reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ćwiczenia w ciąży

Podczas wizytu kontrolnej po prostu dobrze jest spytac się lekarza czy aktywnośc fizyczna nie zaszkodzi. Tak jak w pierwszej ciąży musiałam leżeć, bo miałam zagrożoną, tak w drugiej dostałam pozwolenie na jazde rowerem (oczywiście czysto rekreacyjną, bez jeżdżenia po wertepach). Są specjalne zajęcia na basenie czy nawet fitness dla kobiet w ciąży - ale każda umiarkowana aktywność fizyczna (o ile z ciążą jest wszystko ok) jest wskazana - zawsze lepiej potem urodzić i szybciej dochodzi sie do sprawności przedciążowej ;)
 
reklama
Tyle, że czasami może być ok do czasu, kiedy właśnie nie przesadzimy...tak jak u mnie...było ok, więc normalnie robiłam wszystko jak codziennie(uwierzcie mi, nic szczególnego)...i właśnie dlatego, ze robiłam wszystko jak codziennie zamiast oszczędzać się ...stworzyłam sobie problemy i krwiaka...a później był płacz, że 50% na donoszenie ciąży i to z własnej winy...Teraz więc uważam na wszystko i niczego się nie dotykam...tzn. wykonuję obowiązki domowe, ale z umiarem, niczego nie podnoszę itd./
 
Dziękuję Wam za odpowiedź. Jak widać każdy uważa inaczej i to jest zależne od przebiegu ciąży. Jedno jest pewne - trzeba się oszczędzać i rozważnie wszystko wykonywać.

Ja się zastanawiam nad basenem i fitnessem dla kobiet w ciaży


-----------------
Gadżety dla nowoczesnych rodziców - www.mamagadzet.eu
 
z tym basenem też bym uważała,można dorobić się infekcji bo nigdy nie masz pewności, kto przed Tobą się kąpał,czy dbał o higienę,czy jakiś dzieciak (czy o zgrozo dorosły)nie nasikał do wody...nie mówię,że trzeba murem w domu siedzieć i nie robić nic,może właśnie spacery,delikatne ćwiczenia rozciągające,oddechowe,relaksacyjne...pozwól nowemu życiu się rozwinąć w spokoju,poza tym natura wie co robi i ja np.byłam w I trymestrze tak senna,że mowy nie było o codziennej gonitwie,po prostu relaks i odpoczynek,dopiero w II i III trymestrze troszkę więcej miałam energii,ale też bardzo uważałam,żeby nie przegiąć i może dlatego nic się nie stało.
 
Jej... najlepiej to wg niektórych całkowicie zrezygnować z życia na okres ciąży z tego co widzę :eek:

Lena jeśli dobrze się czujesz i lekarka pozwoli to dobry jest basen, ja chodziłam na aqua-aerobik jeszcze przed ciążą i nie przerwałam jak zaszłam, chodziłam do 20tc a potem niestety już zakaz bo szyjka nie wytrzymuje mi powoli ciężaru dwójki dzieci i podskoki żadne nie są wskazane, ale nadal lekarka pozwala ćwiczyć pilates dla ciężarnych i je wykonuje ze 2 x w tyg teraz a przedtem to 4
10 minute prenatal pilates part 1 - YouTube
10 minute prenatal pilates part 2 - YouTube
10 minute prenatal pilates part 3 - YouTube
10 minute prenatal pilates part 4 - YouTube
 
tutaj nie chodzi o całkowite siedzenie....koleżanka miała np. na myśli infekcje na basenie...Ja uwielbiam pływać, chodziłam na basen i myślałam, że chodzić będę...teraz wiem, że w ciąży za nic w świecie...Chodziłam przed ciążą z synkiem na basen...skończyło się liszajcem, zapaleniem spojówek i ogólnie różnymi "syfami"...w tej chwili będę robić kolejny posiew na chlamydię, bo niestety jest podejrzenie. Dopóki nie chodziłam na basen było ok..po trzech wizytach na basenie stało się to co się stało...Może źle trafiłam, ale w ciąży wolałabym nie ryzykować/ zenia miałaś akurat szczęście i tyle..ja nie leżałam obłożnie chora a moja aktywność przyczyniła się do powstania krwiaka...nigdy nie wiesz co Ci zaszkodzi...a mi dosłownie zaszkodziły codzienne obowiązki...każdy ma inny organizm; więc nie ma co tutaj generalizować...ale też nie ma co się zapierać, że na pewno ćwiczenia nie zaszkodzą, basen nie zaszkodzi...wszystko może zaszkodzić, tylko kwestia czy zaszkodzi:) jednym nie...innym jak mi, tak.
 
Ostatnia edycja:
Na pewno jest tak, że w 90% wypadków basen nie zaszkodzi. Ale jak będziesz mieć pecha to złapiesz jakiegoś wirusa albo bakterię która będzie zagrażała ciąży. Znajomi pojechali nad morze i w morzu była jakaś bakteria, stracili dziecko w 6 miesiącu ciąży... jak ja to usłyszałam to już wiedziałam że do żadnej wody się nie zanurzę będąc w ciąży, ani do jeziora ani do basenu, nie będę ryzykować.
Chodzimy z synkiem na basen i on tam regularnie łapie liszajca zakaźnego :sorry2: mój ginekolog twierdzi że hpv też można złapać na basenie, o chlamydiach i innych paskudztwach nie wspomnę. Generalnie to wiecie, fajnie że komuś się udaje aktywnie spędzać ciążę, np moja koleżanka jeździła na nartach do 5 miesiąca. Pewnie gdyby miała zderzenie lub poważniejszy upadek to by nie donosiła, ale akurat miała szczęście i nic się nie wydarzyło, a teraz poleca jazdę na nartach koleżankom w ciąży i mówi żeby nie przesadzały :szok: tylko że jak im się coś stanie i stracą dziecko to pewnie nie weźmie odpowiedzialności za swoje złote rady.
Ja wolałam zamienić się w emerytkę i nie żałuję.
 
