reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Dzieki za odpowiedzi .)
Moze rzeczywiscie normy zaleza od glikemii.

AgMich zaczal mi sie 36 tydzien.

Na czczo mi sie poprawilo, bo juz od 2 dni mam 91 :) No i dzisiaj 1h po sniadaniu 120, a godzinke po obiedzie z deserem (sernikiem) tylko 119 :). No to zaczynam myslec pozytywnie! Nie wiem czy to naprawde przez ten 36 tydzien czy to psychicznie jakos tak, ale jak na razie cukry zaczynaja malec :)
Aha, wieczorem zamienilam chleb zytni na wasa moze dlatego na czczo mi sie polepszylo.
 
reklama
AgMich niezły masz ten szpital na Karowej nie przyjmują na KTG poza kolejnością - możesz się zapisać najwcześniej na za tydzień i tylko z skierowaniem! Do dupy ten szpital! tylko tyle że ładnie wygląda! ale nie wiem gdzie w warszawie jest inaczej.
na czerniakowskie w orłowskim :-) Bez problemu przyjmuja na KTG bez żadnych skierowań. Musisz mieć dowód osobisty i ubezpieczenie (ja mam przeterminowane od dwóch tygodni a i tak mnie przyjęli). Czekałam co prawda z godzine, bo było troche ciężarówek do przebadania, ale jak coś ci sie bardzo dzieje, to myślę, że i bez kolejności cie przyjmą.
Karowa to jakaś masakra jest...:szok:
Gabrielka: ja mierzę sobie sama i sama wpisuje do karty. Przy przyjęciu pytali czy sama sobie będę mierzyć, więc może i jest inna opcja, ale nie wnikałam...

U nas też niby zakaz odwiedzin, ale nikt nie przestrzega i nikt nie krzyczy, więc nie ma problemów z dostawa żarełka!:-)

Dziewczyny, czy któraś z was spotkała sie z czyms takim jak obniżenie łożyska po 30 tygodniu ciąży (brzeżnie przodujące) ? i czy było to wskazaniem do hospitalizacji już do rozwiązania?
 
Ostatnia edycja:
na czerniakowskie w orłowskim :-) Bez problemu przyjmuja na KTG bez żadnych skierowań. Musisz mieć dowód osobisty i ubezpieczenie (ja mam przeterminowane od dwóch tygodni a i tak mnie przyjęli). Czekałam co prawda z godzine, bo było troche ciężarówek do przebadania, ale jak coś ci sie bardzo dzieje, to myślę, że i bez kolejności cie przyjmą.
Karowa to jakaś masakra jest...:szok:
Gabrielka: ja mierzę sobie sama i sama wpisuje do karty. Przy przyjęciu pytali czy sama sobie będę mierzyć, więc może i jest inna opcja, ale nie wnikałam...

U nas też niby zakaz odwiedzin, ale nikt nie przestrzega i nikt nie krzyczy, więc nie ma problemów z dostawa żarełka!:-)

Dziewczyny, czy któraś z was spotkała sie z czyms takim jak obniżenie łożyska po 30 tygodniu ciąży (brzeżnie przodujące) ? i czy było to wskazaniem do hospitalizacji już do rozwiązania?


mi się obniżyło 2 tygodnie temu czyli w 24 tygodniu ale od czwartku po dwóch akcjach porodówkowych jestem w dwupaku w domku:-D:-D:-D

znikam do czwartku bo M zabiera laptopa
 
Ostatnia edycja:
Witam słodziutkie.

Nie pisałam, ale czytałam.
Wczoraj pojechaliśmy do znajomych, wzięłam ze sobą swoje kanapki.A tu szok po połówce bułki sojowej po 1h 130:szok::szok::szok:.Nigdy tak nie miałam dodam że wkładką był(2 plastrki) pomidor, sałata, ser żółty i (2 plastry )ogórek.
Już myślałam że bułka sojowa była oszukana bo z Lidla a nie ze sprawdzonej piekarni.
A potem przypomniałam sobie że w sumie nie byłam na spacerze i to dlatego:wściekła/y:.
Bo kolacja tez była na granicy normy.

A dziś juz ok.Po spacerku i po odkurzaniu- strasznie potem bolą mnie plecy - normy są w porządku.Co ruch to ruch:tak:


Maria
z tym panikowaniem to całkowicie Cię rozumiem.
Ale dziś nie mogę narzekać:tak::tak:.

Wypiłam mleko sojowe.....a jak mi smakowało a dzidzi jeszcze bardziej bo to był jej pierwszy raz z tym smakiem.
I strasznie się rozbrykała

A jak dziś Twoje zdrówko??

Ja jak byłam przeziębiona na początku ciąży to piłam calcium z wit.C te rozpuszczalne, dużo leżałam.A co do herbatki z cytrynką to cytrynkę dawaj dużo póżniej bo wit.C zabijana jest powyżej 40 stopni jak dobrze pamiętam.
.
Z tym lekarzem i czekaniem 2h to paranoja.

Ale mnie chyba już nic nie zdziwi z naszą służbą zdrowia.
Teraz z innej beczki:
od mojej sąsiadki teściowa leży w szpitalu( Leżała tam ponad tydzień). i ją przewieżli do innej miejscowości nawet nie informując ŻE JĄ PRZEWOŻĄ!!!!:szok::szok:
Nie było zagrożenia życia tylko wyslali ją do rodzimego szpitala.

Kurosław jak czytałam o łożyskach bo moje to niskoschodzące to jak się nie mylę przodujące jest wskazaniem do hospitalizacji ale nie wiem dokładnie bo to że jset brzeżnie przodujące też ma znaczenie.

