reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

A ile masz wzrostu?
173
Wkurzam się na siebie, bo jeśli o diety chodzi, to mam strasznie słomiany zapał... Zawsze przychodzi jakiś moment kryzysowy i wszystko szlag trafia. Byłam już 3 razy pod opieką dietetyka i też na nic się to zdało. Główną moją bolączką są słodycze i za każdym razem przez nie właśnie przegrywam tę walkę. 😐
Ja też nie mogę wytrwać w diecie. Ale u mnie bolączką są duże porcję. Nie lubię nie dojadać. Lubię czuć sytość i to mnie gubi, bo naprawdę sporo potrafię zjeść. Jak mi kiedyś koleżanka w pracy powiedziała, ze 1 torebkę ryżu rozdziela na siebie i 2 swoich dzieci to śmiać mi się chciało. Torebka kaszy, ryżu to dla mnie na wciągnięcie nosem.
 
reklama
Dzień dobry 😄 nadrobiłam wszystko. Wczorajszy dzień to chill 💙 położyłam się na hamaku ze słuchawkami, słoneczko świeciło, a ja nawet nie wiem, kiedy usnęłam XD troszkę mnie zjarało na dekolcie 😬 potem teściowa wymyśliła spontanicznego grilla, wiec biegiem do lodówki i patrzę, co tam mam 😂 zrobiłam sałatkę z makaronem ryżowym, odmroziłam kilka kiełbasek i 4 kawałki karczku 😋 dołożyłam tez pokrojonej cukinii w plasterki, uwielbiam 😍
Nasze mięsko zostało zjedzone całe, cieszę się, bo nie lubię jak zostaje 🙄
Szwagierka zrobiła drugą sałatkę, a teściowa narobiła tyyyyle mięsa, że nie umiem póki co patrzec na jakiekolwiek mięso 🙄 Kiełbasy, boczek, skrzydełka z kurczaka, kaszanka… 😳 oczywiście, że jej to zostało i tylko wciskanie: „jedzcie, jedzcie!”
Nie lubię tego- mam wrażenie, że to takie- zastaw się, a postaw się 😩
My dzisiaj oboje wolne, a ja po południu idę na paznokcie 💅🏻
Miłego dnia! 🩷💜
 
Ja też nie mogę wytrwać w diecie. Ale u mnie bolączką są duże porcję. Nie lubię nie dojadać. Lubię czuć sytość i to mnie gubi, bo naprawdę sporo potrafię zjeść. Jak mi kiedyś koleżanka w pracy powiedziała, ze 1 torebkę ryżu rozdziela na siebie i 2 swoich dzieci to śmiać mi się chciało. Torebka kaszy, ryżu to dla mnie na wciągnięcie nosem.
Mam dokładnie tak samo, dlatego staram się jeść mniej posiłków dziennie ale większych - bo ja po prostu jestem rozdrażniona jak zjem troszkę, jakkolwiek absurdalnie to brzmi 😂 dlatego wolę jeść rzadziej a więcej
 
Podejrzewałam, że jesteście wysokie kobiety. Ja z metra cięta, tylko 162cm 🤷 z wagą nie miałam nigdy jakoś problemu zawsze w normie no ale tej najniższej l. Raz udało mi się dobić do 58 i to była super waga, to przy niej udała mi się pierwsza ciąża. Później przy karmieniu spadłam aż do 48 🤯 odkąd nie karmie jest ok bo dobijam do tych 53kg i czuje się dużo lepiej. Trochę dziwnie się czuję gdy wchodzę do szkoły podstawowej, a tam sporą część dziewczyn z starszych klas jest większa ode mnie. Jestem ze mnie taka stara nastolatka 🙈
 