Lena123, to zależy na ile byłaś aktywna przed ciążą. Jeżeli wcześniej regularnie ćwiczyłaś a ciąża przebiega prawidłowo- nie ma powodu, żeby oklapnąć na kanapie na 9 miesięcy. Ja pierwszy trymestr przespałam, poza tym obawiałam się o przebieg ciąży i nie ćwiczyłam, ale od 4 m-ca jestem aktywna. Teraz zaczynam 8 m-c, pływam 2 razy w tyg i chodzę na zajęcia dla ciężarnych w klubie fitness. Na rower jednak nie odważyłam się wsiąść mimo, że to moja druga miłość :) Nie mogę też dużo chodzić ani długo stać, ze względu na częste stawianie się macicy już od 6 miesiąca, z tego powodu musiałam zrezygnować z pracy :( Musisz słuchać swojego ciała i lekarza! Jeżeli zdecydujesz się na zajęcia, wybierz mądrą i doświadczoną instruktorkę. Ja nie wyobrażałam sobie pozostania przez całą ciążę w bezruchu bez powodu. Wcześniej bardzo dużo ćwiczyłam, pracowałam też jako instruktorka fitness. Cieszę się, że byłam/jestem aktywna w ciąży, bo teraz mimo sporego już brzucha czuję się sprawna, nie boli mnie kręgosłup (mimo, że do 6 m-ca pracowałam non stop "na nogach"- w aptece), nie mam żylaków, chociaż bardzo się tego obawiałam (genetyka :no:)... mogę tylko polecić łagodną aktywność :)
Dodam tylko, że również nie jestem zwolenniczką powiedzenia "ciąża to nie choroba", w którym lubują się zwłaszcza mężczyźni... Ciekawe co by mówili po kilku miesiącach mdłości... ;)

Generalnie to wiecie, fajnie że komuś się udaje aktywnie spędzać ciążę, np moja koleżanka jeździła na nartach do 5 miesiąca. Pewnie gdyby miała zderzenie lub poważniejszy upadek to by nie donosiła, ale akurat miała szczęście i nic się nie wydarzyło, a teraz poleca jazdę na nartach koleżankom w ciąży i mówi żeby nie przesadzały
shocked.gif
tylko że jak im się coś stanie i stracą dziecko to pewnie nie weźmie odpowiedzialności za swoje złote rady.
Narty to już duża przesada... Można jeździć świetnie a mieć poważny wypadek spowodowany przez kogoś innego. Zresztą wystarczy się niefortunnie przewrócić... Ale aktywne spędzanie ciąży to nie robienie wszystkiego tego, co robiłyśmy przed ciążą... Można być "bezpiecznie aktywną", kierując się wyobraźnią i rozsądkiem...
 
Ostatnia edycja:
Ponownie chciałam coś dodać, ponieważ czytam o basenie i nie dowierzam. Chodziłam i zawsze chodzę na basen sprawdzony, tzn. nie na publiczny absolutnie! rozumiem, nie każdy może mieć dostęp do basen z małą ilością odwiedzających. Chodziłam na basen, który regularnie co rok ma wymienianą wodę i jest dokładnie czyszczony i sprzątany, odbywają się tam zajęcia dla przyszłych mam a także dla maluszków od paru miesięcy, z moim synkiem byłam pierwszy raz gdy skończył 3,5 miesiąca, dzisiaj ma 4 lata i już prawie pływa, uwielbia wodę. Na czas zajęć z dziećmi w wyznaczone dni woda jest zasalana a nie chlorowana, jest to basen z najcieplejszą wodą w naszej okolicy i w wcale nie za duży. W życiu!!!! nie poszłabym na basen publiczny będąc w ciąży a co dopiero z maluszkiem. Pozdrawiam słonecznie!
 
reklama
Szanowne Panie,

jeśli uprawiałyście jogę przed porodem to wiecie ile radości potrafiła dać Wam i Waszemu ciału. Po ciąży potrzebujecie jej jeszcze bardziej gdyż ma ona dobroczynny wpływ na kręgosłup, mięśnie oraz całą sylwetkę. Joga pomoże dokonać samoobserwacji i samokontroli ciała jak i ducha. Ujędrni i uelastyczni mięśnie, ścięgna i stawy, a także wzmocni organizm i wyzwoli w nim pozytywną energię. Po porodzie wskazane są ćwiczenia otwierające klatkę piersiową, która po trudach dnia codziennego zamyka się, jak i pozycje wzmacniające mięśnie brzucha, pozycje odciążające kręgosłup oraz pozycje relaksacyjne i regenerujące ciało młodej mamy. Coraz popularniejsze stają się także zajęcia jogi z dzieckiem, które wzbogacone o wspólne ćwiczenia zbliżając jeszcze bardziej mamę i jej pociechę. Warto już od maleńkości zapoznawać dziecko ze zdrowym trybem życia. Potem istnieje większe prawdopodobieństwo, że jako osoba dorosła sama w pełni świadomie wybierze taki sposób na życie.
Opener Klub Mam
 
Do góry