reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
Tak mi się nasunęło, jak przeczytałam temat "petting". Czy któraś z Was miałą sytuację, że bała się, ze zaszła w ciaże bez seksu? Ja tak xD
miałam z 16 lat i się bałam, że mój ówczesny chłopak na palcach coś przeniósł :D tak się bałam, że test ciążowy robiłam :D
Ja bez seksu nie, ale z seksem to nie raz xD a w pewnym momencie to miałam taka fazę, że myślałam że w sumie nastoletnia ciąża z moim ówczesnym chłopakiem byłaby całkiem spoko. Jak teraz o tym pomyśle to czuje takie zażenowanie sama sobą ze brak słów 🙈
 
Kupiłam sobie taką zawieszkę - krzyżówka świnki z jednorożcem. I tam jest napis “Nothing is impossible”. I dziś do mnie dotarło, że to zdanie może mieć też bardzo negatywny wydźwięk.
Mojemu mężowi dziś w klinice w badaniu krwi wyszło wzwB 😭 Jak?!? Skąd?!? A ja jestem w trakcie stymulacji ostatniej szansy. Mieliśmy te testy robione już pińcet razy. Ja miałam robiony ostatnio miesiąc temu. W pon oboje będziemy powtarzać. On nie miał jak się zarazić. Nie był u dentysty, fryzjera, tatuażu nie robił, obcych dup nie pokrywał, nie był w szpitalu. Ja byłam w grudniu w szpitalu a w listopadzie miałam krwawy zabieg dentystyczny. Nie wiem czy to możliwe, że ja mu to ożeniłam, a u niego we krwi wyszło wcześniej. Tak czy inaczej, tego się w życiu nie spodziewałam i dla nas to raczej koniec starań.
A może warto zrobić ponowny wynik? Jest możliwe, że laboratorium się pomyliło?
Miałam w rodzinie właśnie taką sytuację, też dotyczyła wzw.
 
Kupiłam sobie taką zawieszkę - krzyżówka świnki z jednorożcem. I tam jest napis “Nothing is impossible”. I dziś do mnie dotarło, że to zdanie może mieć też bardzo negatywny wydźwięk.
Mojemu mężowi dziś w klinice w badaniu krwi wyszło wzwB 😭 Jak?!? Skąd?!? A ja jestem w trakcie stymulacji ostatniej szansy. Mieliśmy te testy robione już pińcet razy. Ja miałam robiony ostatnio miesiąc temu. W pon oboje będziemy powtarzać. On nie miał jak się zarazić. Nie był u dentysty, fryzjera, tatuażu nie robił, obcych dup nie pokrywał, nie był w szpitalu. Ja byłam w grudniu w szpitalu a w listopadzie miałam krwawy zabieg dentystyczny. Nie wiem czy to możliwe, że ja mu to ożeniłam, a u niego we krwi wyszło wcześniej. Tak czy inaczej, tego się w życiu nie spodziewałam i dla nas to raczej koniec starań.
Masakra... Nie to pomyślenia... W tych laboratoriach też pracują tylko ludzie, wszędzie zdarzają się pomyłki. Może to tylko błąd. A jak się czuje Twój facet?
 
o nieeeeee.... moze byłoby możliwe zamrożenie pobranych od Ciebie komórek, podleczenie męża i wtedy zapłodnienie?
Wcześniej o to pytałam lekarza i powiedział, że w moim przypadku szanse mamy tylko przy zapłodnieniu świeżego jajka. Jajka są najbardziej wrażliwe na mrożenie. Lepiej to znoszą zarodki a najlepiej plemniory. Zresztą jak u mnie też ten syf wyjdzie to przerywamy stymulację i kaplica 😭
 
Wcześniej o to pytałam lekarza i powiedział, że w moim przypadku szanse mamy tylko przy zapłodnieniu świeżego jajka. Jajka są najbardziej wrażliwe na mrożenie. Lepiej to znoszą zarodki a najlepiej plemniory. Zresztą jak u mnie też ten syf wyjdzie to przerywamy stymulację i kaplica 😭
kuźwa! Strasznie mi przykro, że przez to przechodzicie. Ja pierdolę, jakie to jest nie fair. Czekam na poniedziałkową powtórkę i zaciskam wszystkie swoje kciuki oraz wszystkie pazury moich kotów, daj nam proszę znać jak wyniki
 
reklama
Do góry