reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aga skusiłaś się na rogalika? Właśnie na regionalnej tv pokazywali jak się je piecze i jak pięknie wyglądają:-) dobrze, że tak daleko mieszkam bo na jednym by się nie skończyło:-p
 
reklama
.
Z dzidziusiem wszystko dobrze:-):-):-) i będzie dziewczynka:-):-):-).
Ale po tych stresach godzinę po obiedzie- fasolka po bretońsku- 151 najwięcej odkąd się kłuję.

gratuluję dziewuszki :-D:-D a fasolka.. na 1 ww wchodzi o ile pamiętam 7 fasolek...a pewnie zjadłąś więcej niż 7 :confused2: do tego zagęszcza się to mąką pszenną.... wynik nie mógł być niższy :cool2:

Tak jak pisała Aga co region to inne normy i inne diety. Ja myślę, że ona zdecydowanie przestraszyła się moją wagą, jak przyszłam do niej w 6miesiącu to miałam +18kg:szok::szok::szok: Zawsze lubiłam owoce i słodycze i nigdy nie walczyłam z nadwagą, wręcz odwrotnie :-D
czyli diabetolog probuje Cię odchudzić?

Ja w ogóle krzywej nie miałam robionej z żyły tylko z palca! więc trochę mnie zmartwiłyście.
........., ale lekarz każe jeść chleb, więc skaczą mi te cukry tak od kanapki do kanapki! a denerwuje mnie to strasznie bo w sumie sama nie wiem czym zastąpic ten chleb!
A schudłam 2 kg pomimo tego że wydaje mi się że non stop jem - aż mi źle od tego żarcia, szczególnie ta kanapka o 22.30 jest tragedią, bo czekam i czekam aż będę mogła ją zjeść i iść spać- ale chodzenie spać tuż po kanapce mi nie wychodzi bo zasnąć nie mogę przez kilka godzin tak przeżarta. A lekarz mnie okrzanił, że schudłam i każe więcej jeść :-) śmieszne bo ja żrem a nie jem!
poczłułam się, jakbym to ja napisałą tego posta, wszystko jak u mnie było :sorry:
ja jadłam chleb mestemacher tylko na śniadania i kolacje. W pozostałych posiłkach - ziemniaki, ryż, kasza przede wszystkim gryczana, i makaron al dente. Nabiał do obiadu lub drugiego śniadania - a więc na drugie śniadanie duży kefir. ALbo na obiad kasza gryczana, jajo sadzone i duży kefir. ALbo makarn z serkiem ziarnistym...
czy ciemne pieczywo, np chleb słonecznikowy lub bułki wieloziarniste można jeść przy diecie karmiącej?
Kurcze czym bliżej to mam coraz większego stracha:szok::szok::szok: i coraz większego lenia, od kilku dni pakuje torbę do szpitala i nadal jestem na początku:wściekła/y:nie mogę się zmobilizować:wściekła/y:
Wczoraj przeczytałąm, że to normalne , że kobieta w tak wysokiej ciąży nie potrafi się skupić i jest rozdrażniona... wytłumaczyłam sama siebie przed sobą:laugh2:

ja do ostatniej chwili nie miałam zapakowanej torby. leżała torba, a obok niej wszystko złożone na wielkiej kupie. DOpiero jak poczułam, że jedziemy, to zapakowałam tę torbę... Nie umiem tego wyjaśnić :rofl2: Bo ja też miałam wyżarty mózg tak mniej więcej od 6-7 miesiąca ciąży:tak:
Ja jem ciemne wieloziarniste pieczywo. Nie słyszałam, żeby w diecie karmiącej było zakazane. Białe pieczywo jako lekkostrawne jest polecane przez pierwsze kilka dni po porodzie, zwłaszcza po cesarce, bo podobno łątwiej się po nim wypróźnic i to wypróżnienie następuje później, co po porodzie jest psychologicznie istotne ;-)..., ale ja nie wiem, bo i tak jadłam deskowy :-D szczerze mówiąc nadal jem 6 posiłkó dziennie, z czego na przekąski zawsze deskowy :eek::cool2::-D jak już go nie muszę, to zaczął mi smakować :-D
 
AgMich nie próbowałam jeszcze z tym chlebem, bo to podeszwa! ale chyba spróbuję, bo znowu dziś skoki w górę w dół z tym cukrem.

Chociaż cały dzień sprzątam, rozmrażałam lodówkę, kąpałam psy i odkurzałam itd. Aż się przeraziłam bo prawie zemdlałam po kąpieli mopsów! I brzuch mi już często twardnieje a ja mam tyle do roboty w domu. Jakaś tragedia te moje mopsy- niby kanapowce a takie nie udane dwa egzemplarze :-) bo non stop lnieją- cały rok lnieją, i dwa razy odkurzanie nic nie daje! nie rozumiem jak ludzie mają mopsy i trzymają je w łóżku i na kanapie, moje lnieją tak jakby codziennie zdejmowały z siebie całe owlosienie! co za cholery, a miałam pełno wyżłów i nigdy nawet w 1/100 tak nie lniały. A jeszcze teraz w ciąży dostaję z tym szału i non stop sprzątam!! nie wiem co to będzie jak się mały urodzi i utonie w włosach mopsów, a kocica najchętniej śpi w jego łóżeczku!!!

A co do cukrów to cały czas mam z tym problem, bo mogę jeść ciasta (bez czekolady) typu sernik, makowiec, ciastka, a kanapki nie mogę! A już z 10 rodzai razowego próbowałam, gdzie niby naprawdę jest to czysty razowy!
A wczoraj zjadłam schabowego z ryżem, dziś to samo i wczoraj 112 a dziś 150! no kurcze- ten sam produkt, ta sama godzina i wieeeeeelka niewiadoma!
Gabrielka a jaki to chleb w Lidlu? taki ala fitnes? - bo ten fitnes jadlam i po nim miałam masakrę.
Spróbuję teraz jeszcze ten co Iza pisze Mestemacher, tylko gdzie go szukać?
 
