reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa

A co ja robię ? Leżę i przeglądam rolki z żarciem na Fejsie 😅😅
Ej a próbowaliście biały ryż? Wiem,że milion zamienników,ale to już nie ten smak 🙈 Ja chyba spróbuję ugotować ,schłodzić i odgrzać kolejnego dnia,bo mam mega ochotę ostatnio .
Dla mnie basmati jest jak biały 😄innego nie jem !

A murzynek mniam - mówiłam 😄
 
reklama
Ja sie wpisuje w ramy - po 28tc cukry swiruja- mam 29 a rano znowu nie moge zejsc ponizej 90 a nic nie zmienilam w rutynie diety. Juz podbilam 1 jednostke, ale dalej 91 wiec trzeba kolejna... nawet nie czekam tych 3 dni 😔
A próbowałaś porobić coś i zmierzyć tak za pol h jeszcze raz? U mnie to się sprawdza - wstałam 96, porobiłam coś, ubrałam się, za jakieś 15-20 min było już 88 💪🏼 Oczywiście dla spokojnej głowy to ten niższy wpisuje do zeszytu 😉
 
Kochana co ile masz wizyty ?
Ja też mam ostatnio wrażenie ciągłych mokrych majtek...już też mi się włączyła akcja że to wody ...ale ja mam jakiś gesty śluz bardziej...
Co 2 tyg, następna w środę :)
U mnie sączeniem bym tego nie nazwała, po prostu chyba zwiększyły mi się upławy po Luteinie albo ostatnie dni jestem bardziej mokra, może też ze stresu 😉
Staram się nie panikować i podejść do tego rozsądnie.
 
A próbowałaś porobić coś i zmierzyć tak za pol h jeszcze raz? U mnie to się sprawdza - wstałam 96, porobiłam coś, ubrałam się, za jakieś 15-20 min było już 88 💪🏼 Oczywiście dla spokojnej głowy to ten niższy wpisuje do zeszytu 😉

Zawsze tak mierze. Najpierw sie ogarniam plus toaleta, schodze na dol, biore leki i wypijam szklanke wody. Zawsze zajmuje mi to z 15-20mint wlasnie.
Niestety pomimo 3 pomiarow i tak jest powyzej 90 i nijak nie idzie zbic. Porypalo te moje cukry i tyle, musze insuline zwiekszac. Buuu:-)
 
Jak Cie to pocieszy to moj synek urodzil sie w 37tc z waga 3,200 wiec to normalna waga Twojego Malenstwa na koncowce. Na koncowce zawsze najwiecej przybiera.

Co do cukrow zbadaj jutro i w razie co umow sie na wizyte jak nie do diablo bo moze nie byc krotkich terminow to do ginekologa on pomoze rowniez w tej koncowce.
Ogólnie waga mnie cieszy ale czy to normalne, że w dwa tygodnie tak przybrała 🙄 nie wiem jakby mój lekarz na to zareagował. Wczoraj akurat była jego matka bo jemu coś wypadło. W ogóle głowa wychodzi na 39 tydzień a zresztą 36/37 tydzień. To też.mnie zastanawia
 
Co 2 tyg, następna w środę :)
U mnie sączeniem bym tego nie nazwała, po prostu chyba zwiększyły mi się upławy po Luteinie albo ostatnie dni jestem bardziej mokra, może też ze stresu 😉
Staram się nie panikować i podejść do tego rozsądnie.
Ja po luteinie miałam typowo wodniste. Żaden śluz tylko woda.
 
Dokładnie takie mam, jakby woda, nawet lekko klejąca. Czyli jeszcze nie rodzę 😂
Jak samopoczucie, już lepiej?
Właśnie zmierzyłam sobie cukier po śniadaniu i 140 🤷🏼‍♀️ mąż mnie trochę zdenerwował więc trochę się uniosłam, może przez to. On nie kuma, że to ja noszę nasze dziecko i to na mnie spoczywa cała odpowiedzialność. Dla niego wiecznie wymyślam i nie mam prawa mówić o swoich obawach bo go to denerwuje 😶
 
Właśnie zmierzyłam sobie cukier po śniadaniu i 140 🤷🏼‍♀️ mąż mnie trochę zdenerwował więc trochę się uniosłam, może przez to. On nie kuma, że to ja noszę nasze dziecko i to na mnie spoczywa cała odpowiedzialność. Dla niego wiecznie wymyślam i nie mam prawa mówić o swoich obawach bo go to denerwuje 😶
Na pewno stres wpłynął, poza tym 140 to jeszcze nie tragedia :) Spróbuj się uspokoić i zająć czymś myśli, też stres przedporodowy robi robotę, już jesteś na końcówce :)
Faceci nie zrozumieją, bo to hormony nami rządzą :)
 
reklama
Na pewno stres wpłynął, poza tym 140 to jeszcze nie tragedia :) Spróbuj się uspokoić i zająć czymś myśli, też stres przedporodowy robi robotę, już jesteś na końcówce :)
Faceci nie zrozumieją, bo to hormony nami rządzą :)
Dokładnie, ja kompletnie nie rozumiem czemu on się wdaje ze mną w dyskusję. No i bardzo prowokuje. A powinien zapewnić mi spokój :/ @Frogi Ty na 20.03 masz skierowanie do szpitala? I będą Ci wywoływać?
 
Do góry