reklama
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
Ja swojej jeszcze słodyczy nie daje ani czekolady ani cukierków chciała bym do 2 roku wytrzymac ciasta tez nie daje. Za to mala je wszystkie waywa i owoce a pomidory to całego w reke i jeden po drugim mogła by jes.
A moja Natak to pomelziara,tak ja i rodzcie,ja uwielbiam chrupki,cukierki,Natka widzac ze my jemy on tez che i co dziecko nie dam......... ja kupuje jej organiczne ciastaka,chrupeczki,czekolade dostaje moze dwa razy w tyg,sa i dni kiedy rzadengo pomelza nie zje,wiec nie widze jak na razie u nas problemu
U nas Kacper je chrupki kukurydziane, czekoladę ale w małych ilościach np. kosteczkę dziennie, ciast nie jada, i trzy razy jadł lizaka, ale to tylko polizał parę razy !
Oj dzieci muszą jeść słodycze ( oczywiście w rozsądnych dawkach ), czemu im tego odmawiać !
Oj dzieci muszą jeść słodycze ( oczywiście w rozsądnych dawkach ), czemu im tego odmawiać !
u nas zamiast slodyczy dostaje np orzechy , ale czasem dolstanie ciasto z owocami lub warzywami.jadla juz cukierki pudrowe zelki czekolade chalwe no mase roznych slodkosci.ale cukierkow nie pozwalam zabardzo i lizakow.ogolnie slodycze dostaje baaardzo rzadko , najlepiej wlasnie w formie owocow itd.no i od slodyczy i tak woli jak Natalka Heksy pomidora , czy marchewki gotowane , miesko gotowane .uwielbia owoce i warzywa , tak wiec sie nie przejmuje jak raz na jakis czas cos dostanie na podwieczorek slodkiego.
Ferula
Fanka BB :)
zgadzam się z Anzk, dzieci powinny móc jeść słodycze-przynajmniej tak mi podpowiada miękkie-matczyne serce:-)wiem, wiem-zęby, cukrzyca, alergie etc.ale małe ilości przecież tak pięknie słodzą życie(wiem co mówię, bo sama jestem strasznym łasuchem)a ta dawka słodokosci jest nam bardzo potrzebna zwłaszcza teraz jak taka pogoda za oknem
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
Z Natalka juz dobrze teraz podnosimy odpornosc i dbamy o zdrówko bo przed nami szczepienie.na buzce jeszcze marnie wyglada bo zastrzyki co pomogły to pomogły ale i to wszystka ja wykończyło troszke w tydzien stracila ok 600-700g wiec duzo jak na takie male dziecko ale powoli wraca apetyt i mam nadzieje ze dalej bedzie dobrze.
Co do słodyczy ja nie dakje dlatego bo zeby czy coc tam po prostu ja mam problemy z przemiana materi a natalka po mimo ze duzo nie je to i tak dobrze wyglada wiec dla jej dobra wole aby smak słodyczy cukierków łakoci poznala zdecydowanie pózniej.
Ale nie wykluczam opcji ze mój mąż lasuch jak jest z na 2 godzinki dziennie a mnie nie ma to jej czegos tam nie poda. Kto to wie.....On moze zjadac 2 tabliczki czekolady zagryzac chałwa i poprawic ciastem w ciagu 1 godziny i potem jeszcze a jest szczupły jak ja zazdroszcze takiego czegos.....
Co do słodyczy ja nie dakje dlatego bo zeby czy coc tam po prostu ja mam problemy z przemiana materi a natalka po mimo ze duzo nie je to i tak dobrze wyglada wiec dla jej dobra wole aby smak słodyczy cukierków łakoci poznala zdecydowanie pózniej.
Ale nie wykluczam opcji ze mój mąż lasuch jak jest z na 2 godzinki dziennie a mnie nie ma to jej czegos tam nie poda. Kto to wie.....On moze zjadac 2 tabliczki czekolady zagryzac chałwa i poprawic ciastem w ciagu 1 godziny i potem jeszcze a jest szczupły jak ja zazdroszcze takiego czegos.....
reklama
Heksa...u nas jest podobnie...moj wcina chalwe ze 3-4 dziennie.wogole to nie przepada za zwyklymjedzeniem tylko same slodycze najlepiej...a taki szczuply ba nawet wazy za malo...a ja wystarczy ze zjem troche a odrazu puchne wrecz...na szczescie nie znosze slodyczy....
A Natalka faktycznie troszke na wadze stracila ale nic sie nie martw , pewnie to nadrobi szczegolnie ze ty jej takie pysznosci robisz!!!
A Natalka faktycznie troszke na wadze stracila ale nic sie nie martw , pewnie to nadrobi szczegolnie ze ty jej takie pysznosci robisz!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 718
- Odpowiedzi
- 85
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: