reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Anet 213 Mierze po godzinie od zjedzenia, i zazwyczaj nie przekraczam 110...Ale ja mam insulinę nocną, więc na czczo mam ok. Biorę też insulinę dzienną i lekarz mi zalecił, że jak będą przekroczenia po tej bułce to mam brać 1 jednostkę przed jej zjedzeniem.
 
reklama
no właśnie,a ja narazie tylko diete mam więc pewnie by to nie przeszło bez echa....ale muszę około 22 zjadać kromeczkę ciemnego chleba i powinno być ok...mam nadzieję,że te ketony znikną...w poniedziałek tydzień temu robiłam badanie moczu w laboratorium i miałam ketonów 0,ale tam jest norma laboratoryjna 0-0,5...więc może te śladowe ilości nie szkodzą aż tak bardzo? jak myślicie?
 
U mnie w poradni mają hopla na punkcie tych ketonów, ale ja też myślę, że jak się pojawiają o czasu do czasu to nie jest szkodliwe. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która nie miała cukrzycy i przez pierwsze dwa miesiące tak wymiotowała, że miala duże ilości ketonów cały czas. A my badamy to codziennie, więc powinno być ok.
 
u mnie znowu zaczęły cukry wariować, zamiast powoli się uspokajać już
mam nadzieję, że już za niedługo się to skończy :-)
pozdrawiam niedzielnie
 
Kurcze no i 120 (po 16 j insuliny), a zjadłam 2 porcje chleba, jajaecznice z kiełasą i cebula i do tego 150 ml soku jabłkowego. Jadam tak od ok 5 dni i codziennie inne wskazania :cool:
 
ja też dzisiaj jadłam jajecznicę z kiełbasą z 2 jaj...i czekam teraz na wyniki...ja do soku dolewam pół na pół wody, bo tak radzili...Może raz rób z cebulą raz z kiełbasą, bo ja po cebuli mam wyższe wskazania niż po kiełbasie
 
a mnie powiedzieli żeby wogóle soków nie pić...no i w rezultacie cały czas woda mineralna...a od początku ciąży cały czas piłam sok pomarańczowy nawet po 2 litry dziennie i to jest moja miłość,ale cóż...:-( zjadałam niedawno na drugie śniadanie makaron pełnoziarnisty z jabłkiem i cynamonem...czekam na pomiar.ciekawa jestem jaki będzie cukier po tym...
 
Ja też uwielbiam sok pomarańzcowy, zwlaszcza z tymbarka, a w ciąży na początku mogłam bez przerwy jeść mleko w każdej postaci...ok 1,5 litra dziennie, jeszcze do tego takie wiejskie, świeże i mega tłuste...a teraz szkoda gadać...
 
reklama
Marta ja do soku też dolewam wody, ale sama jego ilośc do śniadania to 150 ml-mam 3,5 WW. Muszę spróować jajecznicę bez cebuli, bo w kestii mięsnej to mam problem z białkiem i mam go jeść bardzo dużo.

Anet co do soków to powiedzieli, żeby pić te bez cukru. Mam nawet wyznaczone posiłki gdzie ma być owoc bądź sok (jakbłkowy i pomarańczowy maja praktycznie tyle samo węglowodanów-100ml to 1 WW). Zresztą jak rozmawiałam ostatnio z diabologiem o porodzie i wcześniejszym pobycie w szpitalu w kwestii żywienia to powiedziała, że raczej sama mam sie zaopatrzyc w soki, owoce i warzywa. I powiem Ci, że ten sok czasami ratuje mi życie, bo coraz mniejsze porcje mogę zjeść, więc dopajam sie do wskazanej ilości WW właśnie sokiem.
A na warzywa już nie moge patrzeć, nie dość że drogie to jeszcze niesmaczne.
 
Do góry