Dziewczyny, jestem mega zdziwiona i nie wiem co z tym fantem zrobić. Dzwoniła do mnie moja ginekolog i powiedziała ze te wyniki nie są złe i żeby się z tym wynikiem do diabetologa nie wybierać … ze te cukry u mnie po 1. I 2. Godzinach są ładne ze żadnej CC nie mam (93/139/96)
I ja już nie wiem co o tym myslec. Wszędzie piszą ze 91 maks na czczo. Kobietka jest z polecenia, pracowała za granicą a potem w szpitalu w PL, ostatnią rzeczą którą bym chciała zrobić to zmieniać ją na trzeci trymestr (zreszta teraz będzie ciężko znaleźć kogoś kto będzie chciał dalej prowadzić )
Myślałam o wizycie u diabetologa. Ok. Przepisze mi dietę, mierzenie cukrów, pewnie jakaś insulinę bo cukry na czczo nie takie jakie normy i co? Potem mam się jej przyznać ze biorę ?
To lekarz ginekolog chyba stwierdza cukrzyce ciążowa a nie diabetolog ?
Może któraś z was tak miała ?
Albo przynajmniej ma jakis pomysł jak to ugryźć żeby wszyscy byli zadowoleni.
Już pomijam ze moja teściowa jest lekarzem innej specjalizacji i jak słyszy jak ciagle te normy opuszczają w dol to ja „trzepie”.
I ja już nie wiem co o tym myslec. Wszędzie piszą ze 91 maks na czczo. Kobietka jest z polecenia, pracowała za granicą a potem w szpitalu w PL, ostatnią rzeczą którą bym chciała zrobić to zmieniać ją na trzeci trymestr (zreszta teraz będzie ciężko znaleźć kogoś kto będzie chciał dalej prowadzić )
Myślałam o wizycie u diabetologa. Ok. Przepisze mi dietę, mierzenie cukrów, pewnie jakaś insulinę bo cukry na czczo nie takie jakie normy i co? Potem mam się jej przyznać ze biorę ?
To lekarz ginekolog chyba stwierdza cukrzyce ciążowa a nie diabetolog ?
Może któraś z was tak miała ?
Albo przynajmniej ma jakis pomysł jak to ugryźć żeby wszyscy byli zadowoleni.
Już pomijam ze moja teściowa jest lekarzem innej specjalizacji i jak słyszy jak ciagle te normy opuszczają w dol to ja „trzepie”.