reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Wiecie co dziś popełniłam? :sorry:
Kebaba!
Pysznego, soczystego wielkiego kebaba :tak: (z pastą czosnkową i duuuużą ilością sosów)
Jak by tego było mało, to zjadłam jeszcze od męża parę gryzów z drugiego a potem mąż kupił sobie loda w czekoladzie i też nie omieszkałam kilka razy spróbować :sorry:
Najważniejsze że :rofl2: zmieściłam się w normie :tak: Co prawda z minimalnym zapasem (137) ale zawsze :-)
Tyle że teraz (a kebab został był wciągnięty o 16:30 :-)) jest godzina 21:45 a ja nie jestem w ogóle głodna :no: I nawet nie wiem czy zjem kolację, bo nic mi się nie chce :no:

Ja też czasami jem kebaba, ale bez pieczywa i frytek, tylko z surówkami i cukier zawsze mam w normie :-) Strasznie się z tego cieszę, bo lubię kebaby od czasu do czasu zjeść :-)
 
reklama
Szwedka
Jeśli mogę Ci doradzić (w sprawie tych obrzęków), jeśli byłabym na Twoim miejscu spróbowałabym trochę odpocząć, poleżeć, nie forsować się, zarzucać nogi gdzieś na sufit ;-) i się poobserwować. Jeśli ten obrzęk by nie schodził nawet po tych poczynaniach zgłosiłabym się jednak do lekarza. Bo to nigdy nie wiadomo, a w ciąży lepiej dmuchać na zimne.

A dietka faktycznie szaleje :baffled:
Próbowałaś naszego omleta? Bez pieczywa oczywiście. On naprawdę działa cuda (a przede wszystkim można się najeść). Zrób sobie może jakąś zupkę - dużo warzyw - pietruszka, seler, por, kalafior, tylko nie za dużo marchewki i ziemniaczków z umiarem - góra 3 średnie sztuki, ugotuj ją na pokrojonej w kostce piersi indyczej bądź kurzej - tu możesz szaleć ile chcesz i dać tyle mięsa żeby łyżka stawała :tak: Zapraw jogurtem bądź śmietaną 9-10% i łyżką mąki. Taka zupka w ilości 300-400 ml na pewno nie powinna mieszać w cukrze.

Zostało Ci tak niewiele, że jakoś musisz przecierpieć :sorry: Nim się obejrzysz i będzie po dietce :tak:
 
Słodkie ciężaróweczki:) Życze Wam oby te Swięta Wielkanocne upłynęły w radosnym i wiosennym nastroju:) Obyśmy wytrwały te wszystkie cukrowe pokusy, a jak sie skusimy bysmy szybko spaliły te słodkości najlepiej spacerem w promykach słońca;) Pozdrawiam serdecznie :)
 
dzieczyny ja nieco z innej beczki dzisiaj, co może wchodzić w skład wyposażenia szkoły rodzenia, mam już ( piszę projekt) tv+dvd+ płyty tematyczne, plansze, lalkę z wyposażeniem kącika noworodka, karimaty, piłki do pilatesa, planuje worki sako, ciśnieniomierz, chustę do nauki technik noszenia i dalej mi brak weny...co jeszcze ?
a odnośnie cukrów, to niskie ostatnio w ciągu dnia 117,120,91 to demotywuje do diety , pozwalam sobie na soki i lody :( nie wiem czemu te cukry takie w miarę.
 
Moniqsan - z zupką, to chętnie po experymentuje. A do omletu, to robiłam z jajka, wody i mąki a nawet tam były 2 jaja i ok. Najgorzej wczoraj wieczorem skoczył mi cukier po jogurcie z owocami leśnymi - tylko 115g, a cukru - 221:szok:. Spałam z duszą na ramieniu.
Pozdrawiam gorąco i życzę spokojnej nocki :tak:.
 
dzieczyny ja nieco z innej beczki dzisiaj, co może wchodzić w skład wyposażenia szkoły rodzenia, mam już ( piszę projekt) tv+dvd+ płyty tematyczne, plansze, lalkę z wyposażeniem kącika noworodka, karimaty, piłki do pilatesa, planuje worki sako, ciśnieniomierz, chustę do nauki technik noszenia i dalej mi brak weny...co jeszcze ?
a odnośnie cukrów, to niskie ostatnio w ciągu dnia 117,120,91 to demotywuje do diety , pozwalam sobie na soki i lody :( nie wiem czemu te cukry takie w miarę.

Nikuś - możesz dopisać ten przyrząd do mierzenia tętna Maleństwa przed każdymi zajęciami położna u nas sprawdzała. I jak leżałyśmy na materacach/karimatach pod głowa miałysmy takie groszkowe rogale/podusie.

U mnie po zmianie terminu kolacji na 19.00 cukier na czczo przez 2 dni 97:confused2:
zobaczmy co bedzie dalej. Spokojnej nocy!!!!!!
 
Niech wam jajeczko dobrze smakuje
bogaty zajączek uśmiechem czaruje
Mały króliczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia!

i niskich cukrów, przy minimum grzeszków:)
 
witam
dziewczyny jaki jest okreslony czas na wypicie glukozy??
miałam 75g i meczyłam sie 18 minut.
z kazdym zblizeniem do ust miałam odruch wymiotny ale ie zwymiotowałam.
wyniki odbiore dopiero po swietach.
czy tak długi czas spozywania glukozy moze spowodowac błedny wynik?
 
dziubkussmi pielęgniarki mówiły aby wypić w ciągu 10min..ja wypiłam na kilka łyków. A brałaś sobie cytrynkę do tego? Bez cytryny nie do wypicia jest..ale z cytryną jak mocno przesłodzona lemoniada, da radę wypić. No ale nie wiem jak to może wpłynąć jak dłużej piłas
Ha..a propo moich DWÓCH GLUKOMETRÓW i mocno rozbieżnych wynikach, już wiem skąd taka różnica, BAYER jest kalobrowany do krwi, a ACCU CHEK jak wiadomo do osocza..Czyli teroretycznie chyba powinnam pomnożyć wynik z BAYRA o 11%, ale nawet pomnożone wychodzi dużo mniej..czyli pozostaje mi sprawdzić po świętach wynik hemoglobiny gliko...
No ale dziś na czczo, wyskoczyło na maksa..122 Accu, i 100BAYER, czyli masakra..a co lepsze/gorsze, po kolacji było 104/89..niezły wzrost w nocy nie??Ale wiem skąd się to wzięło-mocny stres wieczorkiem (małe problemy rodzinne)
Czyli ewidentnie pokazuje to dziewuszki NIE STRESUJMY SIĘ, bo to masakrycznie podnosi cukier
Dziewuszki, wesołych świąt Wam życzę i dużo samozaparcia przy tych słodkościach :)))
 
reklama
Do góry