reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

A to ciekawe że w tym Orłowskim tak dobrze karmia :) na starynkiewicza mają tylko biały chleb do wyboru i jogurt to chyba nie realna zdobycz.

hehe, dla przypomnienia zdjęcie śniadania/kolacji ze starynkiewicza załączam na dole (talerz - to mały talerzyk; i też wiedzieli że jestem cukrzykiem ) :eek::-D:confused2:

u mnie cukry ok, czasem zmierzę... ale za to zaczęłam mieć problem z żołądkiem - przeanalizowałąm objawy i coś mi się wydaje, że powinnam mieć dietę wrzodową :eek::baffled: strasznie tęsknię za nasza dietą cukrzycową :-( za pomidorkami, serkiem ziarnistym, kefirem, jajkami :confused2:
 

Załączniki

  • IMG_4022.jpg
    IMG_4022.jpg
    11,6 KB · Wyświetleń: 93
reklama
Ewcia82 jeszcze tylko 3 tygodnie więc się nie martw! bo to też podnosi cukier :) co do leżenia to mam tak samo bo moja szyjka też szwankuje, tyle tylko, ze ja mam ponad 10 tyg. jeszcze, co do norm, to nie wiem czemu sa inne, mój gin, nie diabetolog też powiedział, że 120 i staram się ich nie przekraczać.
Kuroslaw kurcze jeszcze trochę i będziesz odbierać te porody ;) no to mnie pocieszyłaś z tymi naleśnikami i parówkami, nie lubię, ale zawsze coś :)
skusiłam się na pomarańczę zobaczymy jak tam z cukrem będzie.
a mam jeszcze pytanie co jecie na podwieczorek?
 
Cześć dziewczyny
Trochę późno tu zsglądam ale jak wyjechałam przed południem to dopiero koło 17 wróciłam i dobrze, że miałam ze sobą jabłka to przynajmniej miałam to przegryź co dwie godziny:crazy:

Anna Mucha wygrała, była naprawdę dobra:-) choć Urbańska też była naprawdę super:happy:
Maria dobrz\e, że Twój maluszek zaczął szaleć:-) Widocznie miał senny dzień;-)
mdmd jak łóżeczko? rozłożone? ;-)

Kuroslaw przeraża mnie ta dieta. Ja jestem prawie pewna, że we wtorek zawitam w szpitalu, coraz częściej napina mi się brzuch a w nocy mam coś jak skurcze - coś bo nie wiem jak to jest-:szok: i słyszałam , że u nas to 5 razy dzienni i mierzą cukry, więc postanowiłąm wziąść w razieW do szpitala tylko cherbatkę na laktacje i zieloną, a nic do jedzonka. Mam nadzieje, że tam będzie lepiej choć...:szok::sorry: Jak Twoje ciśnienie? Mam nadzieję, że już lepsze:rofl2:
A widać, że masz dobry wplyw nal udzi, wszystkich wysyłasz na porodówkę, pewnie te sąsiaski się ciszyły;-). Ja niestety posatnowiłąm nie brać komp do szpitala jak będę jechać, ewentualnie może mi ktoś przywiezie, ale to też nie wiem. Dlaczego w szpitalach nie ma komp???:-D:wściekła/y: Mam wymagania!!! hi hi

Ritierka ja przez pierwszy tydzien, może dwa, miałąm wrażenie, że kończąc posiłek mogłąbym już zjeść kolejny, nadrabiałam wodą i tak mi zostało do teraz. Średnio wypijam 2 burtelki 1,5litrowe:tak: Zdarza mi się , że nawet teraz potrafię być głodna ale to dlateego, że nie wszystkie posiłki przemyśle. Ja niestety mam bardzo rygorystyczną dietę, a na podwieczorek bardzo często jem serek ziarnisty bądź placki z otręb zbożowych. Rewelacja:-)

Ewcia niestety normy są normami i każdy rejon inaczej. Nie wiem od czego to zależy, ja mam nad czczo do 105, a po 2h 135, ewentualnie jeżeli zjem samo jabłko (np. na 2 śniadanie, bo tak powinnam) to mierze po 1h. Mam zalecone patrzeć na wskaźnik glikemiczny, czym wyższy tym później cukier się mierzy.:sorry:

Dziewczyny coraz ciężej mi się kuje, zanim ukuję się to chwila zastanowienia, czy Wy też tak macie? Moje opuszki wyglądają strasznie:szok:
Aga wystarczył brak snu:-) i już po pracy - mnie takie prasowanie uspokajało, jedynie prasowanie pieluch tetrowych trochę drażniło bo sporo ich mam, ponoć mają być potrzebne - a że jest to moje pierwsze dziecko to... mamusia maniaczka;-)pewnie jak niektóe - oby nie wszystkie:-D z nas.
Ja właśnie dziś zapiełąm zamek w torbie, zastanawiam się co nie wziełąm, ale to się okaże w szpitalu. Najważniejsze, zę telefon doładowany, ładowarka jest - kontakt ze światem zewnętrznym:szok: Jutro wizyta u diabetologa i gin.

Dziewczyny co z Rybką??? :szok::szok::szok: Jeżeli nas czytasz to odezwij się i daj znać co u Ciebie???

