Ja bym dała mięso z gotowanego rosołu, ale faktycznie zanim dodasz przyprawy. Odrobina soli mogłaby być, bo w 7 miesiącu wprowadza się już sól do diety niemowlaka, ale musiałoby być jej bardzo mało. Mocniej dosolić można po wyjęciu mięska dla małej
reklama
To jest kurczaczek od mojej babci ze wsi....bez chemi:-)
My też jeździmy po kurczaczka ze wsi i króliki
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Ja bym dała mięso z gotowanego rosołu, ale faktycznie zanim dodasz przyprawy. Odrobina soli mogłaby być, bo w 7 miesiącu wprowadza się już sól do diety niemowlaka, ale musiałoby być jej bardzo mało. Mocniej dosolić można po wyjęciu mięska dla małej
Ja tak najczęściej robie...czasem to mama moja zanim wrzuci dodatek smakowy do zupy to odlewa mi ten rosołek, mięsko też wyjmujemy...i dopiero wtedy mocniej soli, i doprawia zupcie...
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
J
A od kiedy można dzieciom podawać wywar z mięsa?
Kasiad ja nie wiem,ale ja daje już jakiś czas Filipowi i nic mu nie jest...
ale jestem przeszczesliwa
Mojemu dziecku smakowal obiadek, zrobiony przezemnie
zajadala az uszka jej sie trzeslyhehe
No to gratulujemy udanego gotowania, ja jeszcze nie ugotowałam nic dla Lenki (ale jestem leniuchem) słoiczki i słoiczki
j.ost
asiaO
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2007
- Postów
- 83
gratuluje obiadku.
moja lenka caly czas jadla moje zupki-urozmaicane raz z kalafiorkiem raz z brokulami raz ze szpinakiem a teraz co pluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiec jej podaje sloiki i w miare je aczkolwiek ostatnio nie ma apetytu.
kobietki przez jakis czas nie będę się udzielać na bb gdyż do 20 września muszę zlożyć magisterkę i siedze nad ostatnimi poprawkami.
moja lenka caly czas jadla moje zupki-urozmaicane raz z kalafiorkiem raz z brokulami raz ze szpinakiem a teraz co pluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiec jej podaje sloiki i w miare je aczkolwiek ostatnio nie ma apetytu.
kobietki przez jakis czas nie będę się udzielać na bb gdyż do 20 września muszę zlożyć magisterkę i siedze nad ostatnimi poprawkami.
reklama
j.ost powodzenia!!!
Dziewczyny, czy dosalacie dzieciom delikatnie zupki jak gotujecie same? Ja nie dosalałam do tej pory, ale słoiczkowe zupki po 7 miesiącu są zazwyczaj lekko słone i widzę, że Oliwce zdecydowanie bardziej te słone smakują. Zastanawiam się, czy i do swoich zupek nie dodawać naprawdę odrobiny soli (mam taką zdrową jodowaną potasową)
Dziś gotuję sama, oprócz ziemniaka, marchewki, piertuszki, selera, buraka, dyni i zieleniny dodałam dziś 2 nowości: odrobinę pora i cukinię. Mam nadzieję, że małej podejdzie, bo wyjdą mi pewnie ze 3 porcje conajmniej.
Dziewczyny, czy dosalacie dzieciom delikatnie zupki jak gotujecie same? Ja nie dosalałam do tej pory, ale słoiczkowe zupki po 7 miesiącu są zazwyczaj lekko słone i widzę, że Oliwce zdecydowanie bardziej te słone smakują. Zastanawiam się, czy i do swoich zupek nie dodawać naprawdę odrobiny soli (mam taką zdrową jodowaną potasową)
Dziś gotuję sama, oprócz ziemniaka, marchewki, piertuszki, selera, buraka, dyni i zieleniny dodałam dziś 2 nowości: odrobinę pora i cukinię. Mam nadzieję, że małej podejdzie, bo wyjdą mi pewnie ze 3 porcje conajmniej.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
- Odpowiedzi
- 197
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: