reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cos innego niz mleczko...

O basiek3 to Julcia już paróweczki wcina ?! Mam nadzieję że nie kupujesz jej tych Morlinek :confused: A drugie danie dajesz zaraz po zupce ?
 
reklama
Dziewczynki napiszcie proszę jakieś przepisy na drugie dania ?;-)
Ja nie mam pojęcia co gotować na drugie i jak to podawać!
Zupki Kacper wcina zawsze koło 12.30 a mleczko o 15.30 chciałabym mu zastąpić drugim daniem, ale niestety pomysłów brak:confused:
 
anzk: paroweczke podalam jej ostatnio i nic jej po niej nie bylo wiec dzis tez dostalam. Kupilam jej bobaski-w sumie to w kazdej parowce cos tam z chemi jest ale mysle ze nie da sie ustrzec przed tym naszych dzieci. Skoro zareagowala na nia dobrze to nie widze powodu zeby od czasu do czasu jej nie dac.
tak, drugie podaje jej zaraz po zupce z tym ze jeszcze raz powtarzam- zmniejszylam porcje bo jakbym miala lac jej pelna porcje zupy a potem drugie to by nie dala rady!!!
 
Ja osotatnio ugotowalam golabki (pomysl wlasny)
ugotowalam ryz, dodalam zmielone: marchewke,pietruszke i brokuly ktore wczesniej podgotowalam 3 minuty we wrzatku, troche maselka, koperek, posiekana pietruche. Wszystko zawinelam w mniejsze liscie kapusty wloskiej (z duzych zrobilam golabki dla doroslych:-) ) tak ze wyszly takie mini golabki. Udusilam w piecu i gotowe. Oczywiscie nie dawalam calej kapusty z golabkow do jedzenia Julci tylko troszeczke na sprubowanie wiec w sumie jadla sam farsz ale zajadala sie ze smakiem :D
 
basiek3 ja myślę, że parówka sama w sobie to szwarc mydło i powidło:-) ale sa dobre ja sama je lubię. tylko że te największe firmy typu Morliny, Duda itd. to najwięcej proszku dają bo tak naprawdę to to jest głównie proszek i woda :-p . Jest to dość drogie dla mniejszych zakładów więc mniejsze robia bardziej zjadliwe ( z zawartością miesa ) a te duże przy masówce to lepiej wychodzą kupując proszek. Wiem to bo mojej koleżanki dobry kolega jest właścicielem takej fabryki " proszków do wyrobów miesnych" i tam jak do niego pójdziesz to leży worek o nazwie parówkowa, żywiecka, szynkowa, jałowcowa itd. No szok :szok:
A jego największymi klientami to min. Morliny, Duda itd.
Ja sama byłam w szoku jak mi to koleżanka mówiła i od tego czasu kupuje i dla siebie wyroby od mniejszych producentów , u nas na śląsku jest np. Paruzel i on ma dobre najmniej chemi i bez proszku !
 
mhhhhhhhhh brzmi nieźle , zrobię i ja je Kacperkowi ! Ja to jestem Mega zwolenniczka :tak: :tak: gołąbków mogłabym je jesść co tydzień mniam:-) chyba znów musze je i dla nas zrobić. Tylko że z nimi tyle roboty :-(
 
reklama
Do góry