Witaj Ewciu Ty już prawie przy końcówce więc nie martw się szybko zleci.
Mnie powiedzieli że normy do 140 po 1h były rok temu a teraz do 120 są.

AgMich super że tak możesz jeżdzić na to ktg.Przynajmnij głowa spokojna.

Rybko tak się cieszę że jesteś i że wszystko dobrze.Musisz się częściej odzywać:tak::tak:. Nareszcie w domciu co?:tak:

Ja jutro do gin.....zobaczymy co powie na te ketony.
.
 
Ostatnia edycja:
Ja już po wizycie u gin, jutro szptal:-( to pewne, napewno muszę jechać, mam rozwarcie na dobre 2cm i do tego skróconą szyjkę macicy. Gin pow, że przy badaniu czuł główkę dziecka i napewno nie donosze do 14.12 czyli tak jak pani mi pow, żebym przyjechała do szpitala. Sam machał głową na to co się dzieje w naszej służbie zdrowia dlatego mam skierowanie na cito. Maluch waży 2805 i to jest chyba prawda, że my nie czujemy wszystkich ruchów, bo przed gin miałąm angielski i też mały mało co się ruszał a na usg nie mógł znowu zmierzyć tętna bo taki wiercipięta - tętno 146 - żywe srebro:szok:. Mówił, że najpóźniej powinni mi zrobić cc 8.12, ale widziałąm po nim, że sam nie był pewny co oni tam wymyślą. Łącznie z tym, że wspomniał, że gdyby się okazało , że chcą próbować normalny poród to absolutnie mam się nie zgadzać i jechać do wrocławia.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A mój lekarz jest naprawdę w porządku , bo opinia o nim jest super i ja też tak uważam. Mam strasznego cykora - czuje się jak malutka dziewczynka, która musi iść na najważniejszy egzamin życia:szok::szok::szok: Najgorsza jest ta niewiadoma, co oni mi powiedzą po zbadaniu. Ale jadę bo przynajmniej tam będę miała opiekę, a gin mówił jeszcze, że nie mogą w moim przypadku dopuścić do bóli porodowych. Przede wszystkim codzi o płytki, ostatnie badanie miałąm 13.11 to mogę sobie tylko wyobraźić ile mam teraz:szok:
Laptopa nie biorę, może jak tam będę kwitła to mi przywiozą;-) ale będziemy w kontakcie, trzymam Kciuki:-)
 
duza dzidzia wiec bedzie dobrze:-)
oj ja tez bym juz chciała jechac do porodu:cool2: ale wiem ,ze jak bede chciala to jak na złosc dzidzia bedzie sie wylegiwac ...hihi
 
Gabrielka trzymamy mocno kciuki! Na pewno wszystko bedzie dobrze.:tak:

Aasica myślę, ze przyczyną tego cukru mógł być ser. Daj znać jak było u lekarza.:tak:

Kuroslaw ten szpital to rzeczywiście jakaś masakra. Ale to chyba uroki wielkich miast bo o Poznańskim szpitalu na Polnej też krążą różne niemiłe historie. Dobrze, że mogę rodzić tam gdzie chce tzn. w Śremie pod okiem mojego lekarza. A jak dzisiaj Twoje ciśnienie i śniadanko szpitalne;-):tak:

U mnie dzisiaj rano 82 mam nadzieję, że już jakos dotrwam do cc i nie bedą szalały te cukry. W czwartek wizyta u gina już nie moge sie doczekać. Musze wypytać o szczegóły cc. Trochę mam obawy przez ten brak odwiedzin bo jednak mąz zawsze sie przyda bo jak mały bedzie płaczliwy to zostałby z nim na chwilę a ja mogłabym sie wykąpać albo iść do wc a tak będę musiała sobie jakoś radzić sama. :-( Ale co tam jak maluch będzie na świecie to już nie bedzie nic ważniejszego:-)
 
Witam mamusie.

Gabrielka bede trzymać kciuki żeby wszystko było dobrze.Mam nadzieję że nie będziesz musiała nigdzie jeżdzić po innych szpitalach.

Przeczytałam Twojego posta i mnie trwoga ogarnęła że to wszystko coraz bliżej.Może gdybyśmy więcej wiedziały a nie martwiły co to będzie, co postanowią, byłoby pewnie inaczej.

AgMich jestem zaskoczona a czemu niby od sera???:eek:
Wydawało mi się ze ser to tam prawie wcale nie ma węglowodanów.

Wizyta na 12 ale jestem jeszcze na czczo więc pomykam bo się nie wyrobię.
 
Aasica wiem, że nie ma węglowodanów ale ma dużo tłuszczu a moja diabetolog mówi, że tłuszczów też nie można. jak powiedziałam jej, że jem żółty ser na sniadanie to dziwiła się, że mam takie dobre cukry. :sorry:
 
reklama
gabrielka1308 a skąd ty jesteś bo ja też z okolic Wrocławia, z dzidzia będzie ok, mój synek 2900 sie urodził i jest zdrowiutki :-)
AgMich spokojnie poradzisz sobie z dzidzia, przede wszystkim babki z sali są uzależnione od siebie, dziecko zasypia, zostawiasz z koleżanką i lecisz się myć, nim dzidzia się wyśpi spokojnie wracasz, a koleżanka robi dokładnie tak samo, tak było u nas:tak: a jak będziesz chciała to zawsze do pielęgniarek możesz odwieźć na chwilę;-). Będzie dobrze, za chwilę będziesz po wszystkim!
a u mnie dzisiaj cukier 89, idę zmierzyć po śniadaniu, ale już jest lepiej ten głód mija:tak:
 
Do góry