reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Pulka GRATULACJE!!!!:-D:-D:-D

Basia na początku było ciężko i na okrągło myślałam o jedzeniu, choć nie byłam aż tak głodna. Teraz jestem juz przywyczajona, nadrabiam woda, napewno nie bede miala wod plodowych;-)
Jak yacyznam cyuc glod to wtedy nie czekam do 2h tylko jem wczesniej. Dzis na obiad 2 mielone z salatka z selera. cukry mam nadzieje ze beda dobre.

Aga moja diabetolog absolutnie nie pozwolila mi mieszac jogurtu z owocami, ewentualnie serek ziarnisty i jablko. Serek bo ma zdecydowanie mniej weglowodanow. Kolejna rzecz ktorej nie tkne po porodzie ;-);-);-)
Kupilam dzis otreby zytnie to jutro sprobuje placuszki :-D

Basiaa moze Twoj maluszek chce byc swiateczny:-)zobaczymy jutro:-D

Dziewczyny napiszcie dokladnie co mozna a czego nie po porodzie:-)
 
reklama
witajcie słodkie mamuśki

gratuluje nowo narodzonym:tak::tak::tak::tak:

nie daję rady was nadrabiac jeden dzień nieobecności i końca nie widać:-D

u nas cukry w miarę insulina bez zmian i to się liczy;-)

kaśka k nie wiem czy kojarzysz mnie z watku zagrożona ciąża gratuluje córci ladnie dałyście rade:tak::tak::tak: nas jeszcze sporo czas czeka jutro zaczynamy 24 tydzień
 
Gabrielka i znów wychodzą różnice regionalne bo ja jogurt i owoc mam na rozpisce ze szpitala i to nawet na drugie śniadanie i podwieczorek:szok: mi to cukry nie podnosi więc wcinam i nie mam po tym ochoty na słodkie!
 
Pulka Gratulacje!!!!!

Dostałam skierownie do poradni:-(.
Z dzidziusiem wszystko dobrze:-):-):-) i będzie dziewczynka:-):-):-).

Ale po tych stresach godzinę po obiedzie- fasolka po bretońsku- 151 najwięcej odkąd się kłuję.

No i pan doktor mnie zmartwił bo powiedział, że mam nisko łożysko jak do porodu i mam na siebie bardzo uważać i nie męczyć.
Powiedział też że weżmie mnie prędzej do szpitala ze względu na ten cukier i bakterie.
 
Pulka - ogromne gratulacje !! :-D:-D pożegnałaś cukrzycę ? :-)
Jak yacyznam cyuc glod to wtedy nie czekam do 2h tylko jem wczesniej. Dzis na obiad 2 mielone z salatka z selera. cukry mam nadzieje ze beda dobre.

Dziewczyny napiszcie dokladnie co mozna a czego nie po porodzie:-)

Gabrielka - oczywiscie, że po takim obiedzie cukry sa dobre, bo prawie nie ma w nim weglowodanów, a tylko one podnosza poziom glukozy!!
Nie da sie napisac dokładnie co mozna a co nie po porodzie, bo z tym jest tak samo jak z dieta cukrzycowa - co człowiek to inna opinia:eek:. Ja przyznam szczerze, ze jestem mocno zaskoczona Twoją dietą, bo ona jest totalnie różna od tego, czego przestrzegalam ja.. i te ketony, czemu Twój lekarz nie patrzy na zaleznosc pomiędzy nimi a zbyt małą ilością węglowodanów... dziwne...
Jogurt i owoc też miałam zalecane, na drugie sniadanie lub podwieczorek, tak jak AgMich
 
Ostatnia edycja:
półtora dnia nie zaglądałam a tu tyle niusów!
Gratulacje Winoroślinka i Pulka!
I przyłączam się do próśb o zdjęcia, wymiary i detale! no i cukry po :-)

AgMich: jakbym wczoraj przeczytałam to bym przyjechała, a dzisiaj to juz pewnie zaproszenie nieaktualne?;-)

Ja to bym chętnie takiego waszego rogala świętomarcińskiego zjadła, bo chyba dobry a ja nigdy takiego nie jadłam... ciekawe czy w Warszafce sprzedają takie prawdziste?

Pojawiło się ostatnio kilka wzmianek o nadcisnieniu, więc zapytuje: jakie cisnienie powinno być w III trymestrze? Nadal obowiązuje do 130/80? Bo ja mam tak zawsze idealnie na granicy albo leciutko więcej ostatnio i nie wiem czy juz panikowac, czy jeszcze sie wstrzymać...

