- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 5
Witajcie dziewczyny. Jestem w podobnej sytuacji jak koleżanka. Może opowiem. Ponad pół roku temu po 10 latach bycia razem ja z moim partnerem wzięliśmy ślub. Było cudownie idealnie.... już wcześniej zaczęliśmy starać się o dziecko i jakoś nie szło nam. Później mieliśmy kryzys ale w końcu okazało się że jestem w ciąży i będziemy mieli co później się okazało wypragnionego syna. Ale niestety będąc w 3 miesiącu mąż mi powiedział że chyba mnie nie kocha... przy dziecku mi pomoże bo chce być dla niego najlepszym ojcem ale nie możemy być razem. Zarzucał mi że odsunelam się od niego że każdy żył swoim życiem. On wiecznie w tel a gdy zapytałam się z kim pisze odp z pretensjami. Twierdzi że nikogo nie ma, choć ost dowiedziałam się że ma przyjaciółkę którą samotnie wychowuje syna. Wcześniej mi o niej nie powiedział. Przede mną potrafi ja zachwalac jaka to fajna osoba. Nie wiem co o tym myśleć proszę Was o radę? Myślę że cały czas wisi z nią na tel. Nie jesteśmy jeszcze po rozwodzie nie rozmawiamy nawet o nim. Ale co ja mam myśleć o tej kobiecie która nagle pojawiła się w czasie naszego kryzysu. Dodam że mieszkam u rodziców. Dziewczyny doradzcie obecnie jestem w 6 miesiącu ciazy a od 3 miesięcy nie sypiam.. pomóżcie