reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Bez drugiej kolacji 12 h.
Teraz mam max 10 no i cukier 93-96 zazwyczaj.
Ja bym na Twoim miejscu sprawdziła cukier wcześniej, po max 10 h, bo może być tak, że najpierw wybija, a później już spada. Ale może być też tak, że po prostu taka przerwa Ci służy 🤷‍♀️ Ja akurat na czczo mam zawsze w normie, ale po 10 h zazwyczaj lepszy niż np po 8h.
 
Czyli mowisz ze sprawdzic 2-4 rano, i od rana czy na pewno w nocy nie jest za wysoki, tak?
Ja bym raczej sprawdziła po 8-9 godzinach od ostatniego posiłku. Żebyś faktycznie była na czczo, bo w nocy to raczej inna kwestia, to się sprawdza głównie przy insulinie, czy cukier nie spada za mocno.
 
Hej,melduję się
Przez te 2 noce mierzyłam o 3 w nocy i mam 101. Nigdy ok 70 czy poniżej.
Od wczoraj mam na czczo wyniki poniżej 100 a bliżej 94..Czyżby coś ruszyło? Za dnia zero przekroczeń ponad 140 ale muszę jeść co 2,5 godz max. Do zrobienia.
Bylam wczoraj u dietetyk klinicznej i pochwaliła mnie za rytm i już te nawyki co wprowadzilam. Czekam na jadłospis od niej i zobaczymy.
Myslalam ze mam 115 kg a mdłości,więcej wody i stałe jedzenie spowodowały,że jest 112,6 wiec dobrze.
Ciala ketonowe nieobecne bo co rano sprawdzam...
Książkę kupiłam i jak myśli dołują to czytam bo pani powiedziała że stres też mi może wojować z cukrami.

Co do pomiaru to powiedziala ze jedząc z unikaniem cukrów prostych to i pomiar po ostatnim kęsie jest ok. Można poza tym zawsze zmierzyć od 1 i od ostatniego i porównać.
Już nie raz np w sytuacji obiadu pomiar po godz od 1 kęsa mi pokazał mniej a po ostatnim o 10 więcej...
Tłumaczyła że jak coś się trawi dłużej to jak z wiaderkiem zaprawy...Po godzinie gips zastyga a nie jak jeszcze dodaje i dodaję zaprawy ( tzn jem) jeszcze. To logiczne na mój umysł ćorki i żony budowlańca ;)

No to tak na ten moment z tego co u mnie .
Uspokojona lekko i minimalnie lepiej poskladana jestem..Szkoda tylko że wizyta 150 a ten jadłospis tygodniowy i kontrola po też 150 wiec 300 zł nie moje. Ale mus to mus
Aha, insulinę mam dlugodzialajacą ,bezszczytową.
Jeszcze dopracuje te na czczo i jakoś będzie.
 
Ostatnia edycja:
Rano z glukometru 103, ketony w moczu 30. Bardzo źle? Czy mozna wziąć poprawkę, że mam podwyższona temperature, pocę się, słabo spałam (chyba infekcja wirusowa bo crp 16)? Czy prosić jutro lekarza o skierowanie na powtórzenie badań po wyzdrowieniu?
 
reklama
Do góry