Dzień dobry 😄 nadrobiłam wszystko. Wczorajszy dzień to chill 💙 położyłam się na hamaku ze słuchawkami, słoneczko świeciło, a ja nawet nie wiem, kiedy usnęłam XD troszkę mnie zjarało na dekolcie 😬 potem teściowa wymyśliła spontanicznego grilla, wiec biegiem do lodówki i patrzę, co tam mam 😂 zrobiłam sałatkę z makaronem ryżowym, odmroziłam kilka kiełbasek i 4 kawałki karczku 😋 dołożyłam tez pokrojonej cukinii w plasterki, uwielbiam 😍
Nasze mięsko zostało zjedzone całe, cieszę się, bo nie lubię jak zostaje 🙄
Szwagierka zrobiła drugą sałatkę, a teściowa narobiła tyyyyle mięsa, że nie umiem póki co patrzec na jakiekolwiek mięso 🙄 Kiełbasy, boczek, skrzydełka z kurczaka, kaszanka… 😳 oczywiście, że jej to zostało i tylko wciskanie: „jedzcie, jedzcie!”
Nie lubię tego- mam wrażenie, że to takie- zastaw się, a postaw się 😩
My dzisiaj oboje wolne, a ja po południu idę na paznokcie 💅🏻
Miłego dnia! 🩷💜
o Jezu, ja tez nienawidzę tego wciskania jedzenia :D ale to chyba pokolenie naszych mam to ma.
Ja bardzo zdecydowanie ukrócam wtedy zapędy wciskalnicze :D
Mam dokładnie tak samo, dlatego staram się jeść mniej posiłków dziennie ale większych - bo ja po prostu jestem rozdrażniona jak zjem troszkę, jakkolwiek absurdalnie to brzmi 😂 dlatego wolę jeść rzadziej a więcej
no ja jem 3 posiłki dziennie, więc raczej mało. Ja myślę, że ja jem z 3 tysiace kalorii dziennie. Jakim cudem ja nie tyję, to nie wiem.
 
Podejrzewałam, że jesteście wysokie kobiety. Ja z metra cięta, tylko 162cm 🤷 z wagą nie miałam nigdy jakoś problemu zawsze w normie no ale tej najniższej l. Raz udało mi się dobić do 58 i to była super waga, to przy niej udała mi się pierwsza ciąża. Później przy karmieniu spadłam aż do 48 🤯 odkąd nie karmie jest ok bo dobijam do tych 53kg i czuje się dużo lepiej. Trochę dziwnie się czuję gdy wchodzę do szkoły podstawowej, a tam sporą część dziewczyn z starszych klas jest większa ode mnie. Jestem ze mnie taka stara nastolatka 🙈
Ja bym się cieszyła :D
Ja dość szybjko urosłam i przerosłam wszytskich chłopaków z klasy i moja mama do dziś przypomina, jak to wróciłam z dyskotyki szkolnej zapłakana, bo tanczyłam wolnego z chłopakiem a on położył mi głowę na klacie, tyle byłam wyższa :D
 
Podejrzewałam, że jesteście wysokie kobiety. Ja z metra cięta, tylko 162cm 🤷 z wagą nie miałam nigdy jakoś problemu zawsze w normie no ale tej najniższej l. Raz udało mi się dobić do 58 i to była super waga, to przy niej udała mi się pierwsza ciąża. Później przy karmieniu spadłam aż do 48 🤯 odkąd nie karmie jest ok bo dobijam do tych 53kg i czuje się dużo lepiej. Trochę dziwnie się czuję gdy wchodzę do szkoły podstawowej, a tam sporą część dziewczyn z starszych klas jest większa ode mnie. Jestem ze mnie taka stara nastolatka 🙈
Ja mam 163 i moje max, jakie ważyłam to 68 kilo 🫣 czułam się wtedy jak mała świnka- krótkie grube nóżki 🙄 zaczęłam ćwiczyć w domu, jeść mało i teraz moja obecna waga to około 56 kilo.
Akurat ten czas odchudzania trafił wtedy, gdy poznawałam mojego męża i tak sie stresowałam pierwszą randką, że dostałam biegunki i od tamtego czasu waga spadła poniżej 60 kilo 😂😂
Teraz tak mega muszę uważać co jem, bo każdy kilogram po mnie widać 🥺
 
ja normalnie jutro jadę do biura (w najgorszy dzień okresu...)
dziś 1dc, więc leżę ja świnka, gram w wowa, Zjadłam 2 paczki maczug, loda i piję proseko.
ja tez piatek pracujacy niestety ;/ wczoraj pojechalismy na to ognisko, bylo bardzo fajnie, troche sie nawalilam tak dla resetu, a dzisiaj juz @ przyszla, jak tylko wstalam z lozka to takich skurczow dostalam ze az mnie zgielo 😳
 
reklama
ja tez piatek pracujacy niestety ;/ wczoraj pojechalismy na to ognisko, bylo bardzo fajnie, troche sie nawalilam tak dla resetu, a dzisiaj juz @ przyszla, jak tylko wstalam z lozka to takich skurczow dostalam ze az mnie zgielo 😳
ale dobrze, że już przyszedł. Ja też z krwawym potokiem więc łączę się w bólu
 
Do góry