Dzień dobry
nadrobiłam wszystko. Wczorajszy dzień to chill
położyłam się na hamaku ze słuchawkami, słoneczko świeciło, a ja nawet nie wiem, kiedy usnęłam XD troszkę mnie zjarało na dekolcie
potem teściowa wymyśliła spontanicznego grilla, wiec biegiem do lodówki i patrzę, co tam mam
zrobiłam sałatkę z makaronem ryżowym, odmroziłam kilka kiełbasek i 4 kawałki karczku
dołożyłam tez pokrojonej cukinii w plasterki, uwielbiam
Nasze mięsko zostało zjedzone całe, cieszę się, bo nie lubię jak zostaje
Szwagierka zrobiła drugą sałatkę, a teściowa narobiła tyyyyle mięsa, że nie umiem póki co patrzec na jakiekolwiek mięso
Kiełbasy, boczek, skrzydełka z kurczaka, kaszanka…
oczywiście, że jej to zostało i tylko wciskanie: „jedzcie, jedzcie!”
Nie lubię tego- mam wrażenie, że to takie- zastaw się, a postaw się
My dzisiaj oboje wolne, a ja po południu idę na paznokcie
Miłego dnia!