komentarzy systemu i wszystkiego co w pracy itd xD
Ja mam tak wlansie teraz.biedna. Wiem, jak to jest. Tak czujesz w głowie, ze to "ten" cykl. Wszystko tak się ładnie składa... a tu kubeł wody na łeb.
Daj znać jak wyniki po waleniu konia