reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam :biggrin2:
Ja nadal chora, kaszel i katar mnie zamęczą... Już jest trochę lepiej i nawet trochę w nocy spałam... masakra.... mam wrażenie, że od stycznia nic tylko choruję, powoli mam dość...
Pozdrawiam Was Kobietki :biggrin2:

Kaśka jesli wciąż męcza Cie te paskudztwa chorobowe polecam Ci tabletki homeopatyczne które przepisała mi gin. W styczniu przechodziłam dosyc poważną grype i byłam pózniej bardzo osłabiona. W pracy każdy kichał i prychał więc poprosiłam o cos na uodpornienie. Wypróbowałam i za każdym razem jak zaczynam czuć że cos mnie łamie sięgam po LYMPHOZIL H. :tak:
 
reklama
Dziewczęta (moge nie mieć dostępu do netu) więc już dziś życzę Wam (i sobie też)radosnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy bez żadnych pokus sernikowo-babowo-mazurkowych :)
 
anemac
Czyli to dlatego mamom nagle cukry się normują przed porodem.
Mnie też się udało uniknąć choróbska w czasie ciąży. A często miałam takie przestoje w domu a potem wyjście do ludzi (w czasie panującej powszechnie grypy). Na szczęście się udało

Jeśli chodzi o święta i przysmaki . Jak byliśmy odtatnio w tym Kazimierzu Dln., to tam jest taka moja ulubiona tarta z owocami. Wszyscy zawsze kupują koguty a ja tę tartę. Ona ma taki twarożkowy mokry ser, coś jak pascha, tylko wilgotne. Ciężko opisać, ale poezja smaku :-p No i nie mogłam się powstrzymać, kupiłam i w drodze powrotnej zjadłam cały środek z owocami i galaretką na wierzchu. Po godzinie 106!!!
Nie zjadłam oczywiście ciastowego spodu (podarowałam mężowi)
Potem spróbowałam na serniku. Zjadłam całą kostkę, ale bez ciasta, i było 120 (w koncu tam tylko tłuszcz i cukier, a jak wiadomo, bez mąki to i liczyć na dobre wyniki można :tak: )

viev
u mnie to samo dokładnie. Kasza i ryż znośnie. Nawet makaron (tylko razowy i ugotowany al dente) ujdzie.
A chleb - mogiła :no:
Niestety razowy też nie za dobrze.
Ta oskroba nawet przejdzie (ale malutko)
I ostatnio odkryłam (tylko nie pamiętam nazwy), ten na M (Master coś tam czy jakoś tak), on ma 31 węglowodanów w 100 g, o 7 mniej od Oskroby.

A po zupce pieczarkowej (zaprawianej mąką i śmietaną 10%) z makaronem pełnoziarnistym wczoraj 107 :tak:

Lecę dalej sprzątać pokój (u nas dopiero generalne szykowanko), mąż biega co chwilę do śmietnika z torbami niepotrzebnych rzeczy (wywalamy jakieś kolosalne sterty z szaf). A mieszkamy tu dopiero 2,5 roku :baffled:
 
Kaśka jesli wciąż męcza Cie te paskudztwa chorobowe polecam Ci tabletki homeopatyczne które przepisała mi gin. W styczniu przechodziłam dosyc poważną grype i byłam pózniej bardzo osłabiona. W pracy każdy kichał i prychał więc poprosiłam o cos na uodpornienie. Wypróbowałam i za każdym razem jak zaczynam czuć że cos mnie łamie sięgam po LYMPHOZIL H. :tak:

Dzięki napewno skorzystam bo już mam dość, nigdy wcześniej tak często nie chorowałam :-(
 
Wiecie co dziś popełniłam? :sorry:
Kebaba!
Pysznego, soczystego wielkiego kebaba :tak: (z pastą czosnkową i duuuużą ilością sosów)
Jak by tego było mało, to zjadłam jeszcze od męża parę gryzów z drugiego a potem mąż kupił sobie loda w czekoladzie i też nie omieszkałam kilka razy spróbować :sorry:
Najważniejsze że :rofl2: zmieściłam się w normie :tak: Co prawda z minimalnym zapasem (137) ale zawsze :-)
Tyle że teraz (a kebab został był wciągnięty o 16:30 :-)) jest godzina 21:45 a ja nie jestem w ogóle głodna :no: I nawet nie wiem czy zjem kolację, bo nic mi się nie chce :no:
 
moniqsan hmmmmm.... pyszności:-) i nawet nie chce się morałów prawic, po prostu Ci zazdroszczę :tak:
Popełnianie takich "kebabów" ....no cóż raz na kilka tygodni rozgrzeszone.
;-)
 
