A Oli wypije z butli. Ale nie codziennie, tylko jak jej się chce pić. Najchetniej herbatkę (egzotyczna bardzo jej przypasowała), soki też czasem, ale ostatnio ma na nie długie zęby (a raczej dziąsła ). Natomiast jak chciałam podać jej sinlac w butli to za każdym razem jest zaciskanie ust. Widać kaszka jej smoczkiem nie smakuje.
reklama
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Moja Milenka też bez problemu pije z butelki (po kąpieli dostaje mleczko z kleikiem ryżowym). Ale mimo wszystko cyc jest na pierwszym miejscu. Nawet po tej butelce pcha sie do cyca i jeszcze je.
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Gosia fajnie, ze napisałaś o tych kaszkach, bp ja głupia znaleźć nie mogłam takich za chiny
A dzis Filipowi podałam danie z Gerbera Jarzynki z jagnięciną i zjadł ze smakiem, mimo, ze marchewka była górą...mamusia (ja)bardzo sie ucieszyła, ze wreszcie skończyły sie wyprawy do dużego miasta po dania HIPPa... a tatuś wraca z synkiem po pół godzinnym spacerku, bo synek zrobił bllleeeeee CAŁY, ale to CALUSIEŃKI obiadek wylądował na bodziakach, wózku, pieluszce Filipa...czyli nadal nie lubimy marchewki, to i obiadki Gerbera(prócz indyka w pomidorach) i z BoboVity (oprócz rosołku z indyka z kaszką i bukietu warzyw z kurczakiem)nie wchodzą w grę
A dzis Filipowi podałam danie z Gerbera Jarzynki z jagnięciną i zjadł ze smakiem, mimo, ze marchewka była górą...mamusia (ja)bardzo sie ucieszyła, ze wreszcie skończyły sie wyprawy do dużego miasta po dania HIPPa... a tatuś wraca z synkiem po pół godzinnym spacerku, bo synek zrobił bllleeeeee CAŁY, ale to CALUSIEŃKI obiadek wylądował na bodziakach, wózku, pieluszce Filipa...czyli nadal nie lubimy marchewki, to i obiadki Gerbera(prócz indyka w pomidorach) i z BoboVity (oprócz rosołku z indyka z kaszką i bukietu warzyw z kurczakiem)nie wchodzą w grę
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
A z innych dań to już jedliśmy Danonki i są pyyycha, biszkopty oraz chrupki kukurydziane...do tego pijemy zwykłą herbatkę z cytrynka i cukrem i jest najlepszym zaspokajaczem pragnienia dla Filipa....no zaraz po kompocie wiśniowym mojej mamy i NIC mu z tych rzeczy nie szkodzi....
Zgadza sięMysia zwykła herbata jest bardzo niezdrowa dla dzieci poniżej 3 roku życia. Zawiera teinę, działa pobudzająco i pogarsza wchłanianie żelaza.
Poza tym cytryny nie podaje się przed ukończeniem roku
Lenka w końcu wczoraj dostała Ziemniaczki ze szpinakiem - krzyczała jak wyciagałam łyżeczkę musiałam szybko nakłądać aby znalazła się kolejna porcja w buzi :-), poza tym jadła chrupki kukurydziane ale bardziej się pobrudziła niz cokolwiek zjadła . Ostatnio sobie sączyła arbuza, chyba było fajnie bo zimniutko w buzi
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Kuba też ciumkał sobie dziś arbuza.
Też uważam,że czarna herbata nie jest właściwym napojem dla tak małego dziecka,a cytryna zwiększa ryzyko alergii.Jeżeli chodzi o cukier,to staram się go unikać w jadłospisie Kuby(o ile się da).:-)Wprawdzie pojawia się w kaszce,czy herbatkach,ale ograniczam.
Też uważam,że czarna herbata nie jest właściwym napojem dla tak małego dziecka,a cytryna zwiększa ryzyko alergii.Jeżeli chodzi o cukier,to staram się go unikać w jadłospisie Kuby(o ile się da).:-)Wprawdzie pojawia się w kaszce,czy herbatkach,ale ograniczam.
Ostatnio sobie sączyła arbuza, chyba było fajnie bo zimniutko w buzi
u mnie to sposób na dziąsła coś chłodnego arbuz marchewka mała pocycka i ma ulgę i troszkę popróbuje jak to smakuje
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
z nowosci to u nas:
chrupki kukurydziane, skorka od chleba ktora zabrałam mamie , odrobina ciastke jak wujek mnie trzymał na kolanach to se ze stołu wziełam jak mu na rece slina spadła to sie zorientował i mi zabrał, swierzy banan i brzoskwinia i dzis pomior w zupie
chrupki kukurydziane, skorka od chleba ktora zabrałam mamie , odrobina ciastke jak wujek mnie trzymał na kolanach to se ze stołu wziełam jak mu na rece slina spadła to sie zorientował i mi zabrał, swierzy banan i brzoskwinia i dzis pomior w zupie
reklama
j.ost
asiaO
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2007
- Postów
- 83
dziekuje za wczesniejsze podpowiedzi jak mojej lence wprowadzic gluten, :-)ale mam problem moja pediatra kazlala zeby lence wykluczyc z diety samo mleko stwiedzila ze za malo przybiera na wadze tylko podawac jej 4 razy dziennie kaszki w tym jedna cyt: kaszka zbozowa glutenowa, pozniej 2xmleko z kleikiem bezglutenowym, zupa i kaszka na mleku lub deser mleczno owocowy. no i wszystko ok bo jenka juz od dluzszego czasu je kaszke bezglutenowa na noc i zupe i desery owocowe, ale......................:-)
nigdzie nie moge dostac kaszki lub kleiku zbozowego dla dzieci powyzej szóstego miesiaca.a i jeszcze jedno dajecie swoim maluszkom biszkopty???
ja dzis dalam i tak sobie-zaksztusila mi sie.a jakiej firmy dajecie te biszkopty?
nigdzie nie moge dostac kaszki lub kleiku zbozowego dla dzieci powyzej szóstego miesiaca.a i jeszcze jedno dajecie swoim maluszkom biszkopty???
ja dzis dalam i tak sobie-zaksztusila mi sie.a jakiej firmy dajecie te biszkopty?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
- Odpowiedzi
- 197
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: