reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co nowego w buteleczce i w miseczce...

My od wczoraj pijemy soczek jabłkowy z wodą mineralną HIPP (niestety nie uświadczyłam Gerber'a w Dublinie:no: - a szkoda), bo się bardzo ciepło zrobiło. Za pierwszym razem więcej było tego soczku na śliniaczku, ale za drugim pił bardzo ładnie z łyżeczki i uśmiechnął się po 5:tak:
 
reklama
Dziś Kubulinek posmakuje jabłuszka Gerbera,ciekawa jestem jego reakcji,do tej pory wszystko mu smakuje(jedynie brokuły już są beee....)Wczoraj dalam mu w moim mleczku Cebion,poradzila nam pediatra na te plęśniawkę na usteczkach.Na szczęście ma tylko małą plamkę we wnątrz bużki,a witamina C ma zakwasić, grzyby podobno tego nie lubią.Witaminki byly kwaśne i miał minkę naprawdę niezłą.
 
Dałam dziś Oliwce posmakować Sinlacu. Aż cała się trzęsła, że tak wolno podaję. A jak się skończyło, bo przygotowałam tylko na spróbowanie, to podniósł się straszny płacz :-D No ale chyba z włączeniem go na stałe do jadłospisu poczekam do końca szóstego miesiąca, Oliwka i tak ma dosyć ciałka, więc narazie moje mleczko i trochę warzywek w porze obiadowej wystarczy. A w następnej kolejności to chyba owoce włączę.
 
Dzisiaj ugotowałam zupkę dla małej, z ziemniaczkiem i marchewką, na koniec troszkę oliwy. Kupiłam wprawdzie słoiczek z zupka marchewkową gerbera, ale okazało się, że ma pietruszkę, a wyczytałam, że pierwsza zuka powinna mieć tylko marchewkę i ziemniaczek, dlatego gotowałam sama. Zupka wyszła całkiem, całkiem, a Wiktoria zjadła ją ze smakiem, tzn. tylko 4 łyżki na poczatek, ale jej smakowało bardzo:tak:
 
Dzis zwaze malego,ostatnio bylismy 8 dni temu.jak slabo przybyl,to wrowadze na stale nowe posilki...Wtykalam mu przez ostatnie kilka dni piers przez sen,wiec mam nadzieje,ze to choc troche poskutkowalo...:tak:I robi kupy co 2,3 dni,a robil co 6:szok::wściekła/y:.
 
A u nas z kupkami się unormowało, odkąd mała dostaje warzywa. Jest jedna lub dwie kupki na dzień o konsystencji takiej, że nie ma prawa wyciec już z pieluszki na plecy.
 
Czas żebym dołączyła do Was i w tym wątku. Szczerze mówiąc podziwiam ze tak wczesnie dalecie dzieciom różne rzeczy do jedzenia inne niz tylko mleczko. Moja Julcia na razie jest na mleczku. Próbowalam jej dac starte jabłuszko, bylo takie slodkie ze nie trzeba bylo dosładzac, ale i tak nie chciala. Poza tym placze strasznie , chyba ma problem z robieniem kupki, wczoraj wieczorem bylo strasznie. Jak zwykle kladzie sie spac o 20-21, to wczoraj w ciężkim płaczu nosiłam ja do północy. Dostała czopek, ale dopiero dzisiaj rano zrobiła kupe, dopiero po 2 dniach od ostatniej. Nie dalabym jej czopka jeszcze, bo dwa dni to nie duzo, ale widac bylo ze chciala zrobic i miala problem, do tego plakala i od popoludnia juz odmawiala jedzenia. Wróciłam do rozcienczania mleczka. Zamiast przepisowych 5 łyżeczek wsypuje 3. Po ostatnim takim rozcienczaniu, bpo tez miala problem i bardzo plakala, odblowokalo sie jej i zrobila 4 kupki w ciagu dnia... Nie wiem co sie dzieje...

Nie moge sobie wyobrazic ze Wasze dzieci juz jedza cos innego, dla mojej Julki to chyba za wczenie, tymbardziej ze miewala kolki... Ale poczytac zawsze warto, bede wiedziala wiecej :-):-):-)
 
Patri,Twoja Julia tez juz moze jesc rozne rzeczy:tak:.Poprobuj z innymi smakami:tak:
Mi Konrad nie robil nwet i 6 dni:szok:,ale baczki strzelal i byl jak zwykle pogodny.A po czopku po 15 sekundach jest kupa.
A jak juz Julia zrobila,to twarda czy luzna kupka była?
 
reklama
Patri, konsystencja masła orzechowego to jest dobra kupka dla dziecka karmionego butlą. To nie jest napewno zatwardzenie :no:
Jak płakała to może ją brzuszek bolał, ale ze zrobieniem kupki napewno nie miała problemów, problemy dzieci mają jak kupka wychodzi w kształcie i konsystencji bobków.Może nie toleruje tego mleczka, które pije :confused:
Co do uzupełniania diety to Julinka już skończyła 4 miesiące, więc powinna zacząć dostawać powoli nowe pokarmy. Nie można dziecka karmionego butlą przeciągać zbyt długo, bo sztuczne mieszanki nie dostarczają wszystkich potrzebnych składników dziecku powyżej 4 mies. życia. Dlatego dietę dziecka karmionego butlą zaczyna się uzupełniać innymi pokarmami od skończenia 4 mies a karmionego piersią można trochę później.
Jak się wprowadzi nowe pokarmy z tydzień lub 2 później to nic się pewnie nie stanie, ale nie można czekać nie wiadomo ile.
 
Do góry