Witajcie!
Monniqsan - ja to już nawet nieśnię o kebabach - po płatkach kukurydzianych na mleku 0,5% - 168:zawstydzona/y: - po nabiale mi strasznie dobija cukier i bułkach kajzerkach.
Wczoraj miałam wizytę u diabetolog, a ona powiedziała, że jeżeli będę grzeszyć, to 15 wmontuje mi pompę:no: i ja już obiecałam poprawę.
Nie wiecie może jak to będzie po porodzie? Czy dalej będę musiała być na diecie?
Dziś rozstawiłam łóżeczko i zauważyłam, że ostro obniżył się brzuszek, więc może nie dotrzymam do 15 i mam nadzieję, że wszystko szczęśliwie się zakończy, a moja przygoda z cukrzycą odejdzie w zapomnienie - czego i wam życzę!:tak:
Dziewczyny - czy przy cukrzycy się puchnie? Bo mi kostki na nogach zanikły?:zawstydzona/y: Może to być zatrucie ciążowe? Jak myślicie?
 
Szwedka
Spokojnie, może wszystko się ustabilizuje. Tę dietę trzeba "tylko" posiąść :tak:
Nie Ty jedna masz po płatkach z mlekiem 160. Bo ja mam tak samo. Trzeba się wsłuchać w siebie i trochę tego nauczyć.
Z mlekiem 2% czy 3,2% miałabyś tak samo albo i więcej (bo to 0,5 zawiera więcej cukrów). Tu chodzi o te płatki! I nie ma bata że nie podniosą. Jak zaczynałam dietę, to zakupiłam sobie jakieś hiper zdrowe, ekologiczne, naturalne muesli z płatków owsianych razowe itd. Po dwóch łyżkach do jeszcze wtedy jogurtu naturalnego (teraz jem normalne owocowe) miałam właśnie 160!

Natomiast co jest w takim kebabie? mięsko, dużo sałatki (biała kapusta+marchewka) i to wszystko w cienkiej picie - o to się bałam, ale przecież taka pita nie może ważyć za dużo (w stosunku do chleba). I to jedyna podnosząca cukier jego część :tak:

Ja praktycznie codziennie jem rzeczy o których na początku kiedy zaczynałam dietę mi się nie śniło. Teraz już wiem jak to przechytrzyć. Jakoś muszę sobie dogadzać (w końcu kto jest największym łakomczuchem w rodzinie ? ;-) )
 
Szwedka
Tak się skupiłam na tym kebabie, że zapomniałam Ci odpisać na pytanie o obrzęki.
Tak, może mieć to związek z cukrzycą, ale wcale nie musi.
Wiele kobiet ma z tym problemy. Organizm w czasie ciąży inaczej pracuje, zatrzymuje więcej wody, nierki nie nadążają, poza tym jest ucisk na większe naczynia krwionośne. Stąd biorą się obrzęki (a i czasami żylaki).
Ważne jest aby dać odpocząć nogom. Szczególnie kiedy wykonujemy spory wysiłek w ciągu dnia, a najbardziej kiedy siedzimy przez dłuższy czas.
Tu pomaga umieszczenie nóg wyżej od głowy.
No i bardzo ważne - czy obrzęki pojawiają się w końcówce dnia, czy są przez cały czas. I czy po wypanej nocy znikają. Jeśli tak, nie ma się zbytnio czym martwić.
Sprawdź też jak się zachowują Twoje tkanki po silnym uciśnięciu palcem. Czy występuje tzw ciastowatość (na kilka sekund pozostające wgłębienie w miejscu ucisku, w tym przypadku w okolicach kostki)

No i bardzo ważne, czy masz dobre wyniki badań laboratoryjnych?
Czy masz prawidłowe ciśnienie krwi?
Samopoczucie.
Zatrucie ciążowe to poważna sprawa i nie pojawia się od tak
 
reklama
Hej!
moniqsan - dzięki, widzę, że ty sobie świetnie radzisz z tą dietą. Ja nigdy w życiu nie miałam - to moja pierwsza, może dlatego tyle w niej grzeszków. Co do opuchnięć, to mam cały czas opuchnięte nogi - może rano mniej i zrobiłam teraz tak jak napisałaś z tą ciastowatością i niestety też tak mam :zawstydzona/y:, gdy docisnę palec to pojawja się wgłębienie i za jakiś czas znika:-(. Czy to bardzo groźne?
Wczoraj wieczorem zjadłam jogurcik 115g z truskawkami wynik 221 - zasypiałam z sumieniem mordercy - co teraz przeżywa moje dzieciątko:zawstydzona/y:
 
Do góry