Aga skusiłaś się na rogalika? Właśnie na regionalnej tv pokazywali jak się je piecze i jak pięknie wyglądają:-) dobrze, że tak daleko mieszkam bo na jednym by się nie skończyło:-p

Jestem z siebie bardzo dumna bo nie skusiłam się!:-D:-D:-D:-p A miałam do wyboru takie jak widziałaś w tv i takie domowego wypieku. Robiłam razem z synusiem bo nie chciał mi darować wspólnych wypieków.:tak:

U mnie dzisiaj rano 90 więc jest już lepiej. Od wczoraj wszystko dosłownie mnie boli.:szok: Cała miednica, pachwiny i plecy. Przez plecy nie spałam pół nocy. Pierwszy raz coś takiego mam. Na szczęście dzisiaj do lekarza to może coś zaradzi. Na dodatek cały czas trzyma mnie przeziębienie, gardło nie boli ale kaszel się przyplątał. Orientujecie się czy gin może coś poradzić na przeziębienie czy trzeba iść do rodzinnego? Muszę wyzdrowieć bo do grudnia nie daleko a chorej nie przyjmą na oddział. Ale ze mnie panikara.:eek::sorry:
 
Witam mamusie.

Miałam to samo.Zaczęłam prowadzić zeszyt i pisze co jem na obiad i kolację.
Wierz mi to samo a czasem różny wynik.

Moim zdaniem tez zależy to (oprócz ruchu) od nerwów.
Wczoraj od rana byłam bardzo spokojna bo z dzidzią wszystko dobrze i byłam tym faktem rozanielona.Byłam najspokojniejsza od czasu jak jestem w ciąży:zawstydzona/y:.
I po obiedzie po którym jak dla mnie powinnam mieć spory cukier miałam najniższy:-):-):-) jaki miałam bo 93, a się nie ruszałam.


A co do porannych cukrów to muszę spróbować w nocy sprawdzić bo zauważyłam że minimalnie zaczęły się podnosić, a nie było z tym problemów.
I baaardzo bym nie chciała mieć tej insuliny.

AgMich a rogaliki w tv wyglądały przepięknie, a jak miałaś domowej roboty to aż ślina mi już cieknie.
Ja bym chyba nie wytrzymała.Jak będzie Ci się chciało napisać to poproszę przepis , będe żyć tym marzeniem
:)...... A co do gin to może coś zaradzi na przeziębienie.
Daj znać co powiedział o tych bólach .
 
Ostatnia edycja:
Aasica a jak duża jest Twoja dzidzia? Ja mam dzisiaj wizytę i mam nadzieję, że mój maluch ma już dwa kg. :tak: przepis oczywiście napisze. One są drożdzowe a w poradni mówili, że możemy pozwolić sobie od czasu do czasu na kawałek ciasta drożdżowego bez lukru to może na Ciebie nie wpłynie źle.

Ha dzisiaj Basia na bank na porodówce, czuję to!!!
 
Ostatnia edycja:
Ale tu dziś cisza od rana, chyba wszystkie latamy po lekarzach;-)
Do poradni mam przyjechać w środę.


AgMich
moja dzidzia waży 679.36 g .
Podobno prawidłowo.A przytyłam 3 kilo od początku ciąży, w sumie 5 ale 2kg schudłam od diety.
 
Ja wczoraj nie wytrzymałam i zjadłam trochę lodów waniliowo-czekoladowych, pychota...:happy: I cukier miałam 136, więc nie było dramatu....
Ale teraz już będę grzeczna :tak:, do następnej chwili słabości :-D
 
Aga podziawiam za silną wolę:-) Ja rano 100 i nie wiem co mnie skusiło , żeby kupić drożdżówkę z serem i zjeść je na 1 śniadanie. Porażka. Teraz cukry się unormowały, ale już nie będe:szok: Coraz bardziej chce mi się słodkiego:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Już byłam na spacerze ponad 1h, to może się unormują:wściekła/y: i mam coraz większego stresa przed jutrzejszą wizytą u hematologa.:szok::szok::szok:

Maria ten chleb leży obok deskowego, nie wiem czy to fitness. Dziś odwiedziłam ADLI i kupiłam chleb na któym jest zaznaczone ile jest ww na 100g. Pierwszy raz się z tym spotkałąm, jakiś wieloziarnisty razowy.

Iza na to wygląda, że chciała mnie odchudzić albo się wystraszyła tą nadwagą.:szok:
 
reklama
witajcie mamuśki

nie mam dobrych wieści:-:)-:)-:)-(

dziś mieliśmy usg i okazuje się że naczyniak u małego w główce powiększył się przez 2 tygodnie o 2mm:-( poza tym ma poszerzoną lewą komore mózgu aż o 11mm:szok::szok:

więc wszystko wskazuje jednak na wodogłowie llub inne zaburzenia które się jeszce mogą rozwinąć:-:)-:)-(

jakaś masakra poza tym zanika mu czasami tętno a potem za bardzo przyspiesza ale podobno w tym wieku ciąży może tak być z Natalką też tak było

najgorsze jest to że nic z tym nie możemy zrobić i na nic nie mamy wpływu

sorki że się tak żale ale mam spadek:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ważne że mały jest spory bo waży 615gram:tak:


aasica ty też z marca??? bo po wadze widzę ze nasze dzidzie podobnie się mają???

cukry jako tako wczoraj po kebabie i jabłku na kolację miałam 105 tylko jeść kebaby :-D
 
Do góry