Witam słodziutkie.
Nie pisałam, ale czytałam.
Wczoraj pojechaliśmy do znajomych, wzięłam ze sobą swoje kanapki.A tu szok po połówce bułki sojowej po 1h 130
.Nigdy tak nie miałam dodam że wkładką był(2 plastrki) pomidor, sałata, ser żółty i (2 plastry )ogórek.
Już myślałam że bułka sojowa była oszukana bo z Lidla a nie ze sprawdzonej piekarni.
A potem przypomniałam sobie że w sumie nie byłam na spacerze i to dlatego
.
Bo kolacja tez była na granicy normy.
A dziś juz ok.Po spacerku i po odkurzaniu- strasznie potem bolą mnie plecy - normy są w porządku.Co ruch to ruch
Maria z tym panikowaniem to całkowicie Cię rozumiem.
Ale dziś nie mogę narzekać
.
Wypiłam mleko sojowe.....a jak mi smakowało a dzidzi jeszcze bardziej bo to był jej pierwszy raz z tym smakiem.
I strasznie się rozbrykała
A jak dziś Twoje zdrówko??
Ja jak byłam przeziębiona na początku ciąży to piłam calcium z wit.C te rozpuszczalne, dużo leżałam.A co do herbatki z cytrynką to cytrynkę dawaj dużo póżniej bo wit.C zabijana jest powyżej 40 stopni jak dobrze pamiętam.
.
Z tym lekarzem i czekaniem 2h to paranoja.
Ale mnie chyba już nic nie zdziwi z naszą służbą zdrowia.
Teraz z innej beczki:
od mojej sąsiadki teściowa leży w szpitalu( Leżała tam ponad tydzień). i ją przewieżli do innej miejscowości nawet nie informując ŻE JĄ PRZEWOŻĄ!!!!
Nie było zagrożenia życia tylko wyslali ją do rodzimego szpitala.
Kurosław jak czytałam o łożyskach bo moje to niskoschodzące to jak się nie mylę przodujące jest wskazaniem do hospitalizacji ale nie wiem dokładnie bo to że jset brzeżnie przodujące też ma znaczenie.
Witaj
Ewciu Ty już prawie przy końcówce więc nie martw się szybko zleci.
Mnie powiedzieli że normy do 140 po 1h były rok temu a teraz do 120 są.
AgMich super że tak możesz jeżdzić na to ktg.Przynajmnij głowa spokojna.
Rybko tak się cieszę że jesteś i że wszystko dobrze.Musisz się częściej odzywać
. Nareszcie w domciu co?
Ja jutro do gin.....zobaczymy co powie na te ketony.
.