Rano ostatni pasek resztkami sił powiedział, że mam 97 na czczo, więc zawsze to lepiej niż 103... ale też sobnie pospałam dzisiaj do 10.30! Oczywiście późno zasnęłam i przebudziłam się nad ranem i stąd taka późna pobudka...

Maleństwo wczoraj szalało a dzisiaj spokój... pewnie już bym zaczęła się martwić, ale kilka razy dał oznaki życia, więc pewnie ma dzień lenia...:cool2:

Teraz idę precz, a jak tu jutro wejde to chcę zobaczyć posta o porodzie Basi! :tak:
 
Kaśka dawno Cie u nas nie było. Widziałam zdjęcia Twojej córuni. Jest sliczna. A jak Twoje cukry po porodzie? Rodziłaś na Polnej i jak było? A jak Martynak przyjęła siostrę? Pytam bo Ona jest w tym samym wieku co mój Piotruś i boję się jak to bedzie. przepraszam, ze zawalam Cie pytaniami ale tak dawno się nie pokazywałaś.

a więc :-)
cukry po porodzie nie wiem:sorry:wcale nie sprawdzam
kazali odstawić insulinę i po 6 tygodniach zrobić test 75 glukozy

tak rodziłam na polnej leżałam tam miesiąc przed porodem i nie miałam swojego lekarza mimo to bardzo dobrze się mną zajmowali
niczego nie bagatelizowano i byłam miło zaskoczona
na sam poród załatwiłam sobie położną no i bez tego nie wyobrażam sobie tam rodzić troszkę to smutne ale tak tam jest
na porodówce byłam trzy razy i ciągle wstrzymywano mi poród i jestem szczęsliwa że zdążyłam załatwić położną

Martynka ogólnie cieszy się siostrzyczką jednak cały czas się produkujemy i tłumaczymy ograniczenie naszego czasu dla Niej
są chwile kiedy czuje się samotna więc nie ukrywam że nie jest źle ale bywa różnie
 
Oj ciezko teraz znaleźc czas, mimo ze moja córka jest dość spokojna.

Troche jeszcze napiszę: urodziłam bez znieczulenia (ktoraś z Was sie o to pytała) ale to dlatego ze nie zdazylam go wziać, tak szybko wszystko postępowało. Troche spanikowałam w momencie kulminacyjnym bo troche bolało i bałam sie nieznanego, ale dałam radę i dosc szybko pojawiła sie ONA. Pierwsze co pomyslalam: aaaa czyli tak wygladasz!!!!

Miala monitorowane cukry, są ok. choc z poczatku byly za niskie ale to z podou jej ciaglego spania i niecheci do jedzenia, kazali po prostu czesto przystawiac co nie jest latwe bo ciagle spi i wybudzenie jej graniczy z cudem.

Moje cukry - oj, nie mierze regularnie bo nie daje rady z tym wszystkim, ale sie normuje. Wiadomo ze teraz wszystko dyktuje córka!!!

A ja szybko doszłam do siebie, lekarze sami sie dziwili ze to moj pierwsyz poród, ale na pewno pomogło mi to ze córeczka nie jest duza - 2930g, 52cm - przeurocza kuleczka!!!!!!

trzymajcie sie i swoje cukry na wodzy!!! Szybko minie, zobaczycie, i na pewno dzieciaczki beda zdrowe, jak widac po naszych maluchach jednorazowe wyskoki nie są problemem, choc nie mozna sobie zbytnio popuścic. Ale wiemy przeciez ze my tu wszystkie przejete tą cukrzycą, trakujace to serio, wiec starania są wynagradzane!!!!!

Bardzo mi pomoglyscie przezyc te cukrzyce, dziekuje!!!!!!!!
 
reklama
odnośnie porodu to tylko rano zrobili mi profil i tyle. Później w ogóle już nie badali mi cukru.

Jak leżałam na patologii ciąży to dostawałam tam tyle jedzonka, że szok i to była dieta cukrzycowa. A normy były po dwóch godzinach 120 a na czczo do 110 a nie tak jak mój diabetolog kazał się głodzić.

Dzidziuś jest kochany, chociaż czasami daje popalić głodomorek mały. Ale świata poza nim nie widzę.
 
Do góry