Hidi a Ty kiedy idziesz już do szpitala, jak w piątek już będziesz miała maleństwo przy sobie???? :-):tak: Super:-D
 
Witam, jestem "starą" cukrzycową mamą. Moja córcia rośnie jak na drożdżach, rozwija się znakomicie i jest coraz bardziej okrąglutka :tak:

Zaglądam, bo muszę podczytać czy moje towarzyszki niedoli już rozpakowane :-)

Moniu - krew w siuśkach czasem się zdaża w ciązy, ale ZAWSZE trzeba to zweryfikować. Oddaj mocz do analizy, kosztuje to 6 zł, a sporo wyjaśni. No chyba, ze to krew nie w moczu, ale czop śluzowy, to by wtedy wskazywało, ze poród faktycznie tuz tuz. Trzymam kciuki, niech jeszcze wiercioszek posiedzi u Ciebie :tak:
 
7-mego mam wizyte,zapytam co i jak....ale popełzne za twoja rada kofana i przed wizyta zrobie badanie siusków....teraz juz nic nie mam w nich,ale sprawdzimy...:-)
 
Dzisiaj jakoś tu spokojnie. Ja właśnie wciągam drugie śniadanie i popijam kawką z mlekiem bo rano jakoś nie miałam na nią ochoty. Rano u mnie 85 więc jest ok. Ale za to kupa stresu bo wstałam o 7 a mały ani drgnie.:szok: A zawsze o tej porze szalenstwo było. Dopiero przed chwilą dał o sobie znać. Wczoraj też był dosć spokojny dla świętego spokoju jadę dzisiaj na ktg ale nie wiem czy mnie wpuszczą bo zakaz odwiedzin. A Wasze dzieciaczki też już są bardziej leniwe? Dobrze, że mam detektor bo chyba bym już na oddziale psychiatrycznym była.:tak:;-) Jeszcze dwa tygodnie. Oby szybko przeleciało i bez komplikacji.

Monia daj znać jak wyniki badań z moczu.

Carioca dawno nie zaglądałaś. Większosć z nas już na końcówce.:tak:

Ewcia w którym tygodniu ciąży jesteś? Najgorzej jest z wahaniami cukrów do 36 tygodnia potem powinno być lepiej ale nie u wszystkich to się sprawdza. Ja mam normy 140 godzinę po posiłku i 120 po dwóch godzinach a pomiar zawsze po dwóch. Nie masz się co bać insuliny bo to dla dobra dziecka a podawanie jej jest mniej uciążliwe niż pobieranie krwi na cukier mniej boli.:tak: A niskie cukry to mniejszy stres dla mamy i maluszka.

Gabrielka daj znać jak bylo u lekarzy.

Iza:-D:-D:-D to zdjęcie zawsze poprawia mi humor. Ja też chyba będe tęsknić za dietą cukrzycową zwłaszcza jak maluch będzie reagował na pokarmy tak jak Piotruś.

Riterka ja na podwieczorek jem zazwyczaj jakiś owoc i do tego capiccino albo jogurt naturalny najczęściej activię i dodaję do niej odrobinę suszonych śliwek albo suszoną żurawinę ale tylko troszkę.
 
gabrielka idę w piątek rano a w południe zrobią cc:-) mam nadzieję dotrwać ale skurczy żadnych nie czuję więc mam nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem...

cukry mierzę 3 razy dziennie i to mi wystarcza, są niskie ale insulinę na noc biorę nadal tzn do środy a potem się okaże po porodzie,,,jak będzie wysoki to mam dzwonić do diabetologa

AgMich ja sama nie mogę się doczekać choć jestem mocno zestresowana
 
Hej dziewczyny,
AgMich u mnie moja mała tez bardziej leniwa, wczoraj wieczorem juz się uspokoila, w nocy leniuchowala a dzis rano juz sie zmartwilam, ale poruszalam troszkie brzuszkiem i dala znac, widocznie teraz coraz czesciej tak bedzie, mniej miejsca i dziecko bardziej leniwe tak wyczytalam w internecie, ale nie martwa sie tak poruszaj czasem brzuszkiem i da znac napewno, u mnie rano cukier 81 za to po sniadaniu 118, musze chyba mniej jesc na pierwsze sniadanie a na drugie sobie odbic:)))))))))
 
Ostatnia edycja:
dzięki kochane za odpowiedzi:-) przynajmniej mam pomysł na podwieczorek;-)
no a dzisiaj rano 87, po śniadaniu 106 więc jest ok:-) tylko, że głodna jestem:tak:
co do ruchów to wczoraj mała taka spokojna była dzisiaj też rano trochę się ruszyła ale chyba też jej brak cukru;-) no i AgMich już końcóweczka więc za chwilę będzie po wszystkim:-)
idę na 2 śniadanie :-D
 
reklama
Witajcie kochane troche mnie nie bylo na bb i nie zdolam odpisac nawszystkie posty. U mnie zaczyna sie cos dziac tzn, w sobote tak mnie krocze bolalo a od tygodnia strasznie twardnieje mi brzuszek, podbrzusze boli jak na m, maly wierci sie a jak chodze to w macicy tak mnie kluje jakby maly chcial wyjsc. Nie wiem jak to dokladnie okreslic, czy to sa skurcze, nawet nie wiem jak one wygladaja bo to moja pierwsza ciaza obym jakos dotrwala do piatku bo mam wizyte u gin to sie dowiem co sie dzieje. Czuje sie taka ociezala. I nie mam sily sieruszac wiec pewnie cukry podskacza :( Pozdrawiam mamusie
 
Do góry